Tylko SIO2SD do tej płyty nie ma wyświetlacza ani przycisków, zdaje się.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Zmarł twórca języka BASIC Zmarł Thomas E. Kurtz twórca języka BASIC
Zmiana serwera atari.area Serwis przeszedł właśnie ważną aktualizację infrastruktury
4th Atari ASCII Compo - wyniki Dostępne są już wyniki tegorocznego ATASCII Compo.
thing neo 1.60 Olivier Landemarre wydał nową wersję desktopu Thing.
VIII. Basque Tournament of Atari 2600 Kolejna relacja, wśród otrzymywanych od naszego przyjaciela Egoitza z Kraju Basków.
atari.area forum » Fabryka - 8bit » Atari 65XE na płycie miniITX
Strony Poprzednia 1 … 8 9 10
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Tylko SIO2SD do tej płyty nie ma wyświetlacza ani przycisków, zdaje się.
i w tym główne problem :)
ale tak jak napisałem Qmeg 5 działa z sio2sd ver2.5, można wybierać pliki z wbudowanego konfiguratora, potem powrót do Qmeg sel + reset :)
Czy nie wiecie jak można zmienić hsindex w sio2sd bez wspomnianego wyświetlacza ? :)
Czy nie wiecie jak można zmienić hsindex w sio2sd bez wspomnianego wyświetlacza ? :)
Nie można.
Jedyna opcja zmiany ustawień to przeprogramowanie SIO2SD.
Ale do tego potrzebujesz drugie SIO2SD (z przyciskami i wyświetlaczem) i programator.
[EDIT]
Ja na przykład wyłączyłem w ten sposób loader TURBO w SIO2SD.
Korzystam z QMEG-a, więc go nie potrzebowałem, a tylko mnie irytował.
E... Manipulator Dely'ego to umie. Albo nie rozumiem pytania ;)
E... Manipulator Dely'ego to umie. Albo nie rozumiem pytania ;)
Ciekawe. Jak zajmowałem się moim SIO2SD ma płytce ITX, manipulator Dely'ego jeszcze nie istniał :)
Jeśli można nim zmieniać ustawienia SIO2SD, to jest to idealne rozwiązanie.
da sie:
device: $73
komenda:
$12 - zwróć bajty konfiguracyjne
$13 - ustaw bajty konfiguracyjne
$12,$13
bajt 0 - ustawienie prędkości turbo (0-16 prędkość turbo , 17 - turbo wyłączone)
bajt 1 - ustawienie prędkości turbo w trybie 7-bit/XF551
bajt 2 - ustaw prędkość transmisji karty MMC/SD
0 - szybko (jak na AVR'a) - około 2.4Mb/s
1 - pośrednia prędkość - około 900kb/s
2 - wolno - około 500kb/s
bajt 3 - tryb działania diod LED
0 - tylko odczyty i zapisy na karcie SD
1 - tylko odczyty i zapisy z ATARI (SIO)
2 - jedna dioda odczyty i zapisy SD, a druga aktywność SIO
bajt 4 - numer urządzenia SIO2SD (0-3)
bajt 5 - parametry zabezpieczenia przed zapisem
0 - ATR'y zawsze mogą być zapisywane
1 - zachowanie zgodne z ustawieniem flagi w ATR
2 - ATR'y zawsze są zabezpieczone przed zapisem
bajt 6 - czas od wciśnięcia klawisza do rozpoczęcia samopowtarzania (0-50 w 1/50s)
bajt 7 - czas pomiędzy wciśnięciami w czasie samopowtarzania (0-10 w 1/50s)
bajty 8-15 - na razie nie są używane
To co podałeś, jest niepoprawne dla firmware 3.1, czyli tego który jest w obecnie produkowanych/sprzedawanych SIO2SD. Obecnie na bajcie 2 jest ustawienie ładowania konfiguratora (0=shift at boot, 1=every startup).
E... Manipulator Dely'ego to umie. Albo nie rozumiem pytania ;)
Można prosić o namiary na ten soft ? :)
perinoid napisał/a:E... Manipulator Dely'ego to umie. Albo nie rozumiem pytania ;)
Można prosić o namiary na ten soft ? :)
http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic … 49#p260749
To ja z innej beczki, ponieważ jestem raczej lutowaczem niż elektronikiem. Na schemacie i na bomie jest coś o tajemniczej nazwie bead. Doczytałem, że to jakaś cewka ferrytowa ale grzebiąc za tym piszą, że podawane są jednakowoż parametry takiej cewki, np. 120 OHM @ 100 MHZ BEAD. Zatem jakiego cuda szukać do tego mobo ITX? Przelutować to z płyty dawcy zapewne można (nie wiem, nie śledziłem schematu atari oraz pcb dawcy).
I następne intrygujące historie (jak dla mnie) to : CGRM4001-G (na schemacie opis w bloku AKI, dioda, ale nie ma tego na farnelu np.) lub TC46C (QG1,crystal).
Bead to drut przechodzący przez rurkę ferrytową. Ta impedancja 100 Ω to dla sygnału o częstotliwości 100 MHz. Bead ma zadanie przeciwzakłóceniowe. Może być ferryt z kilkoma otworami, wtedy drut przechodzi przez pierwszy otwór, wraca przez drugi, znów wraca przez trzeci, czyli ma kilka zwojów (dławik).
Edit: Dostępne są w TME:
Zatem taki o imp 65Ω przy 100MHz będzie ok (https://www.tme.eu/pl/details/bl01rn1a1 … ki/murata/)? A co to za cudo TC46C ? :)
Wybieraj jak najmniejsze te beady.
CGRM4001-G to zwykła 1N4001, 1A dioda prostownicza, a ten TC to zwykły kwarc, Może 4.43MHz, lub ten do Fredka 14,1875, a może inny, zależy w jakim podzespole.
TC jest przy fredku. Dzięki.
sun:
BEAD to taki koralik ferrytowy, właściwie to nie ma większego znaczenia, jaki zastosujesz.
Te diody CGRM4001-G - nie sugeruj się tym symbolem - zamontuj tam zwykłe 1N4148 SMD lub jeśli będziesz kupował po symbolu to LL4148 czy cokolwiek SMD 4148:
https://www.tme.eu/pl/details/fdll4148/ … fairchild/
TC46 przy Ferdku to taki generator kwarcowy - narysowałem go tam, bo w oryginalnym Atari też był. To jest opcjonalne - możesz albo dać generator kwarcowy, albo dać kwarc i towarzyszące rezystory i kondensatory - nie dajesz tego i tego jednocześnie. Tak jest w oryginalnym Atari i tak samo ja narysowałem.
Jak masz jakieś pytania to pisz maila lub tu na forum, bo skrzynkę PW mam pewnie zapchaną.
Co to BEAD to już doczytałem i dopowiedział jer, zastanawiałem się tylko czy jego parametry mają znaczenie.
1N4148 mam akurat - zakup przy okazji SONARI :) także się wykorzysta. Kompletuję na razie elementy, żeby zasiąść, nagrzać lutownicę i do dzieła.
Jakoś to powoli ogarniam :)
Niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę, ale jeśli dobrze rozumiem, to koraliki ferrytowe powodują że występuje impedancja w postaci reaktancji indukcyjnej, i jeżeli producenci podają, że np. ma taki koralik 65ohm przy 100MHz, to będzie oznaczało, że przy mniejszych częstotliwościach będzie coraz mniejsza impedancja, a przy większych będzie większa. Pewnie jest jakaś charakterystyka konkretna takiego wykresu i pewien zakres wykresu jest sensowny w zastosowaniu, natomiast w naszym przypadku zasadniczo chodzi o to, żeby gasić jakieś tam piki pochodzące z zakłóceń, które mogły by być wychwytywane jako sygnał przez naszą elektronikę. Krótko mówiąc jakikolwiek koralik ferrytowy prawdopodobnie będzie dla nas przydatny w różnych miejscach Atari, ale często zadziała nam wszystko bez problemu bez tych koralików też:-) Nałoży nam się tutaj bowiem wiele czynników: jakość napięcia zasilającego, inne urządzenia siejące do naszej Atarki zakłócenia itp.
Ja ze swojej strony w konstrukcjach, w których występują koraliki ferrytowe stosuję zwykle jakieś z odzysku z podobnych urządzeń, pracujących na podobnych częstotliwościach (w sensie rzędów wielkości) - czyli koraliki z płyt głównych retro sprzętów itp. Daję co tam mam pod ręką i na pewno spełnia zadanie dobrze, a czy on ma 65ohm, czy 90 czy 72 i pół, to już chyba nie ma wielkiego znaczenia. Coś tam w razie czego stłumi i tyle.
jeśli zakłócenia nie wchodzą ci na tor wideo czy audio, to te koraliki możesz śmiało zlać
jeśli zaś masz przejść badania na kompatybilność elektromagnetyczną, to już trzeba się nieco bardziej postarać
Dzien dobry
Czy projekt jest dalej rozwijany?
Strony Poprzednia 1 … 8 9 10
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
atari.area forum » Fabryka - 8bit » Atari 65XE na płycie miniITX
Wygenerowano w 0.029 sekund, wykonano 55 zapytań