226 Ostatnio edytowany przez seban (2020-03-20 22:05:55)

uicr0Bee napisał/a:

Oooo!! :) A nadal planujesz opisywanie moich magnetofonów? I jak na dziś byś szacował termin odesłania? Możesz odpisać na priv :)

Jak najbardziej planuję dokończyć tę sprawę, nawet wspominałem o tym w wątku o SlightSID że aktualnie sprawa Twojego sprzętu ma priorytet i obecnie jest właśnie na tapecie, nie chcę podawać jakichś konkretnych terminów... bo obecna sytuacja w kraju i na świecie jest cholernie poważna, a członkowie mojej rodziny (szczególnie jedna osoba, o czym Ci pisałem na prawie rok temu na priv) są w grupie ryzyka naprawdę nie wiem co się stanie, trudno więc podejmować jakieś terminowe zobowiązania.

Opisy magnetów z ciekawymi "środkami" będą lodowały w tym wątku jak już niejednokrotnie się zarzekałem, mam nadzieję że wkrótce będą widoczne efekty w tym wątku.

227

Super, nie ogarniam wszystkich wątków, więc przegapiłem info w SlightSID. Nie nalegam na konkretne terminy, byle się działo do przodu :) Oczywiście zdrowie i bezpieczeństwo najważniejsze, uważajcie na siebie.

<-- Kontakt przez "E-mail" gdyż albowiem moja skrzynka "PW" jest pełna i zaprawdę nie mam czego usunąć.

--== Kup Pan/i dyskietkę http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=18887 ==--

228

Ja jak już wiele razy pisałem (na AOL) używałem Turbo K.S.O. (i nadal używam, ale teraz sporadycznie).

Pierwszy kart, którego już nie mam (uległ zniszczeniu), a używałem na początku - miał menu takie jak to z xex-a. Być może montował je człowiek "z giełdy z Saskiej" (nie wiedziałem, że jest tam giełda). Pamiętam, że ten który nagrywał programy mieszkał gdzieś w okolicach ul. Brazylijskiej (więc niedaleko) i to chyba on to turbo montował. Dbał o to, żeby programy były nagrane z tym samym ustawieniem głowicy i o tym informował. Charakterystyczna była wtyczka, gdzie plastikowy środek był oklejony żółtą (widziałem też białą wersję) modeliną (prawdopodobnie taką która twardniała pozostawiona w temperaturze pokojowej).

Kolejny Kart, którego mam to wersja oznaczona "WZab 2T12", został dokupiony później, chyba na Grzybowskiej.

W tamtych czasach o tym nie wiedziałem - dowiedziałem się dopiero z Serious-a - narzędzia do Turbo K.S.O. były publikowane w IKS-ie do przepisania, więc były ogólnodostępne, choć może brak wiedzy o nich i ich popularności wiązał się z tym, że wymagały jednoczesnego posiadania stacji i interfac-u / magnetofonu z Turbo K.S.O., więc dla zwykłego użytkownika teoretycznie mało przydatne.

Przypominam wątek na AOL - http://atarionline.pl/forum/comments.ph … ionID=1060 , gdzie umieściłem m.in. przepisaną instrukcję, narzędzia, również wersje nieudolnie zmodyfikowane przeze mnie - patrz readme! W instrukcji są ciekawe informacje, których nie było w instrukcjach, które dodawali do Turbo K.S.O.. Umieściłem tam też paczkę, którą Seban udostępni-ł/eś kiedyś, a która zniknęła z pigwy.

Od lat szukam wygodnego sposobu na skopiowanie moich programów z Turbo na SIO2PC, niestety narzędzia typu Kopiarka wymagają jednoczesnego podłączenia stacji i magnetofonu, gdyż kopiują odczytując i zapisując pojedynczy blok, czyli umożliwiają kopiowanie dowolnie długich plików (ograniczonych długością taśmy i pojemnością dyskietki), ale nie można używając ich przełączać przewodu w czasie ich działania.

Teoretycznie jest to do zrobienia:
- posiadając SIO2PC w wersji umożliwiające podłączenie jednocześnie magnetofonu - pytałem o taki schemat ( http://atarionline.pl/forum/comments.ph … e=1#Item_0 ), niestety moje pytanie wprowadziło tylko zamęt... i zostało bez prawidłowej odpowiedzi... Być może SIO2PCUSB to umożliwia, ale nie mam pewności (pytałem i też nie uzyskałem odpowiedzi), a i to wymagałoby prostej rozgałązki, której nie mam i przynajmniej na razie nie zrobię.
- prawdopodobnie można podpiąć magnetofon wraz z SIO2SD (analogicznie jak z fizyczną stacją?)
- posiadając osobny interface K.S.O. - wtedy dowolny zamiennik stacji można podłączyć pod SIO, a magnetofon będzie korzystał tylko z drugiego portu joystick-a.

Aby kopiować pliki prowizorycznie zrobiłem tak, że kopiarka po wczytaniu wychodzi, co powoduje, że mam handler T:, który działa z zewnętrznym kopierem. Minus jest taki, że handler działa tylko do resetu i że zbyt dużym kopiowanym plikiem można zawiesić Atari. Można kopiować mniejsze pliki (a przeważnie moje takie są) po prostu przełączając przewody - odczytanie - podłączam magnetofon, zapis podłączam SIO2PC... uf. Dlatego też fajnie gdyby ktoś taki handler wyciął i odpowiednio zabezpieczył. O czymś podobnym niedawno pisał Baktra - http://atarionline.pl/forum/comments.ph … ionID=5169 i ja tam swoje przemyślenia umieściłem. Handler przydałby się również przy podłączeniu stacji i magnetofonu jednocześnie.

229 Ostatnio edytowany przez seban (2020-03-21 00:25:56)

Hej!

Dzięki QTZ za linki, opis i przypomnienie wątków z AoL! Zupełnie o nich zapomniałem faktycznie udostępniłem tam również to co znalazłem wcześniej u siebie, leżało na serwerze slight (i nadal tam leży, tylko dostęp do listy plików został wyłączony po migracji na inny serwer WWW). Postaram się to poprawić, ew. przeniosę do katalogu na pigwie. Dobrze że zrobiłeś "mirror" i udostępniłeś bezpośrednio. Dzięki!

Co do wtyczki i interface, wygląda na to że mamy "turbo KSO" od tego samego człowieka, Brazylijska jak i również jednakowe ustawienie głowicy też się zgadza. Jak odwiedzę kiedyś piwnicę u mojej mamy w bloku, to tam pewnie jest mój magnet jeszcze to zrobię foty tego co jeszcze z niego zostało (na pewno nie ma klapki :P) ale sam interface, cart i magnetofon jeszcze mam nadzieję istnieją (o ile myszy czy inne cholerstwo tego nie zeżarły)

Odgrażam się kolejny raz, ale w końcu będę musiał temat "Turbo KSO 2000" ogarnąć i zrobić w końcu jakiś sensowny i uniwersalny handler do tego, bo jak popatrzyłem na ten mój "wytwór" który udostępniłem w swojej "paczce" to mi słabo, co prawda ładuje się pod ROM, ale po pierwsze obsługuje Turbo 2000F, a po drugie to w jaki sposób umieszcza wpis w tablicy HTABS jest tak lamerskie że nie wierzę że coś takiego mogłem popełnić :D no ale wtedy działo, nie zastanawiałem się czy tak można, czy wypada, czy zgodne ze sztuką... :) można powiedzieć że to "dirty hack łatany dirty hackiem" ;D

Przy dobrze zrobionym SIO2PC nie powinno być żadnego problemu w równoległej pracy magnetu z KSO Turbo 2000 i samego SIO2PC.

230 Ostatnio edytowany przez Sikor (2020-03-21 07:11:39)

QTZ napisał/a:

Pamiętam, że ten który nagrywał programy mieszkał gdzieś w okolicach ul. Brazylijskiej

A nie na Rozłuckiej? Tylko on głównie na Grzybowskiej urzędował, montował w domu (na pierwszym piętrze) turba do magnetofonów, w kawalerce bodajże. Aby było śmieszniej - nazywał się Mirosław Liminowicz, ale to tylko zbieżność nazwisk, o ile wiem ;)
Wersja montowana przez niego to K.S.O. Turbo 2000 przez drugi port joysticka.
====
Edycja: aha, potem przeniósł się do większego mieszkania na Międzynarodową, więc to może być ta sama osoba tym bardziej, gdyż mieszkał blisko Alei Stanów Zjednoczonych, czyli właśnie okolice Saskiej...

Sikor umarł...

231

Hej!

Sikor napisał/a:

by było śmieszniej - nazywał się Mirosław Liminowicz, ale to tylko zbieżność nazwisk, o ile wiem ;)

A to ten człowiek o którym mówię to na pewno kto inny. W sobotę urzędował co prawda na Grzybowskiej (coś mętnie kojarzą że niedaleko stanowiska K.Steca, gdzieś po prawej stronie stojąc twarzą do stanowiska Krzysztofa. W niedzielę natomiast miał stoisko na Saskiej 78 (dawne warszawskie technikum chemiczne) ... praktycznie prawie prosto na przeciwko wejścia na korytarz na parterze, i właśnie tam mi zamontował KSO Turbo 2000 i tam też jeździłem w niedzielę na "stuff", nagrywał on kasety na miejscu, ale było o wiele spokojniej niż na Grzybowskiej,  można powiedzieć ze było tam bardziej kameralnie, po pewnym czasie znałem tam sporo ludzi, całkiem fajnie towarzystwo tam się zbierało, w sensie że nie tylko handlarzy ale również wymieniających się wiedzą i doświadczeniem, pamiętam że poznałem tam kolegów spectrum-owców i to dzięki nim i ich wiedzy i tłumaczeniom napisałem program do ładowania plików z ZX Spectrum przy pomocy XC12 z zamontowanym Turbo2000F... program służył potem głownie jako narzędzie do przenoszenie obrazków z ZX-a... a koledzy od spectruma nagrywali mi te pliki/gry/obrazki jak szaleni ... pamiętam to całe towarzystwo jako grupę entuzjastów informatyki, programowania i w tamtym czasie jako źródło wiedzy wszelakiej :) a byłem wtedy naprawdę młodym człowiekiem i niewiele wiedziałem, ale oni chętnie tłumaczyli cierpliwe wszystko dokładnie takiemu leszczowi jak ja :)

Jeszcze wracając do tego człowieka który montował mi turbo... coś mi się kołacze po głowie że mógł mieć ksywkę "Czar Soft"? Może się mylę... może to zupełnie ktoś inny był, ale wybaczcie.. to było tyle lat temu, że wspomnienia się zacierają.

232

QTZ napisał/a:

Od lat szukam wygodnego sposobu na skopiowanie moich programów z Turbo na SIO2PC, niestety narzędzia typu Kopiarka wymagają jednoczesnego podłączenia stacji i magnetofonu, gdyż kopiują odczytując i zapisując pojedynczy blok, czyli umożliwiają kopiowanie dowolnie długich plików (ograniczonych długością taśmy i pojemnością dyskietki), ale nie można używając ich przełączać przewodu w czasie ich działania.

Polecam a8cas-util.pl, czyli skrypt w Perlu od Fuji'ego. Nie trzeba instalować pełnego Linuksa ani na fizycznej maszynie, ani pod np. VirtualBox. Wystarczy pobrać ze sklepu Microsoft Ubuntu 18.04 LTS albo Debiana (działające jako Windows Subsystem for Linux) i doinstalować kilka pakietów związanych z programem Ecasound. Obsługiwane są różne systemy turbo oraz standard. Wcześniej oczywiście trzeba zgrać sobie kasetę do pliku audio najlepiej z jakiegoś decka. :)

Powszechnie wiadomo, że kamień potrafi myśleć. Na tym fakcie opiera się cała elektronika.

Terry Pratchett - Równoumagicznienie

233 Ostatnio edytowany przez QTZ (2020-03-25 15:05:34)

@Voy
Nie sprawdzałem skryptu a8cas-util.pl, ale może będzie działał też z Windows?

Próbowałem już podobnych narzędzi: współcześnie Turgen-a, dawniej Atari Turbo (by Cygert) - program do zgrywania sygnału Turbo K.S.O. ( http://sources.pigwa.net/?page=4 ) - zrobiłem nawet specjalny kabelek, byłoby to dobre rozwiązanie, ale z tego co pamiętam niezbyt dobrze działało, prawdopodobnie wpływ na to miała nowsza wersja Turbo K.S.O. (różnice w zapisie), której używam, a przy zgranym sygnale muzyka lub szumy między blokami.

Zgrywanie sygnału hurtowo ma jednak wady:
- ze zgranego sygnału pliki z Atari są wyodrębniane automatyczne i nie ma pewności, że któryś nie został pominięty, czasami gubione są niektóre bloki, po wystąpieniu błędu kolejne bloki nie są odczytywane - nie ma nad tym kontroli, nie rozpoznawany jest loader 2 (pliki bez nagłówka) - to być może jest poprawione w Turgenie, bo kiedyś o tym Baktrze pisałem.
- nie ma kontroli nad nazwami plików - niestandardowe nazwy (w inverse, czy ze znakami sterującymi - clear, etc.) nie mogą być zapisane na PC (Atari Turbo - kiedyś się przymierzałem, żeby dorobić konwersję nazw).
- w razie wystąpienia błędu trzeba szukać i zgrać uszkodzony kawałek, a przy dużej liczbie plików, lub sygnału "na środku" taśmy, odnalezienie tego konkretnego fragmentu może być bardzo trudne.
- kolejne pliki mogą być nagrane przy różnych ustawieniach głowicy.

Wygodniejszy jest emulator Atari z obsługą turbo, na nim testowałem Blizzarda (Fuji wyodrębnił wtedy loader 3 Blizzarda i usunął sprawdzanie obecności kartridża), ale tu też w przypadku błędu trzeba zgrać sygnał ponownie.

Istotna jest też głośność sygnału i polaryzacja.

Także dla mnie najwygodniejsze i najpewniejsze jest zgrywanie na sprawnym magnetofonie podłączonym do Atari, oczywiście bez klapki, gdzie mogę regulować głowicę, a w przypadku błędu oczyścić, czy naciągnąć lekko taśmę w miejscu, gdzie wystąpił błąd, lub docisnąć kasetę (metodą prób i błędów w różnych punktach) tak aby sygnał się udało odczytać. W miarę łatwo jest też powtarzać operację na konkretnym bloku, tak aby nie odczytywać całego pliku - na początku uszkodzonego bloku kasuję licznik, po wystąpieniu błędu cofam taśmę na 000, podmieniam kasetę na inną i stamtąd oczytuję dowolną nazwę (jeżeli trzeba ponownie kasuję licznik), zamieniam kasetę i odpowiadam "T" (albo odpowiednik - "4"), w ten sposób odczytuję również pliki nagrane bez nazwy (Loader 2). Do tego bardzo się przydaje klawisz PAUSE w magnetofonie (niektórzy uważają, że jest zbędny).

@Seban
Porządnie zrobiony handler by się bardzo przydał :)

Jest taki program na C64, który symuluje ZX Spectrum - pozwala odczytać sygnał z taśmy i uruchomić proste programy w Basic-u.

Jeżeli masz jeszcze tamten program dla Atari to poproszę :)

@Sikor
Na Rozłuckiej mam kolegę, który miał Pegasusa i chyba do dzisiaj ma Timexa, używał go z dyktafonem na małe kasetki :)

Niedaleko Rozłuckiej - po drugiej stronie trasy - w okolicy Biblioteki Wojskowej - od strony Śródmieścia przed pasażem (gdzie się wnosiło opłatę i zgodę rodzica) - chodziłem na kółko komputerowe. Tam douczałem się komend Basic-a, były tam Atari 800XL ze stacjami dysków. Najciekawsza część była po zakończeniu zajęć, kiedy przez krótki czas można było pograć i zobaczyć jak te same gry wyglądają (wstawki w Spy vs Spy) i jak szybko się wczytują ze stacji. Wejście do tego klubu chyba jeszcze istnieje - niepozorne drzwi ukryte za mała budką, o ile nic się nie zmieniło (zajrzałem tam koło 2011 roku), to mieści się tam biblioteka.

Co do tego "faceta" to pamiętam, że byłem u niego w domu, chyba miał na ścianie półkę ze sprzętem, a nad nią lustro na całą szerokość ściany, raczej była to Brazylijska, ewentualnie w pobliżu - Międzynarodowa, Wydaje mi się, że mówiliśmy o nim "brodacz", ale mogę się mylić. Kasety trzeba było mieć własne. Stąd między blokami sygnału zamiast ciszy mam fragmenty muzyki :) (tamta wersja Turbo K.S.O. robiła przerwy). Do Turbo na pierwszą kasetę dograne były kopiery oraz Loadery 1 i 2.

Później dowiedzieliśmy się o kimś kto nagrywał kasety w okolicy placu Przymierza. Nie mogąc znaleźć właściwego bloku krążyliśmy po podwórkach, a że był to wieczór, skończyło się to dla mnie nabiciem guza o trzepak, który w ciemności wyrósł przede mną. Do tego miejsca już nie wróciłem (no chyba, że do pobliskiej cukierni ;)).

234

Nie, nie będzie działał na Windows bezpośrednio, bo oprócz zainstalowanego Perla wymaga właśnie pakietu Ecasound i paru zewnętrznych komend z tegoż (które we wcześniejszych wersjach stanowiły jego część). Są dostępne źródła, ale nikt nie skompilował ich na Windows, choć podobno da się pod Cygwin (z paroma zmianami). Ja tego nie zrobię, bo się zwyczajnie na tym nie znam. :)

Mimo wszystko spróbuj je zgrać na decku. Dopóki się czegoś nie spróbuje, nie można stwierdzać, że to niemożliwe. :) Zgraj - pokombinuje się. :) Pod Audacity lub Adobe Audition można wyczyniać cuda ze zgranym sygnałem. Oczywiście robi się na jednym pliku naraz, żeby nie komplikować sobie roboty.

Powszechnie wiadomo, że kamień potrafi myśleć. Na tym fakcie opiera się cała elektronika.

Terry Pratchett - Równoumagicznienie

235

QTZ napisał/a:

ewentualnie w pobliżu - Międzynarodowa, Wydaje mi się, że mówiliśmy o nim "brodacz", ale mogę się mylić.

Czyli ten sam - zawsze nosił brodę. Wcześniej mieszkał włąśnie na Rozłuckiej (tam przerabiał mi mój magnetofon), a później się przeniósł na Międzynarodową ;)

Sikor umarł...

236 Ostatnio edytowany przez seban (2020-03-26 13:17:47)

QTZ napisał/a:

@Seban Porządnie zrobiony handler by się bardzo przydał :)

Mam to trochę rozgrzebane już, ale jak ogarnę bieżące tematy to widzę że będę musiał do tego wrócić.

QTZ napisał/a:

Jeżeli masz jeszcze tamten program dla Atari to poproszę :)

Jest na 99% na moich kasetach nagranych właśnie w Turbo2000, tylko one są piwnicy u mojej mamy (przynajmniej mam taką nadzieję ;P, tzn. mam nadzieję że myszy czy inne świństwo tego nie zażarły). A nawet jak zeżarły to napisze się od nowa :D

QTZ napisał/a:

Wydaje mi się, że mówiliśmy o nim "brodacz", ale mogę się mylić.

No to w moim przypadku mówimy o innej osobie, ten gość u którego montowałem Turbo2000 nie miał brody nigdy, mógł mieć wąs pod nosem, ale brody na pewno nie miał (przynajmniej w tamtych czasach).

237 Ostatnio edytowany przez QTZ (2020-04-01 16:14:07)

@Voy nie jest to takie proste. Mam sporo kaset, a moje programy na nich są niewielkie - najwyżej kilka bloków, programy nagrane jeden za drugim na całej długości taśmy, przeważnie z niestandardowymi nazwami. Do tego jeżeli na końcu kasety z muzyką czy opowiadaniami było wolne miejsce to tam też nagrywałem programy.

Kiedyś zgrywałem programem Atari Turbo, jak też kopierem przełączając kable. Jedno i drugie wymagało sporo pracy, a to było dopiero kilka kaset. Chciałbym odczytać wszystkie i udostępnić, choć są to przeważnie proste programiki w Basic-u, ale w tej chwili się tym raczej nie zajmę.

@Sikor nie pamiętam jak ten facet wyglądał (Zientara mi się z nim skojarzył, więc pewnie brodę rzeczywiście miał), wygląda na to, że to ten sam :)

Wczoraj zrobiłem zdjęcia Turbo K.S.O. które mam zamontowane, ale nie miałem czasu wybrać.

Myślę, że całkiem profesjonalnie to było przygotowane - całość zawierała:

Cartridge (czarny, prawdopodobnie z jakąś nalepką) [nowszy nie miał nalepki]
Instrukcję [niestety nie posiadam, ale pamiętam, że z niej korzystałem]

Przeróbkę magnetofonu:
- wywiercenie otworu na dodatkowy przewód
- małe wycięcia na mocowanie płytki
- zrobienie wtyczki
- złożenie układu
- wymiana kondensatora
- regulacja głowicy

Programy użytkowe nagrane na dostarczoną kasetę [sygnał z muzyką]
Składane wkładki do kaset - czerwony nadruk na gładkim papierze (do wypełnienia)

@Seban Jak wrzucę zdjęcia to zobaczysz czy to inne, czy takie samo wykonanie jak to które masz :)

Handler uruchamiany spod DOS-a byłby do kontrolowanego kopiowania najlepszy, więc liczę na Ciebie :)

Co do programu odczytującego sygnał ze Spectrum, to myślę, że lepiej w obecnej sytuacji specjalnie po niego nie chodź. Jednak to bardzo ciekawy projekt. Może mógłbyś też kiedyś spróbować napisać taki program odczytujący / zapisujący sygnały również z innych komputerów jak C64 (tu do wyboru różne wersje Turbo i sandard)? :) Na Atari też mógłby czytać / zapisywać inne sygnały Turbo z Atari.

Niesamowite, jak pomyślę, że mógłbym kopiować programy z C64 / ZX Spectrum przy pomocy Atari :)

BTW: Mam kasetę, która nie wiem dla jakiego komputera jest nagrana, a fajnie by było ją rozszyfrować :).

Edit:

TurboKSO Hardware

Paczka z poszczególnymi zdjęciami

Może jeszcze zrobię zdjęcia wkładki do kasety.

Nie wiem czy jest dostępny schemat tej wersji? W razie czego na podstawie tych zdjęć można go odtworzyć, niestety układ scalony nie ma opisu i nie wiem jaki to układ?

Edit2: Ze zdjęć można odczytać wartości wszystkich trzech kondensatorów (jak wiadomo jeden wymieniony na płycie magnetofonu), oznaczenie tranzystora i rezystorów. Widoczne są połączenia na płytce i połączenia przewodów (w tym masa). Zdjęcie płytki od spodu jest zduplikowane - z podświetleniem i bez.

Nie zrobiłem opisu wtyczki podłączanej do portu Joystick-a (nie ma jej na zdjęciach, bo została zastąpiona). Oczywiście mogę zrobić, ale nawet bez tego nie jest trudno ustalić co gdzie podłączyć.

BTW: Jakiś czas temu zapytałem o takie wtyczki kolegę, który działa pod logiem Whip.
Zaprojektował on zastępczą obudowę do ogólnodostępnego wtyku D-SUB DB9 (ż).
Dostałem silikonową formę do odlewania takich obudów z żywicy. Czeka na lepsze czasy...
(Obudowę skleja się na wtyku po usunięciu z niego blachy i przylutowaniu przewodów.)

238 Ostatnio edytowany przez QTZ (2020-04-04 01:16:00)

Uzupełnienie do wersji Turbo K.S.O. z powyższych zdjęć:
Turbo KSO Joy2

Edit:

"KSO Turbo 2000" tak podpisywałem kasety i pod taką nazwą to turbo jest ogólnie znane, ale wygląda na to, że oryginalnie "2000" w nazwie tego turbo nie ma. Być może ktoś, kto skopiował to rozwiązanie odczytał oznaczenie "WZab 2T06" jako skrót od "2 tysiące", co pokrywa się z deklarowaną prędkością i pod taką nazwą turbo to zostało rozpowszechnione. Prawdopodobnie stało się też tak dlatego, że "nazwa" "WZab 2T06" (czytając artykuł w IKS-ie można odnieść wrażenie, że "2T06" jest nazwą tego turbo), nie jest tak łatwa do zapamiętania jak "2000". Istnieje jednak wersja K.S.O. bez sprzętowego turbo (podnosząca prędkość transmisji programowo), oznaczona "WZab1.0", co sugeruje, że oznaczenie "WZab 2T06" to po prostu oznaczenie autora i numer wersji 2.06, a "T" oznacza sprzętowe Turbo, a nie skrót od 2 tysięcy, podobnie późniejsza wersja oznaczona "WZab 2T12" nie ma dopisku "2000". Oryginalny program Kopiarka również nie ma oznaczenia "2000".

Z racji montowania tego Turbo pierwotnie jako zewnętrznego interface-u i publikacji w IKS-ie, myślę, że było to pierwsze Turbo dla magnetofonu i na nim są oparte, jeżeli nie wszystkie, to przynajmniej część, zwłaszcza te z "2000" w nazwie.

Oczywiście to moje spekulacje. A może ktoś się orientuje czy tak faktycznie było? Czy faktycznie bardzo dobrze przemyślane i oprogramowane (przynajmniej ja tak uważam) K.S.O. było pierwsze, a jego nazwa została zmieniona i powielona, na inne, mniej lub bardziej zgodne "konstrukcje"?

Edit2:

Jeszcze może uzupełnię o urządzeniu "D" - Czyli dlaczego nie można korzystać ze stacji dysków z K.S.O. i dlaczego to miało być (jest) zaletą.

Turbo K.S.O. zostało tak sprytnie pomyślane, że instaluje się jako "D", co umożliwia korzystanie z magnetofonu niemalże jak ze stacji dysków, każdy program, który zapisuje / odczytuje pliki ze stacji dysków nieświadomie odwołuje się do magnetofonu w systemie turbo, przez co bez żadnych modyfikacji możemy używać programów przystosowanych do współpracy ze stacją dysków i zapisywać / oczytywać pliki w turbo. "C" standardowo odwołuje się do magnetofonu z transmisją w "normalu".

Udawanie stacji dysków przez KOS nie jest jednak do końca zgodne z DOS-em.

W DOS-ie mamy "D#:12345678.123", gdzie # oznacza numer napędu, a cyfry nazwę pliku i rozszerzenie, przy czym numer napędu może być pominięty.

W KOS-ie mamy Dxs1234567890, gdzie "x" musi być dowolnym znakiem, a "s" znakiem sterującym weryfikacji ("V"), lub dowolnym innym (zawsze po D przed nazwą pliku muszą być wstawione dwa znaki). Kropka w nazwie pliku nie jest rozróżniana (nazwy mogą zawierać znaki w inverse i inne niedopuszczalne w DOS-ie).

Podobnie jak w DOS-ie "*", tu też są specjalne znaki możliwe do wpisania w nazwie pliku - są to "*", "@", "/" - po szczegóły odsyłam do instrukcji przepisanej z IKS-a - w tym wątku.

Czyli aby odczytać automatycznie pierwszy napotkany plik wpisujemy "D: @" lub "D1:@", ale dla wygody możemy wpisać "D@@@" (lub jeżeli chcemy odczytać nazwę "D***"). Wpisanie "D:@", czy "D:*" jest błędne i prawdopodobnie spowoduje, że nie zostanie odczytany żaden plik (przerwać wczytywanie możemy naciskając START+SELECT+OPTION).

Edit 3: Gdy program zechce odczytać katalog poprzez "D1:*.*" (= "D: *") turbo będzie znajdować kolejne nazwy plików na taśmie, a gdy przez "D:*.*" (= D: .*") będzie szukać nazwy zaczynającej się od kropki.

Tak więc odwołanie się do "D:AUTORUN.BAS" nie jest jednoznaczne z odwołaniem się do "D1:AUTORUN.BAS" - w pierwszym przypadku szukany będzie plik "UTORUN.BAS", a w drugim "AUTORUN.BA", tak więc trzeba wiedzieć (sprawdzić) jak dany plik jest odczytywany i uwzględnić to przy zapisie.

Dla posiadającego (oprócz oczywiście Atari), wyłącznie magnetofon to rozwiązanie jest dość wygodne - umożliwia np. kopiowanie przy pomocy dowolnego kopiera plikowego, plików z normalu na turbo i odwrotnie (pliki nagrane w normalu można później przenieść na inny nośnik).

Wykorzystanie "D" do turbo uniemożliwia jednak korzystanie ze stacji dysków. Wczytanie KOS-a spod DOS-a również zastępuje handler dyskietki handlerem turbo i zamiast DOS-a dostępny jest KOS.

Istnieją jednak narzędzia dla DOS-a umożliwiające zapis w Turbo - omawianie już - Kopiarka i AutoCopy.

Kopiarka instaluje na swój użytek handler T jako turbo, pozostawiając handler D z DOS-a, przez który odwołuje się do stacji dysków, a przez T do turbo. Przy pomocy tego programu możliwe jest kopiowanie w obie strony. Program również pomyślany jest w sprytny sposób, gdyż (o czym już pisałem) nie odczytuje całego pliku na raz, a odczytuje i zapisuje dane długości pojedynczego bloku turbo, co umożliwia kopiowanie plików limitowanych tylko wielkością nośników, wymaga jednak podłączenia jednocześnie stacji i magnetofonu z Turbo.

AutoCopy umożliwia kopiowanie tylko w jedną stronę - z dyskietki na turbo, ale umożliwia zgranie wielu plików za jednym razem z automatyczny dograniem wybranych loaderów (L1 lub L2). Program również kopiuje pliki blok po bloku (i plik po pliku), więc wymaga podłączenia stacji i magnetofonu jednocześnie.

Autor przewidział więc prawie wszystko, ale niestety nie pomyślał o tym, że przydatny byłby handler, który można by było uruchomić spod DOS-a, a który umożliwiałby *używanie* turbo jednocześnie ze stacją dysków, gdzie do turbo odnosilibyśmy się przez "T", podobnie jak w Kopiarce, z której niezabezpieczony handler do takiego celu próbowałem używać (działa z małymi plikami).

239 Ostatnio edytowany przez QTZ (2020-04-05 15:16:13)

Dziś na bazie tej wersji Turbo K.S.O. postanowiłem odtworzyć jej schemat:
w edycji
(obraz odwrócony, aby pasował do wierzchniej strony)
przybliżona rekonstrukcja
schemat
Założyłem, że układ scalony to 4069 tak jak w serwisie u J.Soboli:
http://www.jsobola.atari8.info/dereatar … urbo%20kso
a wartości rezystorów, których kolory czerwony, pomarańczowy, brązowy (fioletowy?) wyglądają podobnie w przypadku niepewności ustaliłem na wartości podobne do tych z drugiego schematu - TURBO 2000/SIO, gdyż ten schemat się z nim prawie w 100% pokrywa - zamiast do joysticka, układ podłączony jest do linii z SIO, nieco inaczej podłączony jest tranzystor (chyba się nie pomyliłem?).

Ścieżki poprowadziłem podobnie jak w oryginale, jeden z inwerterów "wisi" niepodłączony, a są do niego niewykorzystane ścieżki.

Jak podłączyć "złącze do XC12" można zobaczyć na jednym z powyższych zdjęć.
4 - brązowy, 3 - czarny, 2 - żółty,  1 - "druty" bez izolacji.

240

Jestem prawie pewien że gdzieś miałem zmontowane PCB z KSO2000, wydaje mi się że napis na scalaku nie był starty, pogrzebię w pudełkach i jak znajdę wrzucę fotki, będzie można potwierdzić czy to jest to samo co masz u siebie.

241 Ostatnio edytowany przez QTZ (2020-04-06 23:10:55)

@Seban Między innymi na to liczyłem.

Kiedyś dorobiłem Turbo KSO do innego magnetofonu, zrobiłem je chyba według tego schematu: http://seban.pigwa.net/drop/kso2000.gif i jak widzę jest on bardzo podobny. Tranzystor ma jednak zamieniony emiter z kolektorem? Sprawdziłem jeszcze raz ze specyfikacją BC158 i wynika, że ścięty narożnik oznacza kolektor, więc faktycznie jest odwrotnie. Wykorzystany jest szósty inwerter, a jeden nie jest "objęty" rezystorem. Nie mam pewności co do "odczytanych" wartości rezystorów, które na tym schemacie są inne.

@Sikor a jak wygląda Twoje Turbo?

Przeczytałem, że Magnetofon w trybie Turbo przez SIO pobiera tylko zasilanie (myślę, że do nasłuchu może być potrzebna linia audio?), więc może można podłączyć zewnętrzne zasilanie, lub tylko te niezbędne przewody z Atari i Turbo będzie działać. Więc nie powinno być wtedy problemu z przełączaniem kabli nawet przy najprostszym SIO2PC. Opcjonalnie można by wtedy podłączyć dwa magnetofony - normal i Turbo jednocześnie :) - odwołanie przez C i przez D. Dochodzi jeszcze pytanie czy Turbo KSO, skoro steruje silnikiem przez swój interface, czy nie będzie jednocześnie sterowało silnikiem magnetofonu w normalu i jakie jest poke do sterowania silnika z Turbo (bo to ogólnie używane włącza silnik przez SIO)?

242

To mój schemat, kiedyś zrobiony, ze 30 lat temu. Miałem okazję podejrzeć przez chwilę oryginał i tak go zmontowałem. Okazało się, że działa poprawnie, więc jeszcze w kilku egzemplarzach poszedł do ludzi.
Tranzystor jest włączony prawidłowo, to PNP, który ma plus na emiterze. W po naciśnięciu klawisza na klawiaturze na pinie 2 drugiego joya pojawia się zero, co powoduje wysterowanie tranzystora do stanu nasycenia i zasilenie elektroniki. Jeżeli kabelek do joy2 miał podłączony pin7 (+), to magnet 1010 mógł działać bez podłączenia kabla sio, bo miał swój zasilacz dla silnika. Z XC12 tak nie można zrobić, bo silnik jest zasilany razem z elektroniką z pinu 10 SIO, i zasilenie całości tylko z portu joy2 sfajczy dławik po pewnym czasie.

243 Ostatnio edytowany przez QTZ (2020-04-07 04:05:49)

@Jer czyli mam drugie turbo dzięki Tobie :) Jeden i drugi układ działa, więc albo ja coś przekręciłem rysując (sprawdzałem już dwa razy) albo nie ma to znaczenia? - mógłbyś zerknąć na ten schemat który "zrekonstruowałem" wg "mojej" wersji turbo i porównać ze zdjęciami? Spróbuj też odczytać wartości rezystorów - lepsze zdjęcia są w udostępnionej paczce (wszystkie pliki TU). Ja niestety z klasycznej elektroniki mocny nie byłem, a teraz to już i z cyfrówki niewiele pamiętam.

A co do XC12 to myślałem o zasilaniu również przez SIO, ale bez podłączania pozostałych linii do Atari?

Edit:

Co powoduje dołączenie kolejnego inwertera w Twojej wersji?

W sumie to fajnie jakbyś omówił ten układ.

Nie powinno się zostawiać bramek itp. niepodłączonych, ale jakie to ma znaczenie?

W każdym razie taka wersja była sprzedawana i montowana.

Edit2:

Instrukcja Blizzarda w formacie tekstowym i z usuniętym podziałem wierszy rtf - OCR zrobiłem z pliku udostępnionego przez Kimseo TU.

244 Ostatnio edytowany przez Yezy (2020-04-07 07:03:17)

Miałem identyczną płytkę z T2000 zbudowaną na 4069 oraz BC157. Przerysowałem do Eagle`a. Jak znajdę pliki to wrzucę.

Post's attachments

KSO2000_PCB.png 1.05 mb, liczba pobrań: 5 (od 2020-04-07) 

Tylko zalogowani mogą pobierać załączniki.

245 Ostatnio edytowany przez jer (2020-04-07 09:13:35)

Układ CD4069 to sześciokrotny inwerter tak jak 7404, tyle że w technologii cmos. Oznacza to, że wejście każdej bramki jest sterowane praktycznie napięciowo. Będę omawiał swój schemat, omawiając różnice ze schematem W. Zabołotnego. Kondensator C1 ma za zadanie odcięcie składowej stałej sygnału wejściowego. Rezystor R3 linearyzuje bramkę tworząc z niej wzmacniacz analogowy. Stosunek R3/R4 określa (w pewnym przybliżeniu) wzmocnienie tego wzmacniacza, w tym przypadku ok. 100. Nawiasem mówiąc taki sposób linearyzacji inwertera jest też stosowany w technologii TTL np. w generatorach kwarcowych.
Wracając do tematu, przy napięciu zmiennym wejściowym ok. 0,5 V  na wyjściu powinno być napięcie 100 razy większe, czyli 50 V., ale amplituda sygnału wyjściowego bramki cmos jest ograniczona napięciem zasilania układu, więc otrzymamy na wyjściu przebieg prawie prostokątny. Aby polepszyć kształt tego przebiegu (stromość zboczy) potrzebny jest kolejny wzmacniacz (u mnie) lub układ przerzutnika Schmitta (u Zabołotnego). Dalej kolejny inwerter i wyjście do pinu 4 joy2. Podejrzewam, że takie wyostrzanie zboczy nie jest potrzebne, bo rzeczywisty przebieg na wejściu PIA jest "stępiony" przez łańcuch L19-C92-R127 (schemat Atari 65XE), ale z lenistwa prób nie robiłem.
Układ pozostałych trzech inwerterów pełni rolę bufora zapisu. Tu w zupełności wystarczyła by jedna bramka, ale nie powinno się zostawiać w układzie cyfrowym wejść wiszących w powietrzu, taka jest zasada.
Tranzystor BC157, 2N3906 czy A950 w XC12 lub MPSA55 w komputerach to tranzystor PNP, którego emiter jest połączony w naszym przypadku z napięciem zasilania. Podanie "zera" na jego bazę otwiera go do stanu nasycenia, czyli praktycznie zwarcia, co zasila całą elektronikę magnetofonu i KSO. Ten cudzysłów jest nieprzypadkowy, bo to zero, czyli stan bliski poziomu masy zjarał by ten tranzystor w moment upalając wyprowadzenie bazy wewnątrz obudowy. Dlatego stosuje się ograniczenie prądu bazy przez opornik 220Ω (u Zabołotnego, który wykorzystał w tym celu opornik R125 wewnątrz komputera), czy większy jak u mnie, bo do nasycenia tranzystora wystarczy prąd bazy 1 mA, nie ma potrzeby ciągnąć większego prądu z wyjścia PIA.

Aha, jeszcze o wartościach oporników. Akurat kilka dni temu mierzyłem te oporniki w magnetofonie jednego z Kolegów. Układ Zabołotnego, rezystory miały wartości R2, R4=3k9 i R1, R3=316k (wg schematu Twojego). Widać z tego, że nie są to krytyczne wartości.

246 Ostatnio edytowany przez QTZ (2020-04-07 12:19:32)

@Yezy Szkoda, że nie widać ścieżek, bo nie wiadomo jak jest podłączony ten tranzystor?

Ja się pochwalę tym Turbo K.S.O. które kiedyś zmontowałem:
http://qtz.toshiba-3.com/atari/turbo_kso/TurboKSOv2.jpg
Paczka z poszczególnymi zdjęciami - Turbo K.S.O. złożone przeze mnie

@Jer Schemat Zabołotnego, czyli ten stąd / stąd (z IKS-a)?

Czy ten tranzystor dobrze umieściłem na schemacie czy źle - tzn. czy się zgadza ze zdjęciem czy nie?

Ja też jeszcze raz zerknę...

247

Cześć,
skoro to jest tranzystor PNP to + powinien iść na emiter, schemat jest błędny :)

PunBB bbcode Tranzystor

248 Ostatnio edytowany przez takron27 (2020-04-07 14:22:16)

@marpla
czyj schemat błędny? QTZa?

ja się bawiłem w zrobienie płytki do kso ~4lata temu, jak ją odnajdę to sfocę, wstawię. bazowałem na schemachie 'serwisu' jer'a i analizie płytki 'z epoki' jaką miałem w starym magnetofonie ca12. jedna rzecz jaką musiałem zmodyfikować, to (*** zerknę do notatek później) bo silnik się zatrzymywał ze zbyt dużym opóźnieniem od wydania polecenia.

obecnie w wolnym czasie zaczynam dłubać płytkę kso do xc12.
pytania takie:
-czy jest sens robić pętlę masy? tzn do płytki kso podawać masę z portu joy2 i tą samą łączyć z masą elektroniki magnetofonu?
-czy jest (nie)zasadne dawać na scalak 4069 kondensator 'odsprzęgający' np. 100nF?
------
*** -dodanie R~10k na bazę tranzystora /dzięki powkoo za link pdf'a ze zchematami turbo/

249 Ostatnio edytowany przez piwkooo (2020-04-07 13:36:56)

Taka ciekawostka... Panowie tworzycie już stworzone :/
http://blog.3b2.sk/igi/file.axd?file=20 … _turbo.pdf

250 Ostatnio edytowany przez QTZ (2020-04-07 14:47:11)

Sprawdziłem raz jeszcze i moim zdaniem schemat jest zgodny z tym co mam w magnetofonie - ścięta krawędź tranzystora BC158 oznacza kolektor i jest on podłączony do 14-tej nóżki układu scalonego, podobnie jak na tym schemacie.

Jeżeli dobrze pamiętam to drugie turbo zrobiłem w oparciu o schemat, gdzie tranzystor jest odwrotnie. Muszę to sprawdzić...

@Piwkooo Dokładnie - odtwarzam to co już jest zrobione, żeby udokumentować ten układ, a przy okazji wyjaśnić o co chodzi skoro są rozbieżności. Dzięki za notatki :)

Co do "pętli masy" to myślę, że jest tak dlatego, że K.S.O. było osobnym interface-m zewnętrznym więc uważam, że powinno tak zostać. Ale może ma to też inne uzasadnienie. Jak pisałem elektronik ze mnie marny...

Teraz pomyślałem, że można podłączyć tak, że wtyk SIO do jednego Atari (jako zasilanie magnetofonu), a wtyk Turbo K.S.O. - joy 2 - do drugiego Atari? Wtedy masy się połączą. Chyba nic się nie sfajczy? Będzie można używać turbo i innego urządzenia SIO jednocześnie bez żadnych przejściówek, czy przeróbek!?