Niestety, nie mam QMEG-a na tej maszynie.
Cała "żabawa" sprowadza się do tego, że chcę wrzucić na dyskietkę 720KB trochę XEX-ów, do tego menu i mieć taką składankę. XBIOS mi nie pasuje, nie umiem sobie z nim poradzić z poziomu Atarki. Natomiast MyPicoDOS daje bardzo fajne menu, a że pracuje w oparciu właśnie o MyDOS - to dlatego o Jim pisałem. MyDOS formatuje dyskietkę na 720KB, ale niestety z przeplotem standardowym. A to nie pozwala osiągnąć sensownej prędkości przy odczycie. A loader MyPicoDOS umie turbo i to całkiem sprawnie.
Mój dotychczasowy schemat postępowania jest taki, że formatuję dyskietkę pod MyDOS, nagrywam menu MyPicoDOS, potem odpalam SDX, tam formatuję drugą dyskietkę już z właściwym przeplotem, a potem za pomocą HDSC kopiuję wcześniej zrobioną dyskietkę na tą nową. Na koniec mogę na nową dyskietkę powrzucać wybrane binarki. I to działa. Na jedną dyskietkę wcisnąłem 26 fajnych pozycji. A na drugą koło 10-ciu ale nowych i dużych. Tylko solą w oku jest ten transfer między dyskietkami w środku, bo trwa 12 minut z okładem.
Pamięć studenta ma charakter kwantowy - student wie wszystko, ale jednocześnie nic nie pamięta.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.