251 Ostatnio edytowany przez Mq (2020-09-08 19:57:09)

Ja formatuję dyskietki Spartą na 720kB w formacie Sparty, tak jak to pokazałem wcześniej.
Następnie pliki gier kopiuję sobie również pod Spartą na dyskietkę.
Jako loader używam wtedy Micro Sparta DOS. On jest o tyle fajny, że odpala wszystkie gry bez problemu, nie potrzeba tez już w tym momencie Sparty. Loader też umożliwia tworzenie długich nazw gier przypisanych plikom.
Niestety nie powiem jak się to robiło, bo dawno się tym nie bawiłem, ale piszę to jako punkt zaczepienia do poszukiwań:-)

Edit: zapomniałem, że mam pod ręką pliki:-) Załączam archiwum z msdos 4.5, w którym jest opis, instrukcja itd, oraz plik aktualniejszy, który znalazłem w necie i którego używałem msdos 4.6.

Post's attachments

MSDOS45.zip 41.93 kb, liczba pobrań: 15 (od 2020-09-08) 

msdos46.obx 3.35 kb, liczba pobrań: 14 (od 2020-09-08) 

Tylko zalogowani mogą pobierać załączniki.

252

@perinoid - no fakt, dawno tego nie robiłem i zapomniałem o tym X... Sparty też raczej nie używam na co dzień. Dzięki za przypomnienie.

@Mq - ok będę kombinował

253

Ja używam MyPicoDOS. Formatuję dyskietki pod MyDOS na jego format, potem nagrywam sobie MyPicoDOS a potem dogrywam gierki pod SDX (bo mi wygodniej). Też obsługuje długie nazwy, aczkolwiek z tego nie korzystam. Z relacji Zaxona wynika, że MyPicoDOS ładuje szybciej od Micro Sparta DOS (sam nie sprawdzałem).

Pamięć studenta ma charakter kwantowy - student wie wszystko, ale jednocześnie nic nie pamięta.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.

254

Nie porównywałem, ale tak jak mówi perinoid, to jest druga opcja, i w zasadzie z tego co się orientuję, to tylko są chyba te dwa loadery porządne, którymi da się w taki sposób obsłużyć 720kB. Tak że do wyboru w zależności czy chcemy mieć dyskietki formatowane pod Spartą, czy pod MyDOS-em.

255 Ostatnio edytowany przez kkrys (2020-09-09 08:37:08)

Witam

W MyDOS 4.55 (bo takiego używam)
http://www.mathyvannisselroy.nl/mdb4_2nd.zip
ze strony: http://www.mathyvannisselroy.nl/mydos.htm
tutaj poprawka dla '816: https://atariage.com/forums/topic/19425 … nt-2477246

Z MENU wybieram "P" - Set Density
Wpisuję numer stacji - jeżeli to stacja D1 to wprowadzam 1, jeżeli D2 to wpisuję 2 i po przecinku D (np. 1,D)

Następnie z MENU wybieram "O" - Change Config
1 - Drive number - wpisuję numer stacji - jeżeli to stacja D1 to wprowadzam 1, jeżeli D2 to wpisuję 2
2 - Remove drive - wpisujemy lierę N
3 - Is drive configurable? - wprowadzamy Y
4 - High capacity drive? - dajemy N
5 - Is drive double sided? - wpisyjemy Y
6 - Track/side? - wprowadzamy 80
7 - Step rate - dajemy 1 (jedynkę)

Przypomnę tylko, że zaklejam w dyskietce otworek identyfikujący gęstość HD

Od tej chwili jak będziemy formatować dyskietkę w zaprogramowanej stacji to będziemy mieć 720k na dyskietce w formacie DOS a nie SpartaDOS

Wolę formatować dyskietki w MyDOS bo są badziej kompatybilne z innymi systemami niż dyskietka sformatowana w SpartaDOS

Moja obudowa do klona: http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic … 93#p266693
Pozdrawiam i mam nadzieję że pomogłem

256

Dokładnie jak kkrys pisze. A potem możemy nagrać inicjalizer mypicodos i naprawde to ładnie działa. Pod spartą z kolei SD load.  Micro Sparta Dos ma problemy z dyskietkami sformatowanymi na 720 kilo z tego co zauważyłem.

Dwa korce ziemniaków, gęsich jajek kopa, żeby móc to połknąć, tęgiego trza chłopa. GG3456993

257

Dokładnie jak kkrys pisze. A potem możemy nagrać inicjalizer mypicodos i naprawde to ładnie działa. Pod spartą z kolei SD load.  Micro Sparta Dos ma problemy z dyskietkami sformatowanymi na 720 kilo z tego co zauważyłem.

Dwa korce ziemniaków, gęsich jajek kopa, żeby móc to połknąć, tęgiego trza chłopa. GG3456993

258

Może kwestia wersji MSDOS? Ja używałem 4.6 i śmigało to dobrze. Tylko tam jest jakiś nieduży problem pamiętam z przełączaniem się na turbo/normal podczas bootowania i chyba dyskietka zapisana w turbo na hyperxf pod qmegiem miała jakieś kłopoty ze startem na normalnym systemie. Jakiś klawisz trzeba było trzymać wtedy przy bootowaniu z dyskietki, żeby MSDOS wyłączyła turbo i wtedy się dalej już dyskietka normalnie zachowywała. Natomiast pod QMEG i z HyperXF nie zauważyłem żadnych innych problemów z dyskietkami 720kB.

259

A qurna, to XF551, pomyliło mi sie z Karin...Przepraszam jeśli wprowadziłem kogoś w błąd. Urlop mi potrzebny.. Najlepiej spędzony na pisaniu manuali..

Dwa korce ziemniaków, gęsich jajek kopa, żeby móc to połknąć, tęgiego trza chłopa. GG3456993

260

zaxon napisał/a:

A qurna, to XF551, pomyliło mi sie z Karin...Przepraszam jeśli wprowadziłem kogoś w błąd. Urlop mi potrzebny.. Najlepiej spędzony na pisaniu manuali..

Hehe, dobre :)

A co do dyskietek HD to sposób kkrys'a nie formatuje mi dyskietek HD, podobnie jak w Sparcie. Wyskakuje error 144 na koniec w MyDOS. Jak pisałem mam zaledwie kilka używanych i muszę zakupić jakieś nowe/pewniejsze, wtedy zobaczymy.

261

Ja z trzech nieotwieranych paczek po 10 szt HD wyrzuciłem 2 szt bo też nie dawały się sformatować nawet w PC.
Paczka Verbatim, paczka Sony i paczka jakiś noname. O dziwo noname sformatowały się wszystkie :) i wszystkie Verbatim. Problem był tylko z SONY.

262

Nasz forumowy kolega uicr0Bee, który przewalił przez flopy setki tysięcy óżnych dyskietek, mówił mi niedawno, że dziś to już mniejsze raczej znaczenie ma czy dyskietki są nowe i nieużywane, czy używki, a istotniejsze jest gdzie i w jakich warunkach były przez lata przechowywane.
Ostatnio faktycznie też miałem kilka nówek Verbatim 5,25 i niektóre miały bady, a miałem kilka noname i śmigały elegancko. To akurat przy Indusie powychodziło, ale widać że jest tak jak mówił uicr0Bee.

263

Jak bady nie s a uszkodzeniem powierzchni to w większości przypadków jestem w stanie zregenerować takie dyskietki. Zajmuje to średnio 30 min na sztukę.

264 Ostatnio edytowany przez uicr0Bee (2020-09-09 19:49:27)

No nie setki tysięcy, ale tysiące to tak :)

Rozmawialiśmy nie o nowych/używanych, tylko o markowych vs. noname.

Jak miałem na tapecie (dump, format) jakieś pudło z jednego źródła, brudne, zapylone/zagrzybione w piwnicy, to większy odsetek był nie do użytku, nawet jeżeli były markowe, niż noname'y z innego źródła, czyste i najwyraźniej przechowywane w mieszkaniu.

Ale zapewne nowe, markowe, nawet zafoliowane i nie zapylone, jeżeli były przemarznięte albo przegrzane w garażu, to też mogą być w gorszym stanie niż mało/średnio używany kiedyś noname zamknięty w pudełku i schowany na 15 lat do pawlacza w temperaturze pokojowej.

<-- Kontakt przez "E-mail" gdyż albowiem moja skrzynka "PW" jest pełna i zaprawdę nie mam czego usunąć.

--== Kup Pan/i dyskietkę http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=18887 ==--

265

atarixegs napisał/a:

Jak bady nie s a uszkodzeniem powierzchni to w większości przypadków jestem w stanie zregenerować takie dyskietki. Zajmuje to średnio 30 min na sztukę.

A zdradzisz jak? I jaka jest trwałość po takiej regeneracji?

<-- Kontakt przez "E-mail" gdyż albowiem moja skrzynka "PW" jest pełna i zaprawdę nie mam czego usunąć.

--== Kup Pan/i dyskietkę http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=18887 ==--

266

O, też mnie interesuje taka zdrada:-) Przyłączam się do prośby:-)

267

Trwałość? Okaże się po latach, tak jak z ich trwałością fabryczną.

Ja mam do tego zestaw thin clienta HP z WinXP, odpowiednią stację USB, obsługującą także 720k i Flobo Floppy Bad Sector Repair - opcja z najniższym zużyciem energii elektrycznej, bo regeneracja większych ilości jednak trwa. Czasem przydaje się umieszczenie flopa w polu wirującego neodyma - ale to dużo częściej w przypadku 5,25, które regeneruję w 1541 z C64.

Do kosza trafiały tylko niektóre flopy z widocznym już zjechaniem mechanicznym. Uratowałem tak większość moich DD do Amigi.

268

Pochwalisz się jaki to model stacji?

269

TEAC FD-05 - czy każdy? Nie wiem.

270

Poczytałem pobieżnie o tym "FFBSR". Nie znałem tego toola, a takie eksperymenty lubię :) Dzięki!

Przepraszam zaxon za porwanie wątku. Jakby co, to może Kierownictwo wydzieli do osobnego.

atarixegs, rozumiem że to nie musi być flop USB? Laptop z wbudowaną stacją i XP się nada?

Ciekawi mnie jeszcze, z Twojego doświadczenia, definicja mechanicznego uszkodzenia powierzni. Czasem to jest ewidentne, np. jest wyraźna kolista rysa na pojedynczej, lub kilku ścieżkach. Czasem wręcz jest to tak "wyrzeźbione" że cały materiał magnetyczny jest zdarty. aż do przeźroczystego krążka. Czasem jednak powierzchnia jest bez rys, bez ubytków, ale nie błyszcząca, tylko zmatowiała - jednolicie, albo w mniejsze lub większe plamy. Niektóre takie dyskietki formatują się, a niektóre nie. Czy takie też udawało ci się uratować, czy raczej muszą być na całej powierzchni błyszczące?

<-- Kontakt przez "E-mail" gdyż albowiem moja skrzynka "PW" jest pełna i zaprawdę nie mam czego usunąć.

--== Kup Pan/i dyskietkę http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=18887 ==--

271

Z tym MyPicoDOS to ja sobie kiedyś zrobiłem instrukcję, w razie, gdybym zapomniał co i jak:

Przygotowanie dyskietki z grami Sparta DOS X

Odpalamy Spartę z carta, pod D1 montujemy sparta testowy2.atr
nasza dyskietka na D2

wpisujemy FORMAT i formatujemy naszą D2
Jesteśmy na D1 i dajemy:
copy msdos.com d2:msdos.com
copy msini.com d2:msini.com
copy msini2.com d2:msini2.com
copy *.*

kopiujemy ile gier się zmieści
przechodzimu na D2
BOOT MSDOS.com
potem MSINI2.com i nadajemy grom nazwy

wyjmujemy cart i bootujemy z shiftem.

Także po skopiowaniu gier dyskietka staje się bootowalną po wydaniu komendy BOOT MSDOS.COM
Potem odpalamy MSINI2.COM i nadajemy plikom ładne długie nazwy

Jeśli w Atari nie mamy żadnego turbo, to taką dyskietkę bootujemuy z Shiftem - trzeba go trzymać do pojawienia się drugiego ekranu, czyli około 5 sekund.

272

To jest instrukcja do MSDOS a nie do MyPicoDOS.

273

A no tak... :)
MSDOS znaczy Micro Sparta DOS

274

uicr0Bee napisał/a:

Poczytałem pobieżnie o tym "FFBSR". Nie znałem tego toola, a takie eksperymenty lubię :) Dzięki!

Przepraszam zaxon za porwanie wątku. Jakby co, to może Kierownictwo wydzieli do osobnego.

atarixegs, rozumiem że to nie musi być flop USB? Laptop z wbudowaną stacją i XP się nada?

Ciekawi mnie jeszcze, z Twojego doświadczenia, definicja mechanicznego uszkodzenia powierzni. Czasem to jest ewidentne, np. jest wyraźna kolista rysa na pojedynczej, lub kilku ścieżkach. Czasem wręcz jest to tak "wyrzeźbione" że cały materiał magnetyczny jest zdarty. aż do przeźroczystego krążka. Czasem jednak powierzchnia jest bez rys, bez ubytków, ale nie błyszcząca, tylko zmatowiała - jednolicie, albo w mniejsze lub większe plamy. Niektóre takie dyskietki formatują się, a niektóre nie. Czy takie też udawało ci się uratować, czy raczej muszą być na całej powierzchni błyszczące?

Jak potrafi ci sformatować na 720k to się nada :) Moja uwaga odnosiła się tych USB bo te współczesne klony bardzo często są zubożałe. Jak robiłem operację odzysku u siebie to na 2 maszyny - jedna thin client a druga retro-pc z epokowym napędem.

I nie zrażaj się, jak aplikacja zawiśnie ze statusem "nie odpowiada" - ona pracuje nad dyskietką, tylko gui ma takie opóźnienia.

Co do uszkodzeń - u mnie to wytarcia głowicą - czyli okrągłe zmatowienia zgodne z ruchem krążka w postaci mniej lub bardziej wyróżniających się pasm. Oczywiście to będzie loteria bo na oko i tak nie stwierdzimy stopnia ubytku w mikrometrach ;) Z nieregularnymi plamami nie spotkałem się.

Miałem takie radzieckie 5,25, NOS, powierzchnia idealna ale niektórych za cholerę nie udało mi się reanimować. Nie wiem, czy to nie był fabryczny bubel w postaci niejednolitej magnetycznie powłoki już od nowości.

275

x_angel napisał/a:

potem MSINI2.com i nadajemy grom nazwy

Ja tylko nieśmiało przypomnę, że jest dostępny od jakiegoś czasu bardziej nowoczesna wersja MSINI2:

http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=16655

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.