1 Ostatnio edytowany przez aniou (2019-07-21 13:08:38)

Na początek - witam wszystkich. Forum lurkuję od lat, ale do tej pory nie miałem niczego ciekawego do napisania, więc siedziałem cicho.

Kilka tygodni temu prześledziłem wątki o nowych implementacjach Atari - i np. Éclaire XL zrobiło na mnie tak pozytywne wrażenie, że zacząłem temat drążyć intensywniej i odkryłem, że podobnych, choć nieatarowskich, maszyn jest do wyboru i koloru. Spośród różnych projektów szczególnie przypadł mi do gustu ten z tematu (zdecydowałem się nawet na pre-order płyty) - czyli niby takie Commodore, które mogłoby powstać gdyby nie Amiga. Więc dlaczego akurat taki sprzęt? Po prostu, przyjrzawszy się mu lepiej, uznałem że autorka projektu się lekko myli:  to przecież jest moje wymarzone Atari. ;)

I tak dochodzimy do tematu, czyli https://c256foenix.com/:

  • oparty o natywny procesor 65C816 (a ja odkryłem, że jednak rodzinę 65* lubię najbardziej)

  • przeznaczony do pracy w trybie natywnym 65C816 (pewnie można i pracować w trybie zgodności, ale nie jest to polecane)

  • ...a co za tym idzie: system nie stawia sobie za cel zapewniania wstecznej zgodności z istniejącymi maszynami

  • wykorzystujący własne, zakodowane w FPGA układy graficzne, dźwiękowe i IO

  • wyposażony w 2 do 4MB RAM (nie licząc pamięci graficznej), czytnik kart SD i wyjście DVI i MIDI

Aktualnie społeczność to -naście osób, oprogramowanie natywne praktycznie nie istnieje (jeśli nie liczyć niedokończonego kernela, opracowywanego BASIC-a, testowanych założeń dla systemu okienkowego i moich zabaw z wyświetlaniem tekstu), sprzęt dla tych, którzy nie załapali się na wcześniejsze wersje dostępny jest tylko w przedpłacie - ale za to istnieją dwa emulatory: FoenixIDE i c256emu. Pierwszy z nich jest wygodniejszy, bo pozwala na pracę krokową i odświeża przy tym ekran - ale za to ten drugi ma wzorcową emulację 65c816 (IDE ma jednak błędy, ale są usuwane).

Dlaczego piszę o tym teraz? Ano dlatego, że autorka projektu (Stefany Allaire) ogłosiła, że zamówienia na deweloperską wersję C zbiera tylko do końca lipca. Jako, że jest to wersja "na wypasie", o możliwościach większych niż planowana na 2020 wersja dla końcowego użytkownika, dlatego warto zastanowić się nad wspomożeniem projektu. Choćby po to, żeby dać deweloperce jakieś wsparcie i sygnał, że ktoś tego będzie chciał używać.

Informacje dodatkowe:

W załączeniu screenshot z c256emu - tuż po uruchomieniu i demonstracja procedur wyświetlania tekstu, którymi ostatnio się bawię (to tryb tekstowy, nad graficznym, co da większą paletę niż 256 znaków się zastanowię w przyszłości). No i właśnie - co to za Commodore, jeśli zestaw znaków jest zgodny z IBM437 a nie PETSCII? :)

PS. Forum może wydawać się ciche, ale to przez to, że użytkownicy ostatnio komunikują się bezpośrednio lub prawie-bezpośrednio.

Post's attachments

2019-07-21-135742_640x480_scrot.png 15.5 kb, nikt jeszcze nie pobierał tego pliku. 

2019-07-21-135823_640x480_scrot.png 33.46 kb, nikt jeszcze nie pobierał tego pliku. 

Tylko zalogowani mogą pobierać załączniki.

2 Ostatnio edytowany przez pajero (2019-07-21 13:45:55)

Nie widzę supportu układów Atari 8 czy 16bit

Za $500?
Raczej kupię konsolę Atari (też za rok ukaże się).

3

pajero napisał/a:

Nie widzę supportu układów Atari 8 czy 16bit

Takie jest założenie projektu - nie ma sensu po raz kolejny odtwarzać tego, co istniało. Jak komuś bardzo to jest potrzebne, to i Atari ma kilka projektów i  Commodorowcy mają swój projekt zgodnej-wstecz megamaszyny (Mega65) - ale właśnie dlatego mnie nie pociągały. Podoba mi się idea, że mogę robić coś "jak wtedy, na Atari" ale dodatkowo nie jestem  krępowany ówczesnymi ograniczeniami technicznymi i założeniami marketingowymi, pieczołowicie odtwarzanymi w imię wstecznej zgodności. Taka wariacja od zera na temat 8/16 bitów z dość dobrze mi znanym CPU.

No i - w swoim czasie - zarzut "braku zgodności z 8-bit Atari" mógłbyś postawić przed serią ST.  :)

PS. Owszem, te gniazda dla SID-a to jest pewien ukłon w stronę korzeni, ale nienachalny.

4

Skoro nie ma to emulować starego sprzętu, to po co ma mieć jego ograniczenia? Trochę nie rozumiem tej idei? Jak najbardziej jesteś krępowany ówczesnymi ograniczeniami, bo masz CPU z epoki, a reszta peryferiów, choć zamodelowana we współczesnym FPGA, też udaje peryferia z epoki, tylko trochę poprawione. Taka konstrukcja z serii "co by było gdyby".

Moja kolekcja: Atari 1040STe (4MB), Atari 1040STfm (4MB, BLiTTER, AT-ONCE+), Atari 800XE (SIMM EXP 1MB), Atari 800XL (RAMBO XL 256kB), Atari 600XL (64kB), Sinclair ZX SPECTRUM+ (48kB), TIMEX Computer 2048 (48kB), Commodore A600 (2MB+4MB, HDD CF 4GB), Commodore C64C.

5

_tzok_ napisał/a:

Skoro nie ma to emulować starego sprzętu, to po co ma mieć jego ograniczenia? Trochę nie rozumiem tej idei? Jak najbardziej jesteś krępowany ówczesnymi ograniczeniami, bo masz CPU z epoki, a reszta peryferiów, choć zamodelowana we współczesnym FPGA, też udaje peryferia z epoki, tylko trochę poprawione. Taka konstrukcja z serii "co by było gdyby".

Te ograniczenia biorą się raczej z cech wybranego procesora (który mógłby być taktowany wyżej tak swoją drogą ale to pociągnęło by zmianę pamięci itd.) - a jeśli popatrzymy na specyfikację układu graficznego, to z kolei wygląda jak najprostsze technicznie rozwiązanie, nie popadające jeszcze w skrajny prymitywizm. Można by to wszystko zrobić o klasę czy dwie lepsze, szybsze - ale wtedy okazało by się, że za znacznie większe pieniądze odtworzyliśmy jakieś bieda-Raspberry. Tyle, że gorsze i droższe. Swoją drogą - wersje finalne powinny być zauważalnie tańsze od deweloperskich.

A ideę rozpoznałeś - moim zdaniem - dobrze: to właśnie coś z gatunku "co by było gdyby" i realizacja marzeń sprzed ćwierćwiecza: "fajnie byłoby mieć taki, żeby był szybszy i pamięci więcej i..." -  choć ja osobiście wolałbym mieć zamiast MIDI najprostszy ethernet.

6

Do zbierania kurzu na półce się przyda.
Smutne ale prawdziwe.