Sprzedałem na aledrogolokalnie moją CA2001, poszła za bodajże 710zł, też byłem w szoku, że aż za tyle poszła natomiast bardziej zdziwiło mnie to, że aukcja "sama się przedłużała" jak tylko ktoś podbił cenę. Nie wiedziałem jak to działa, stwierdziłem w pierwszej chwili, że to allegro coś odp...dala przedłużając aukcję aby zyskać na prowizji od sprzedaży. Później dopiero wyczytałem, że tak działa allegrolokalnie i że jak ktoś zalicytuje przed końcem to aukcja się przedłuża, nie wiedziałem jednak jak długo to przedłużanie trwa bo tak naprawdę nie zawsze przedłuża się o tą samą ilość czasu. W końcu aukcja się zakończyła i dopiero wtedy zobaczyłem za ile poszła ta moja stacja. Kupujący, mimo iż po wpłacie mi kasy pogratulowałem mu zakupu i wysłałem paczkę, nie odpisał mi ani słowa. Do tej pory nie wiem czy to jakiś entuzjasta czy handlarz retro-sprzętem.
Co do allegrolokalnie to później zacząłem czytać dokładniej o co chodzi i skumałem czemu tak jest. Ja najpierw wystawiłem aukcję na allegrolokalnie choć przez główną stronę allegro ale coś tam źle wybrałem i wrzuciło mnie w lokalne, od razu zakończyłem aukcję zanim ktoś zalicytuje i jeszcze raz zacząłem wystawiać, na głównym allegro ale te wszystkie formularze mnie przerosły, okazało się, że jako zwykły szaraczek, nieprzedsiębiorca, mogę sobie wystawić tylko na lokalnym, tak też zrobiłem.
Później licytowałem w kilku takich aukcjach i zawsze w końcu dawałem sobie spokój bo mimo czekania i licytowania na 2 minuty przed końcem, aukcja się przedłużała bo ktoś podbijał cenę po czym nawet czas nie dochodził do końca tylko aukcja się kończyła, żadnej z tych aukcji nie wygrałem. Strasznie to irytujące i wkurwiające. To najgorsze co allegro mogło zrobić. Poza tym wkurza też to, że nie da się ustalić swojego maksimum aby po przebiciu przez kogoś system sam podbijał naszą kwotę tylko od razu ta ustalona kwota wskakuje. Aukcja mojej stacji dysków trwała chyba z pół godziny dłużej niż powinna. O dziwo, widziałem też aukcję z Amigą gdzie na allegro już się zakończyła natomiast na allegrolokalnie trwała dłużej i zakończyła się wyższą kwotą. W zeszłym tygodniu zaś obserwowałem aukcję lokalną (bodajże amigi600) gdzie ktoś zalicytował kwotę 1030zł, w aukcji było "1 osoba złożyła 1 ofertę", jakieś dwie minuty przed końcem kwota wzrosła do 1050zł i obok pojawiło się "1 osoba złożyła 2 oferty", chwilę później, na jakąś minutę przed końcem czasu, aukcja nagle się zakończyła. Stwierdziłem, że pewnie sprzedawca sam podbił sobie cenę przez inne konto licząc na przedłużenie aukcji i złowienie chętnego który cenę przebije, ciekawe tylko czy wystąpi o zwrot prowizji a później zgłosi, że ten "ktoś" mu prowizji nie oddał...? A może się mylę i to tylko takie moja teoria spiskowa ;D
Atari 65XE, U1MB, Sophia2, AVG Cart, SIO2SD