Tego nie mówię. Ale widzę, że to wygląda tak, że jeśli coś mnie ogranicza to "uuu... socjalizm mnie krępuje!". Ale jeśli na skutek własnych wyborów trzeba ponieść odpowiedzialność to nagle okazuje się, że "to nie ja", że "to nie tak" itp.
"Kto by się tam przejmował ograniczeniami prędkości, przecież one są jawnym pogwałceniem mojej wolności. Wiem, jak mogę jeździć". Ale jak jest wypadek to nagle "No po cholerę tu jechał/szedł?".
"Nie zapłacę podatku bo opresyjne państwo mnie łoi na każdym kroku". Ale jak potem co do czego przychodzi to "Czemu nie mogę się dostać do szpitala, na co idą te moje podatki?!".
"Nie będę nosił maseczki bo nie muszę" - ale jeśli kogoś zarażę to "Nie, to na pewno nie moja wina".

Można tak wyliczać długo. Wolałbym mniej ograniczeń i nakazów, jak każdy myślący człowiek. Ale jednocześnie widzę, z jakiego materiału składa się nasze Społeczeństwo i to nie jest materiał na myślicieli.

Czemu imputujesz, że bronię socjalizm? Nigdzie nawet nie napomknąłem o tym. Ja tylko piszę, że ten system jest naturalny dla większości naszego społeczeństwa - wystarczy popatrzeć, kogo wybrali, żeby nami "rządził".

To jest akurat w znacznym stopniu wynik wieloletniego, tradycyjnego już, paternalistycznego stosunku władzy do społeczeństwa. A ludzie zachowują się tak, jak są traktowani. Jeśli państwo o wszystkich się troszczy, o wszystkim myśli i za wszystko odpowiada, to ludzie zachowuja się nieodpowiedzialnie. Doskonałym przykładem jest tu ruch drogowy - państwo wmawia pieszym, że na przejściu mają bezwzględne pierwszenstwo i to inni mają obowiązek zadbać o ich bezpieczeństwo, i skutek jest taki, że coraz więcej ludzi w ogóle nie zwraca uwagi na to, czy coś jedzie, tylko włazi, bo "mam prawo...". A "mam prawo..." w tym momencie często oznacza "...do 4000zł zasiłku pogrzebowego".

A tym czasem mamy "Hołd Tuski"

https://www.youtube.com/watch?v=QYfn1To3S0g

co za idiota jeśli można skomentować to w ogóle.

proste rozrywki prostego człowieka. Taka patolka nieco :)

argumenty nieszczesnych dziewczynek, ktorch nikt na 100dniowke nie zaprosil ;-)

dokladnie, 100dniowka jest w szkole sredniej ;-)

Dla porządku dodam, że piwo to nie alkohol :)

@Creonix - ale czytając ze zrozumieniem to co napisałeś, to właściwie to Ty powinieneś siedzieć posrany w klatce Faradaya :)

@XXL - ja, to znam nawet jednego takiego, co do teatru często chodzi :)

Ja nie chronię się przed wyimaginowanym niebezpieczeństwem.

"Im bardziej społeczeństwo odchodzi od prawdy, tym bardziej nienawidzi tych, którzy ją głoszą." - George Orwell
Słucham radia z muzyką komputerową http://radio.cvgm.net/demovibes/queue/   

przed:
- przed pandemia na stokach
- przed pandemia na basenach
- przed pandemia w restauracjach
- przed paska ziemia

w foliowej/skurzanej/vege torbie na twarzy