Zanabylem Atari 130XE od pewnego Anglika, ktory zajmowal sie swego czasu rozszerzeniami do Atari. Niestety bylo to juz dosyc dawno i dlugie lata nie zaglodal do swoich komputerow, a teraz pstanowil sprzedac swoja kolekcje. Mi sie dostala 130tka z blizej nieokreslonym rozszerzeniem.
Wyglada to tak:
Nie widac tego na zdjeciach, ale na koncu czerwonego kabelka jest dioda LED, ktora sie zapala jak pierwszy od prawej przelacznik jest w pozycji w dol.
Komputer jest martwy, tzn po wlaczeniu jest czarny obraz. Co ciekawe po dotknieciu (nie nacisnieciu) niektorych kosci pamieci jak i kilku innych ukladow (ale nie wszystkich) na ekranie pojawiaja sie roznego rodzaju pasy, ktore plyna sobie do gory. Wyglada to mniej wiecej tak, chociaz wzor / uklad pasow jest rozny za kazdym razem:
Wyjalem spod spodu dolny ekran, bo byl jeszcze pod plyta, ale nic to nie zmienilo.
Co to moze byc za rozszerzenie?
Jak sprobowac zdiagnozowac co jest nie tak z tym komputerem?