Mam 1010, w którym właśnie wymieniłem pasek i byłoby OK gdyby nie to, że to średnie koło pasowe, które przenosi napęd na zębatki. W magnetofonie, który mam, nie ma na nie żadnej blokady. Znaczy, jest wsunięte na trzpieniu w swoją tulejkę, jest na nie założony pasek - i tyle. Tylko ono pracuje w położeniu "do góry nogami", przez co pod wpływem grawitacji zsuwa się w dół. I o ile przy kierunkach "do przodu" jakoś działa, to przy cofaniu nie trafia w zęby kółka ciągnącego taśmę i w zasadzie nic się nie dzieje.
Jak to kółko powinno być mocowane, żeby się nie zsuwało?
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.