1 Ostatnio edytowany przez Atari-User (2020-07-15 21:44:36)

Panowie,

Od 31.07.2020 beznadziejny portal allegro, szykuje kolejną podwyżkę prowizji od sprzedaży towarów.
Podwyżjka w wielu kategoriach, również w elektronice i pozostałych tam gdzie Atari, C64, Amiga itd. .

Ma wynieść 12% dla towarów do 50zł i +6% od nadwyżki powyżej 50zł.
No to już chyba robi sie  jakiś portal lichwiarski a nie aukcyjny.

Czy tak można w nieskończoność podnosić prowizję ?.

Może są tu jacyś forumowicze ze znajomością prawa w tym zakresie i coś by podpowiedzieli. ?

Czy to nie jest jakieś nadużywanie monopolu od sprzedaży na portalu aukcyjnym ?.

Znalazłem też w sieci petycję dotyczącą wysokich prowizji na Allegro.
Jak ktos ma życzenie to może się dopisać.   

https://www.petycjeonline.com/protest-p … h-prowizji

:(  :(

2

trzeba się poza aukcją dogadywać ;)

Kontakt: pin@usdk.pl

3

Ja wiem czy podwyżka? Dla mnie to raczej wygląda w takim razie na obniżkę.
Jak np. kupujesz Atari za 300zł, to płacisz jak rozumiem od 50zł 12% plus od 250zł 6%, co sumarycznie daje Ci 7% od 300zł a nie jak wcześniej było 10%.

4

Atari-User napisał/a:

Czy tak można w nieskończoność podnosić prowizję ?.

Gospodarka rynkowa tak ma... musisz jeszcze trochę poczekać aż wujek Jarek ją scentralizuje i ustali jednakową prowizję dla wszystkich :-)

Czy to nie jest jakieś nadużywanie monopolu od sprzedaży na portalu aukcyjnym ?.

Zawsze możesz zgłosić to do prokuratury drugiego wujka Z.

Znalazłem też w sieci petycję dotyczącą wysokich prowizji na Allegro.
Jak ktos ma życzenie to może się dopisać.   

https://www.petycjeonline.com/protest-p … h-prowizji

:(  :(

Jakby to coś miało zmienić...

To proste... zacznij sprzedawać u innych lub wywal dużą bańkę na reklamę i.. potem sprzedawaj bez prowizji :-)

https://systemembedded.eu/ ... https://www.youtube.com/watch?v=GwS7Es1x6mw
""Ja bardzo przepraszam, ale podejrzenia panów są całkowicie bezpodstawne. Ja niczym nie handluję. Ta pani przyszła do mnie w tym Pancake-u i w nim wychodzi.""
ABBUC Member #319. Preferowana forma kontaktu: email

5 Ostatnio edytowany przez Sikor (2020-07-16 07:59:42)

@Mq: a dla mnie podwyżka. 35zł(obudowa)+8,99(wysyłka)=43,99*10%=4,40zł prowizji (tak, liczą z wysyłką, z tym, że "wysyłka" nie wchodzi w cenę główną, zaokrąglają w górę). Po zmianie: 43,99*12%=5,28zł. Różnicę widać gołym okiem.
Niestety, większość sprzedaży to drobnica - i na alle dobrze o tym wiedzą. Dla kupującego to ryba, ale dla sprzedającego niekoniecznie. Albo trzeba podnieść (i tak zawyżone tam) ceny, albo wystawiać tylko hurt (sprawdzić, od jakiej ceny się zbilansuje). U mnie niestety gro sprzedaży to właśnie <50zł, ba, sporo szablonów naklejek po 2,46 się sprzedaje. Zysk prawie zerowy, będzie jeszcze mniejszy (ale tam powiedzmy do przełknięcia, bo to szablon). Ale jak miałbym sprzedawać gotowce - to już lipa.
Zasadniczo - pewnie pozostawię szablony i ilości, które się bilansują po zmianie. Drobnica nie ma racji bytu, bo więcej zachodu niż to warte, a cen nie da się zawyżać w nieskończoność.
Btw - @Mq, płaci się od sprzedaży, nie od kupna. Jestem ciekawy ile osób "przeoczy" podwyżkę i będzie zdziwiona prowizją, która w wielu przypadkach pochłonie cały zysk...
I tak, mogą zmieniać regulamin. Podają z wyprzedzeniem, więc nikt się nie doczepi prawnie.
Jedyne wyjście - zacząć sprzedawać także gdzie indziej, alu tu i my jako kupujący powinniśmy zadziałać (nie tylko sprzedający). Na przykład o pokato.pl dowiedziałem się z bliźniaczego wątku.

Sikor umarł...

6 Ostatnio edytowany przez Atari-User (2020-07-16 08:48:14)

@ Sikor  100% racji
Dużo  sprzedaje się drobnicy poniżej 50zł  i w takim przypadku taka podwyżka prowizji jest znacząca.
Poza tym, nawet te 6% powyżej 50zł to już barbarzyństwo i lichwiarstwo.    Przy takiej skali transakcji na allegro,  powinna być prowizja zryczałtowana powiedzmy 3%  i byłoby dobrze, a dla allegro nie tworzyła by się szara strefa.
I nie oszukujmy się, ludzie dogadują się jak mogą, poza portalem, i własnie ze względu na kosmiczne prowizje.
I jedyna rada to zacząć na większą skalę korzystać  z portali konkurencyjnych.
Wystawiać to samo na każdym z takich portali, bo trzeba je rozkręcić i w jakimś stopniu dać im się utrzymać.
Jak nie będzie konkurencji, to allegro, będzie  w dalszym ciągu podnosić prowizje i wiecznie mieszać w regulaminach.
Już nie wspomnę o zakazie swobodnego opisu towaru, według mojego uznania, jakim argumentem chciałbym zachęcić do zakupu.
Podobne funkcjonujące portale w PL to
.
pokato.pl
sprzedajemy.pl
olx.pl
gumtree.pl
.
Jeszcze można wspomnieć o portalu swistak.pl
który to chyba własnie ze 2 -3 lata temu kupiło allegro i wycięła wszystkie  oferty, i  jednym słowem go uśmierciło.

Zachęcam do korzystania, równolegle ze wszystkich tych portali.

7

Temat centralizacji świetnie podsumował pancio.net :)
Dopiszę jeszcze że nieźle się uśmiałem z petycji :)
Allegro jest prywatną firmą i jak ma ochotę to niech sobie zrobi nawet 150% prowizji. Jak komuś nie pasuje, to niech tworzy konkurencję a nie petycję, bo to śmieszne.

Sikor: Ty z kolei prowadzisz własny interes, więc po prostu się dopasowuj do możliwości jakie masz, bo nie przetrwasz narzekając. A możliwości masz przecież spore. Bierz kalkulator, policz i wyjdź do przodu a nie do tyłu. Np. szablony z 2,46 podnieś na 3,46 - ilość sprzedaży Ci się nie zmieni, bo co to komu za różnica czy płaci 2 czy 3zł. Np. obudowy sprzedawaj jako zestaw dwóch obudów, żeby cena przekroczyła te 50zł i też wychodzisz do przodu, a klient dostanie może nawet ciut taniej w przeliczeniu na sztukę, a też nie widzę problemu dla kogoś kto chce kupić. Np. zrób "wysyłkę gratis" a koszty wysyłki ukryj sobie w cenie towaru. Możliwości jest multum, trzeba się dopasowywać nieustannie w biznesie, nie wiem jaki to problem, dla mnie to jest oczywiste jeśli się prowadzi biznes.
Z kolei jak nie lubisz allegro, to tam nie sprzedawaj. Zrób sobie własną reklamę gdzie się da i sprzedawaj we własnym sklepie internetowym na swojej stronie bez żadnych prowizji. Albo dogadaj się z ludźmi, którzy już mają sklepy z retro i tam powrzucaj różnym ludziom większe ilości. Tu też masz multum możliwości.

8 Ostatnio edytowany przez jury (2020-07-16 12:02:42)

Mq napisał/a:

Temat centralizacji świetnie podsumował pancio.net :)
Dopiszę jeszcze że nieźle się uśmiałem z petycji :)
Allegro jest prywatną firmą i jak ma ochotę to niech sobie zrobi nawet 150% prowizji

Bzdura, no chyba, że poziom ogarniania rzeczywistości masz na poziomie motłochu posiadającego jako jedyną zdolność życiową umiejętność jeżdżenia palcem po ekranie telefonu.
Wszelakich centralizacji, kontroli, instytucji "pilnujących" ... w dziele nazywanym cywilizacja jest multum ...

9 Ostatnio edytowany przez Atari-User (2020-07-16 12:12:31)

Mq napisał/a:

Allegro jest prywatną firmą i jak ma ochotę to niech sobie zrobi nawet 150% prowizji. Jak komuś nie pasuje, to niech tworzy konkurencję a nie petycję, bo to śmieszne.

Sikor: Ty z kolei prowadzisz własny interes, więc po prostu się dopasowuj do możliwości jakie masz, bo nie przetrwasz narzekając. A możliwości masz przecież spore. Bierz kalkulator, policz i wyjdź do przodu a nie do tyłu


Tak, można sprzedając, podnosić ceny w nieskończoność, a idąc dalej tym tokiem myślenia, to od wyższej wartości tego co sprzedajemy, allegro i tak odbierze większą prowizję.  Pewnie i o to im chodzi.
Taka prosta w swoim założeniu manipulacja ludźmi.
Dlaczego mamy z siebie ździerać kasę,  na rzecz prowizji allegro ?.

I nie ma się co śmiać z petycji, gdyż jest to jedna z kilku możliwości publicznie, wyrażania swojego  niezadowolenia z lichwiarskich prowizji.
A po ilości osób podpisujących się pod taką petycją, widać jaka jest skala niezadowolenia.
Na pewno, allegro nie weźmie pod uwagę skali niezadowolenia użytkowników portalu, na podstawie ankiet które robią w ofertach.
Tam na podstawie tych ankiet robią to co robią, wszystko mieszają i podnoszą prowizję, i wszystko dla dobra i życzenie użytkowników.
Korzystajmy z alternatyw.
.
pokato.pl
sprzedajemy.pl
olx.pl
gumtree.pl
.

10 Ostatnio edytowany przez Mq (2020-07-16 12:57:27)

Oczywiście że korzystanie z alternatyw jest bardzo dobre, konkurencja w naturalny sposób reguluje rynek tak, że nikt nie nadużywa go i nie jest w stanie monopolizować. Zamiast petycji do allegro z pretensjami powinny powstać petycje do tej konkurencji, żeby podnieśli jakość swojej beznadziejnej działalności. Na portalach które wymieniłeś jest tylko cwaniactwo, złodziejstwo i kompletny brak jakiegokolwiek wsparcia transakcji, brak jakiejkolwiek ochrony zarówno kupujących jak i sprzedających. Dla mnie to nie jest żadna alternatywa i nie będę na pewno nigdzie tam ani kupował ani sprzedawał.
Jeśli chodzi o kupowanie, to wolę żeby sprzedawcy podnieśli ceny na allegro z racji zbyt wysokich w ich przekonaniu prowizji, ale za to jak tam coś kupuję, to wiem, że będzie wszystko w porządku.
Co do sprzedawania, to nie widzę w ogóle problemu, przecież prowizje są tylko jednym z wielu kosztów wliczanych w cenę towaru i tyle. Napisałem już kilka przykładów powyżej jak można sobie radzić z takimi kosztami jeśli chcemy korzystać z allegro. A jak nie chcemy to nie korzystamy i tyle.

Edit: aha, żeby nie było, ja też nie jestem zadowolony z tego jakie prowizje kasuje allegro już od dość dawna, staram się od tego uciekać, ale jest to zasługą wieloletniego budowania sobie pozycji na rynku, czego nie zrobiła żadna konkurencyjna działalność, więc nie dziwię się temu że tak jest jak jest. Po prostu uważam że na obecnym etapie trzeba się jakoś dopasowywać do realiów jakie powstały na rynku, bo narzekanie nic nie wnosi, a allegro nie jest organizacją dobroczynną, tylko dobrze działającym biznesem nastawionym na maksymalizowanie zysków i nie ma się co dziwić, że czerpią z tego garściami skoro mogą. Gdzieś jest górna granica, powyżej której rynek się weryfikuje i przestaje płacić takiemu dojącemu, ale najwyraźniej ta granica nie jest jeszcze osiągnięta, bo ludzie nadal chętnie płacą, a pozycja allegro ma się całkiem dobrze na rynku.

11

Tak się składa że, co do jakości tych portali to do każdego można mieć zastrzeżenia.
Ja i kupuję i sprzedaję też na innych portalach. Jako osoba prywatna rzeczy stare, 20 -30 letnie.
I jak się dokładne i uczciwie dogada z kupującym, czy w odwrotną stronę, to nie ma problemów z transakcją.
Cwaniaczki i oszuści są wszędzie. 
Ale gorzej na tym tle wypada niestety allegro, gdyż osobiście miałem około 4 miesiące temu,  taki przypadek że (opisze pokrótce).
Kupiłem starego klamota wyraźnie opisanego że jest uszkodzony, oczywiście z branży retro 8 bit. od firmy z Torunia lub z Płocka, teraz nieistotne.
Była to licytacja którą wygrałem, formalnie się zakończyła. Wygrałem.
Zapłaciłem 560zł za pomocą allegro PayPal i zadowolony czekałem.
Po około godzinie, zobaczyłem w e-mailu od allegro, że sprzedający zawrócił mi wpłatę.
Zapytałem o co kaman ?.
I otrzymałem odpowiedz, że towar przy pakowaniu uległ uszkodzeniu i nie zostanie wysłany, dlatego została zwrócona mi kasa.
Pomijam fakt, że był to towar sprzedawany jako uszkodzony, a sama metalowa konstrukcja nie mogła uszkodzić się przy pakowaniu.
Poprosiłem o zdjęcie tego uszkodzenia, pomyślałem że może nic wielkiego się nie stało,l i tak kupowałem jako uszkodzony.
Druga myśl to że, najwyżej urwę z ceny 30 -50zł za uszkodzenie  i jakoś będzie.
Ale po takim zapytaniu,  po 2 godzinach otrzymałem informację że sprzęt został już wyrzucony na elektro-złom i nie ma już możliwości zrobienia zdjęć.  Hmm. Pomyślałem że coś tu nie gra. rozpocząłem dyskusję z której nic nie wynikało.
Sprzedający odpisał tylko że sprzęt wyrzucił i dla niego sprawa jest zakończona.
Poprosiłem allegro o pomoc właśnie w ramach tej pomocy konsumenckiej jako pomoc kupującym itd. 
Piękne duże hasła allegro.
No i oczywiście allegro zareagowało, napisało do gościa, i cisza, poprosiłem ponownie allegro o pomoc no to znowu napisało do gościa i do mnie że tak zakończona transakcja jest wiążąca i jest to umowa cywilno prawna czy jakoś tak, i sprzedający ma obowiązek wywiązać się z umowy kupna sprzedaży. Że w świetle prawa, jestem poszkodowanym, i sprzedający ma się wywiązać z umowy.
Potem jeszcze kilka ponagleń od allegro, krótka odpowiedzi sprzedającego że wszystko już wyjaśnił i dyskusja się zakończyła.
Jeszcze w między czasie od allegro był email że niestety, co mogli to zrobili, ale nie mają żadnych innych możliwości nacisku.
.
Hmm.  No i to taka jest ta ochrona na allegro. 
.
A i dodam jeszcze, że nawet konto tego gościa, na allegro, nie zostało nawet na chwilę zawieszone. 
Gość w najlepsze dalej sprzedaje, może dalej oszukuje.   Nie wiem.
Ale dla allegro to super klient sprzedaje, płaci prowizję,   oooo   to po co go zawieszać.
.
Ale jak kiedyś sprzedawałem 30 letnie dyskietki do Amigi, to zablokowali mi ofertę i postraszyli że zawieszą mi konto gdyż sprzedaż nielegalnego oprogramowania jest sprzeczne z regulaminem allegro.
Gdy zapytałem skąd wiedzą co jest na tych dyskietkach, i w jaki sposób sprawdzili że to co na nich jest , jest nielegalne,  to odpisali że mają swoje algorytmy i procedury do oceny autentyczności  oprogramowania.
Ot.  taki jest tam klimat.

12 Ostatnio edytowany przez Mq (2020-07-16 14:31:23)

Przytoczony przez Ciebie przykład oczywiście dla Ciebie przykry, bo licytowałeś, cieszyłeś się, że wygrałeś, nie dostałeś klamotów, więc Cię to zmartwiło. Wcale się nie dziwię. Ale z drugiej strony sprzedający zwrócił Ci natychmiast kasę, więc poza moralną stratą stratny fizycznie nie byłeś ani na kasę, ani na nie taki czy uszkodzony zakupiony sprzęt. Więc w zasadzie jak by miało Allegro zareagować? Co by mieli zrobić? Liczyłeś na zemstę w postaci blokowania kont itp.?
Też miałem przypadek, że licytowałem kiedyś płytę od Atari ST, wygrałem licytację kwotą trzydzieści parę zł, i zanim zdążyłem zapłacić, kupić itd, to sprzedający zadzwonił do mnie, żeby mi powiedzieć, że za tyle on tej płyty nie sprzeda i woli schować do piwnicy, może mu się kiedyś przyda. No i też miałem mega rozgoryczenie, nawygarniałem mu itd, ale co z tego? W takiej sytuacji nie ma za bardzo wyjścia, jak ktoś jest debilem, to nic nie poradzisz, pójdziesz do sądu za kilkadziesiąt czy kilkaset zł?
Takie sytuacje niestety zdarzają się wszędzie.

Z bezpieczeństwem miałem na myśli coś innego: transakcje zawarte na allegro stanowią przynajmniej jakąś podkładkę, allegro współpracuje z policją w kwestiach problematycznych, udostępniają wszystko co trzeba jako dowody transakcji itd., można też znaleźć sprzedającego bez problemu. Porównaj sobie sytuacje: masz coś na allegro wystawione i np. na olx. Niech będą 30-letnie dyskietki do Amigi. Zakupy na allegro wyglądają tak, że klikasz kup teraz, płacisz, a w większości przypadków niemal natychmiast sprzedający wysyła Ci paczkę i tyle. A na olx? Dzwonisz? Piszesz, że chcesz kupić? Sprzedawca x poda Ci konto y? Wpłacasz w ciemno kasę na nieznany numer nie wiadomo komu, nie wiadomo za co? Może wyśle, a może nie? I co Ci zostaje jako podkładka transakcji? Nic? I co zrobisz jak nie dostaniesz towaru, też nic?
A teraz odwrotnie, jako sprzedający. Na allegro ktoś chce te moje dyskietki, klika kup teraz, wpłaca kasę, a ja natychmiast mam ją na koncie PayU. Wysyłam paczkę, płacę prowizję i tyle mnie interesuje. A na olx? Najpierw miliard zapytań o każdą dyskietkę z osobna i drugi miliard propozycji od połowy ceny w dół. Telefony, maile, zawracanie d. Dobra, ktoś chce kupić w końcu. I teraz to samo, ma wpłacić kasę? Waha się. Chce wysyłki za pobraniem. Ja p*.*... Może i się zgodzę, ale co, gość se rozpakuje przy kurierze i odda paczkę? Może odbierze ją, a może nie i mi wróci? A pakowałem, wysyłałem, zapłaciłem za wysyłkę. W przypadku nieodebrania paczka wraca do mnie i muszę opłacić wysyłkę zwrotną, a jak nie, to nie odebrać i idzie paczka do utylizacji.

To jest właśnie masakra o której mówię. Kompletny brak konkurencji, bo to po prostu nie działa. Wszystkie tak zwane alternatywy, to nie są w ogóle alternatywy, bo to wszystko działa tylko i wyłącznie jak portale ogłoszeniowe i na tym się kończy ich działalność. Allegro natomiast działa jak sklep. W zasadzie jedyną alternatywą jest polski ebay, ale jakie tam są warunki, prowizje itp, to nie wiem, nie sprawdzałem, bo nikt z tego nie korzysta za bardzo, polski ebay ma kiepską pozycję na rynku zdominowanym przez allegro. Tak czy owak ja tylko kupuję towary na allegro, ebayu, i aliexpress. Na setki kupionych tak produktów nigdy mi się nie zdarzyło, żeby mieć jakieś kłopoty. Wystarczy poczytać opinie o sprzedawcy, wiedzieć co się kupuje i wyciągać wnioski.

13

Bo to jest bezczelne nabijanie punktów za sprzedaż i podbijanie potencjalnej bazy ceny startowej.
Inny brak współpracy ze strony A to brak reakcji na zgłaszanie manipulacji słowami kluczowymi typu:
"MERITUM, nie AMIGA SPECTRUM ATARI C64"
i podczas wyszukiwania "po całości" słowa ATARI pojawia sie oferta MERITUM.

14

@Mq: wiem, że alternatywy nie ma zbytniej. le deko już przeginają - zazwyczaj "darmowa" wysyłka od 40zł, więc skalkulowali dlatego 50zł. Jak pisałem - deko przeginają.
Co do supportu (jako sprzedający) - całkowicie olali moje pytanie jak mam "powiązać" produkt, czego wymagają, a opcja niedostępna przy edycji (jest automatyczne powiązanie, które nie działa). I ochrona - wierz mi - żadna. A Twoja sprawa z płytą od ST - przecież jest "cena minimalna", allegro powinno wywrzeć na sprzedającym sprzedaż. Jego ryzyko było. Ale to olewają - jak przy @Atari-User. Według mnie - sprzedawcy w obu przypadkach nie wywiązali się ze sprzedaży, ale allegro tylko wysłało maile i resztę olało. Więc "ich ochrona" to też totalna lipa.

Sikor umarł...

15

Z tą płytą ta moja sytuacja, to było ze 3 lata temu. Wtedy kolesiowi powiedziałem że przecież musi się wywiązywać z umowy, to mi na to powiedział, że ma to gdzieś. No to ja mu na to, że zgłoszę sprawę do allegro i mu zablokują konto. To powiedział, że też ma gdzieś, że już mu dwa razy zablokowali i sobie za każdym razem założył nowe konto. Komentarzy nie zbierał, też powiedział, że ma gdzieś... Olałem temat i już, co tam z debilem będę dyskutował. Co ciekawe w trakcie licytacji gadałem z nim, to taki miły był, wspominał dawne czasy, gadał że hobbysta, że mamy wspólne zainteresowania, że tam se w Lemmingi grał przed chwilą i takie tam opowiastki. Po licytacji zrobił się już mniej przyjazny:-) Aha, o cenie minimalnej też mu wspomniałem, ale powiedział, że nie chciał dawać bo chciał zobaczyć do ilu dojdzie bez sugestii i wtedy zadecydować czy chce sprzedać czy nie:-)

16

Bo januszem biznesu był - za minimalną jest dodatkowa opłata. A z tymi kontami tylko świadczy o tym, że allegro ma to w głębokim poważaniu i nie sprawdza nic. Ochrona zerowa, jak napisałem.

Sikor umarł...

17

Kiedyś (z 10 lat temu co prawda to było) kumpel pracował w allegro i mówił mi, że mieli tak dużo spraw wymagających współpracy z policją, że musieli mieć osobę(y) wyznaczone, które się tym zajmowały. Mówił też, że skuteczność policji była dość duża i łapali bez problemu różnych oszustów z wykorzystaniem danych przekazywanych przez allegro. Nie znam szczegółów tej współpracy, ani też szczegółów pracy policji, ale kumpel opowiadał to bardzo przekonująco z przykładami, więc na prawdę mam od tego czasu zaufanie.

Co do biznesu, to cóż - na pewno jest tak, że allegrowi by się marzyło mieć samych hurtowników na wielkie pieniądze i jeszcze większe prowizje spływające bez problemu, więc olewają maluczkich. Może przy tak ustalonej pozycji jaką mają na rynku mogą sobie już na takie podejście bezkarnie pozwalać - nie wiem.
Jakieś 20 lat temu zaczynałem akurat pracę w małej firmie komputerowej u kumpla. Żółtodziub wtedy byłem, więc wskazówki różne dostawałem. Wtedy mi powiedział, że nie ważne czy do sklepu wchodzi klient i kupuje 10 komputerów i zamawia budowę sieci, czy też ludek po myszkę, który chce obejrzeć 10 najtańszych myszy przez godzinę i na koniec zostawić kilka zł. Ten ludek jutro może potrzebować 10 kompów i sieć, i będzie pamiętał że został dobrze obsłużony przy zakupie myszki, więc wróci do nas. Tak mi to jakoś utkwiło w głowie i faktycznie zazwyczaj trzymam się tych starych zasad. Może allegro już nie musi.

18

I to prawidłowe wskazówki były.

Sikor umarł...

19

Mq napisał/a:

Kiedyś (z 10 lat temu co prawda to było) [...] mieli tak dużo spraw wymagających współpracy z policją, że musieli mieć osobę(y) wyznaczone, które się tym zajmowały. [...]

A co w tym dziwnego, w firmie tej skali?

A przy okazji, czy 10 lat temu to nie był inny właściciel niż teraz?

<-- Kontakt przez "E-mail" gdyż albowiem moja skrzynka "PW" jest pełna i zaprawdę nie mam czego usunąć.

--== Kup Pan/i dyskietkę http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=18887 ==--

20

Nie wiem, chodziło mi tylko o wskazanie faktu, że policja umie sobie dobrze radzić i robi robotę w materii oszustw internetowych na allegro, natomiast jak jest z portalami ogłoszeniowymi typu olx, to nie wiem.
A tak w ogóle to temat się rozmył i bajzel się robi w wątku.

21

Już dawno odpuściłem sobie kupowanie na allegro ze względu na szalejące od lat ceny. Obecnie korzystam z olx na którym nabyłem ostatnio sprzęt audio i jestem bardzo zadowolony.

22

Co z kolei jest obarczone o wiele większym ryzykiem przy zakupie na odległość...

23

Pin napisał/a:

trzeba się poza aukcją dogadywać ;)

Dokładnie, wystawiasz za absurdalną cenę, przy okazji masz darmową reklamę na całą PL. a w opisie piszesz by w razie jakichkolwiek pytań pisać. Jak ktoś odpisze to podajesz numer tel. Ci co są zainteresowani towarem zajarzą i zapytają, zadzwonią, jak chcą wystawiasz na OLX za pobraniem a płatne z góry tylko koszty wysyłki i gra gitara. Alledrogo tą pazernością wg mnie kręci sobie powróz sam na siebie bo w końcu pojawi się konkurencja i więcej na tym stracą niż zyskają. No i dziwne faktycznie, że urząd antymonopolowy się tym nie zajmuje.

30 lat temu moje poglądy nazywane były normalnymi, 20 lat temu konserwatywnymi, 10 lat temu skrajnie konserwatywnymi, dzisiaj jestem nazywany faszystą. Ja nie zmieniłem poglądów, tylko idioci zmienili wartości!

24 Ostatnio edytowany przez jedynymentos (2020-07-17 10:46:13)

Mq napisał/a:

Temat centralizacji świetnie podsumował pancio.net :)
Dopiszę jeszcze że nieźle się uśmiałem z petycji :)
Allegro jest prywatną firmą i jak ma ochotę to niech sobie zrobi nawet 150% prowizji. Jak komuś nie pasuje, to niech tworzy konkurencję a nie petycję, bo to śmieszne.

Sikor: Ty z kolei prowadzisz własny interes, więc po prostu się dopasowuj do możliwości jakie masz, bo nie przetrwasz narzekając. A możliwości masz przecież spore. Bierz kalkulator, policz i wyjdź do przodu a nie do tyłu. Np. szablony z 2,46 podnieś na 3,46 - ilość sprzedaży Ci się nie zmieni, bo co to komu za różnica czy płaci 2 czy 3zł. Np. obudowy sprzedawaj jako zestaw dwóch obudów, żeby cena przekroczyła te 50zł i też wychodzisz do przodu, a klient dostanie może nawet ciut taniej w przeliczeniu na sztukę, a też nie widzę problemu dla kogoś kto chce kupić. Np. zrób "wysyłkę gratis" a koszty wysyłki ukryj sobie w cenie towaru. Możliwości jest multum, trzeba się dopasowywać nieustannie w biznesie, nie wiem jaki to problem, dla mnie to jest oczywiste jeśli się prowadzi biznes.
Z kolei jak nie lubisz allegro, to tam nie sprzedawaj. Zrób sobie własną reklamę gdzie się da i sprzedawaj we własnym sklepie internetowym na swojej stronie bez żadnych prowizji. Albo dogadaj się z ludźmi, którzy już mają sklepy z retro i tam powrzucaj różnym ludziom większe ilości. Tu też masz multum możliwości.

Na tej zasadzie to PGNG może mi cenę za gaz podnieść 10x i powiedzieć wolny rynek, nie chcesz nie kupuj spier-dzielaj idź sobie gdzie indziej, albo się grzej prądem. Wszystko było by w porządku gdyby Alledrogo nie było monopolistą, tak trudno to pojąć? Na całym świecie dawno już doszli do takiego wniosku, że monopol nie ma nic wspólnego z wolnym rynkiem i dlatego powstały odp. przepisy, u nas też niby funkcjonują, ale jakoś dziwnie nikt się za to nie chce zabrać a podstawa jest wg mnie ewidentna.

30 lat temu moje poglądy nazywane były normalnymi, 20 lat temu konserwatywnymi, 10 lat temu skrajnie konserwatywnymi, dzisiaj jestem nazywany faszystą. Ja nie zmieniłem poglądów, tylko idioci zmienili wartości!

25

A wg mnie nie ma podstawy, ale nie chce mi się o tym gadać, bo mam kartridże do zaprojektowania:-)
Przykład który podałeś jest przykładem z tak zwanej d... Zastanów się co piszesz i jaka jest różnica w kontekście monopolu między sektorem energetycznym kontrolowanym przez władzę, a prywatną firmą świadczącą usługi w internecie. Ale o tym też mi się nie chce więcej gadać, bo mam kartridże do zaprojektowania:-)