tOri napisał/a:@sebanOczywiście, że Twoja dłubanina interesuje :) Kilka osób z pewnością skorzysta z Twojej wiedzy i doświadczeń.
Dzięki za miłe słowa! Moja wiedza i doświadczenie nie jest jakieś wielkie może, ale nawet gdy z tego będzie mogła skorzystać jedna osoba, będzie mi niezmiernie miło.
tOri napisał/a:Co do dzielenia się wiedzą i pomysłami w celach niehandlowych - zawsze mówiłem i mówił będę, że postęp bierze się nie z konkurencji, a ze współdziałania i wolnego udostępniania wszelkiej wiedzy. Ileż razy widząc coś wymyślonego przez innych zdarzało się powiedzieć: Kurde - jakie to proste... I świat idzie do przodu.
Świetnie powiedziane, zgadzam się z tym w 100%. Dobrze że w tych szalonych nieco czasach są jeszcze tacy ludzi jak Ty czy np. Tebe który robi świetną robotę w dzieleniu się wiedzą, kodem, etc. Jest oczywiście cała masa innych ludzi którzy dzielą się swoją wiedzą i udostępniają kod i projekty... nie sposób ich tu wszystkich wymienić, ale np. Tebe nawinął mi się pod klawisze ponieważ jakoś skojarzyłem jego wątek o efektach, jego kompilatory, oraz całą masę softu wychodzącą z pod jego ręki... i to wszystko ten człowiek udostępnia publicznie i całkiem za darmo! Tak myślę że, aby uratować tą naszą kurczącą się scenę potrzeba właśnie takich ludzi jak Wy, którzy pozwolą innym poznać i nauczyć się co i jak jest robione... na scenie posucha, bo nikt już nie pamięta jak robić jakieś efekty... została garstka "mistrzów Zen", których kod zadziwia ... jednak jak to się mówi koszt wejścia "nowych", w ten temat jest duży... bo mało jest prostych przykładów, od razu należy zaczynać z "grubej rury", a to czasami nie jest takie proste i oczywiste... ale na ten temat też coś się poradzi... szkoda że czasu tylko mało tak! :)
tOri napisał/a:Co do projektów i www. Pozostały już tylko większe porządki i zabudowa otoczenia naszego nowego domu co oznacza, że powinno być więcej ciekawostek dla Atari i może nie tylko. Potrzebuję na to po prostu więcej czasu, o czym Ty doskonale wiesz, bo masz podobny problem - doba jest zdecydowanie za krótka.
No to trzymam kciuki za dokończenie tak ważnej inwestycji! Doskonale rozumiem jaki to wysiłek i jak dużo czasu pochłania. Oczywiście doba jest za krótka, zgadzam się! :)
tOri napisał/a:Wracając do SlightSID - rozumiem dlaczego zastosowałeś taką konstrukcję odnośnie rejestrów do odczytu. Kiedyś to wyjaśniałem w związku z moim rozwiązaniem interfejsu SID. Logika nie da rady "skoczyć" w przyszłość. Zawsze dane muszą być wcześniej przygotowane. Ty robisz to poprzez wpis do rejestru indeksowego. Ja mam leżący od lat pomysł, w którym SID jest w czasie "bezczynności" odpytywany z zawartości rejestrów RO - OSC3, ENV3. Dane z rejestrów są na bieżąco wpisywane do czterech rejestrów pośrednich, które są widoczne z poziomu Atari jak zwykłe rejestry SIDa, które można po prostu odczytać. Wartości z tych rejestrów są po prostu próbkowane tak często jak się da.
Przyznaję że jest to bardzo ciekawe podejście! :) Moje myślenie nigdy nie podążyło tymi ścieżkami! To właśnie pokazuje jak fajnie jest dzielenie się pomysłami, swobodna wymiana myśli i pomysłów to coś pięknego! Właśnie udowodniłeś empirycznie że to o czym piszesz działa :] Po prostu niesamowite jak szybko się to sprawdziło. Chodzi mi o to że jak tematem zajmuje się kilka osób to każdy wymyśla swoją ścieżkę postępowania i o ile ileś osób wymyśli sobie coś podobnego, to znajdzie się zawsze ktoś kto podąży inną ścieżką.
tOri napisał/a:Jedno mnie tylko zastanawia w tym rozwiązaniu - czy SID się nie przegrzeje od ciągłego zapisywania/odczytywania :D
O to bym się nie obawiał :) W końcu te układy były projektowane w standardowy sposób :) Zapis/Odczyt to dla nich chleb powszedni ;) Przyznam natomiast że ja się zafiksowałem jakoś na "jakości" sygnału wychodzącego z SID-a, wymyśliłem sobie jakieś "low-noise" wzmacniacze operacyjne, przetwornicę step-up pracującą dość wysoko (częstotliwość przełączania TS1935B to około 1.2MHz, przy tej częstotliwości kluczowanie dość łatwo filtrować zasilanie). Pierwsze wersje SlightSID bazowały na starym poczciwym MC34063 pracującym dość nisko, ale to też się dało odfiltrować, tylko zajmowało dużo miejsca ;) bo duże pojemności, duże indukcyjności filtrujące, etc. ... no więc to moje zafiksowanie się na minimalizacji szumu, spowodowało ze chciałem też do minimum ograniczyć ilość odwołań do układu SID, bo każdy zapis/odczyt przez CPU to teoretyczne przełączenie jakiejś tam ilości logiki w strukturze układu, ale takie myślenie jak widzisz założyło mi jakieś klapki na oczy :) nawet nie pomyślałem aby odczyt rozwiązać w sposób jaki zaproponowałeś... a to też jest ciekawe podejście!
tOri napisał/a:Wrzucam schemat. Może komuś się spodoba. Wygląda na to, że powinno wszystko dać się upchnąć do jakiegoś xilinxa. Niestety - dotychczas nie miałem kiedy siąść do prototypowania układu. Mam częściowo złożony na dużej uniwersalnej pcb układ lutowany kynarem ale chyba dam z tym spokój i w przyszłości spróbuję ogarnąć to na XC95144XL a może i na mniejszym? Układ może mieć błędy uniemożliwiające działanie, dlatego ostrzegam - to tylko taka wrzutka poglądowa a nie gotowiec do budowy docelowego urządzenia.
Fajnie że podzieliłeś się już teraz na wczesnym etapie swoim pomysłem, wiedzą i wstępną realizacją. Przyznaję że podziwiam cierpliwość że chciało Ci się jeszcze w dzisiejszych czasach robić to wszystko "na piechotę". Moje lenistwo pchęło mnie właśnie w stronę CPLD chociaż przyznaję, że lubię też realizować wszystko właśnie na ową "przysłowiową" piechotę, lub na drodze software-owej... ale to pewnie zauważycie przy udostępnianiu kolejnych projektów.
tOri napisał/a:Jeśli siądę kiedyś do tego (czekają jeszcze w kolejce 3 spore projekty) chętnie skorzystam z Twoich rozwiązań odnośnie zasilania układu i ogarnięcia wyjść audio bo tego mi brakowało - kto by chciał zniszczyć oryginalnego SIDa? Myślę, że i dodanie wyboru PAL/NTSC też byłoby pożądane, nie?
Przyznam że z niecierpliwością czekam na każdy Twój release... lubię czytać, oglądać i analizować to co udostępniasz... bardzo fajnie ćwiczenie dla mózgu... jest to inspirujące i pozwala zobaczyć jak działają inni i jakimi torami płyną ich myśli... to bardzo fajne doświadczenie.
Wiem że sam schemat to jeszcze niewiele, gdybyś miał jakieś wątpliwości do mojej konstrukcji czy pytania... pisz śmiało, z całą pewnością chętnie odpowiem albo wyjaśnię co mną kierowało że wybrałem takie a nie inne rozwiązania. Zresztą myślę od jakiegoś czasu czy by nie pisać jakichś krótkich artków z różnymi historiami opisującymi kulisy powstawania tego czy owego. Przyznam że mamy rozgrzebany "site" na którym miał być on-line cały Barymag #1 i #2... ale to obecnie praktycznie jest nieużywalne ze względu na spierniczone menu (co prawda wydanie #1 jest już całe online) ale prace na #2 leżą kompletnie... chciałem po ogarnięciu tego co tam jest, zacząć pisać takiego Never-ending Barymag, gdzie płynął by art za artem, a raczej mini arty opisujące to co po głowie się tam pałęta. Może się uda to jakoś ogarnąć w końcu... będę próbował... co z tego wyjdzie nie wiem.
tOri napisał/a:Jeszcze raz wielkie dzięki za podjęcie tak istotnej decyzji o uwolnieniu wiedzy. Bo faktycznie - chowanie tego po szufladach to byłaby wielka strata.
To ja również dziękują za Twoją pracę i za inspirację do wykonania takiego kroku... przyznam że długo byłem sceptycznie nastawiony do tego pomysłu, bo patrząc na zachowanie niektórych osób i sposobu ich działa obawiałem się może się stać parę rzeczy które by mi się nie podobały... ale uznałem przez moje obawy, to całe kitranie pomysłów i projektów po szufladach jest właśnie tym co powoduje że to co mi się nie podoba zyskuje na sile.
Cały czas zastanawiam się czy byłoby jakieś zainteresowanie projektem typu zrób sobie taki to a taki układ sam... (w sensie opisu krok po kroku, coś w rodzaju artka, instrukcji, etc.) aby opisać krok po kroku jak złożyć coś samemu, jak to potem oprogramować, jak czerpać z tego czystą radochę i mieć zarazem zabawę że zrobiło się coś samemu... dla przykładu... art typu... jak podłączyć SID-a to Atari przy pomocy paru układów TTL, płytki stykowej czy tam jakiejś prostej dev-kitowo/przewlekanej... Bo przecież w końcu chodzi o zabawę tym naszym komputerem ;)