1 Ostatnio edytowany przez maciekb (2019-05-22 23:29:25)

Cześć

Przeglądając płytkę od Atari 65XE dojrzałem część padów i elementów do nich przylutowanych z nalotem czegoś w rodzaju korozji. Jest jakiś sposób na usunięcie tego, czy raczej nie zawracać sobie głowy?

65xe, 520st, 1040stf

2

Cześć,

Sprzęt działa? Jeżeli tak - zostaw w spokoju. Widocznie komputer miał sporo do czynienia z wilgocią. W suchym środowisku korozja nie powinna postępować.

Jeżeli zaś płyta nie działa - bierz na początek alkohol izopropylowy "IPA", przemyj skorodowane miejsca a po wszystkim obejrzyj dokładnie czy któraś ze ścieżek nie "znikła" i ewentualnie popraw lutowania miejsc, w których były naloty.

A jeśli Cię to razi - po prostu bierz patyczek do uszu, alkohol IPA i przemyj.

Pozdrawiam

Różne różności dla Atari i nie tylko - przydatne, bądź nie ale i tak warto zajrzeć...
http://atari.myftp.org  Atari - Power without price and necessary elements with some sh*t onboard
https://reversing.pl SSL enabled site

3

Wtrącę się z tym IPA w kwestii metody. Ja kupuję izopropanol w rozpylaczu co ułatwia bardzo czyszczenie. Płyty i inne rzeczy czyszczę tak, że spryskuję izopropanolem i jadę całość szczotkując szczoteczką lub pędzlem - najlepsze są takie antyelektrostatyczne, dostępne u większości sprzedawców elektroniki zwykle tam gdzie kupuje się też wspomniany izopropanol.

4

To g* nie schodzi izopropanolem. Musiałbym skrobać, bo się nie rozpuszcza. Wieczorem wrzucę zdjęcia. Generalnie osad jest na elementach i przelotkach. Obawiam się, że jak to całkiem skoroduje, to nie będzie połączeń ze ścieżkami.

65xe, 520st, 1040stf

5

Ja nie używam izopropanolu do czyszczenia płytek, bo jest średnio skuteczny i potrafi zostawić trwałe plamy na niektórych plastikach. Używam preparatu o nazwie Kontakt WL (są też odpowiedniki). Jeżeli ścieżki są "nadgryzione", to oczywiście żaden preparat czyszczący nie pomoże.

6

Z pewnym opóźnieniem przesyłam zdjęcie. Chodzi mi o elementy L3, J2, C13, C15, C45 itp. Zielonkawy nalot ciężki do usunięcia.

Post's attachments

20190527_213415[1].jpg 461.07 kb, nikt jeszcze nie pobierał tego pliku. 

Tylko zalogowani mogą pobierać załączniki.
65xe, 520st, 1040stf

7

Cześć,

To najprawdopodobniej węglan albo siarczan miedzi. Wcześniej myślałem, że ta korozja to biały nalot jakichś tlenków cyny, ale tu już dobrało się do miedzi pod spodem. Nic nie poradzisz. Widać komputer zbyt długo przebywał w wilgotnym środowisku.

Możesz co najwyżej >przelutować< punkty lutownicze i przelotki aby zabezpieczyć to co jeszcze jest. Elementy tak czy siak będą korodować. Dbaj aby komputer przebywał raczej w suchym otoczeniu. Jeszcze trochę podziała :)

Różne różności dla Atari i nie tylko - przydatne, bądź nie ale i tak warto zajrzeć...
http://atari.myftp.org  Atari - Power without price and necessary elements with some sh*t onboard
https://reversing.pl SSL enabled site

8

Mi tam takie rzeczy schodzą bez problemu albo izopropanolem, albo np. kontaktem do styków. Gdybyś to wyszorował szczoteczką z dość twardym włosiem, to nawet wodą z mydłem powinno zejść:-)