@Sikor:
Ta gra o Nimfach jest bardzo dobrym przykładem, że można zrobić prostą grę i działa, jak widać, jednak te kilka uwag wcześniej wymienionych jest bardzo istotne dla tego typu gier. Chodzi o to, żeby robiąc cokolwiek, nie zostawiać 'jakiejś niedopracowanej'. Stąd jeśli:
- rzut kostką nie będzie robił 'game over' i od nowa, co chwila - wtedy od razu gra jest grywalna i bardzo fajna i ciekawa, oczywiste, bo można sobie grać, czytać i do przodu, opowieść prowadzi gracza i można się zaczytać i zainteresować może nawet, oczywiste. Jednak rzut kostką, game over, od nowa, "no to dziękuję" - gracz zostawia na kiedyś, może kiedyś sobie zagra i tak zostaje, więcej nie dotknie, bo znowu ten rzut kostką, w końcu gracz się wkurza i wyrzuca tą grę, ile można i od nowa, oczywiste. No i proste. Taki drobiazg, a decyduje o grze jako martwa lub żywa (jak 1 lub 0), proste, oczywiste.
- błędy ortograficzne muszą być poprawione - nie może być takich błędów absolutnie 100% w całej grze, oczywiste - wtedy gra znowu zmienia flagę z 0 (na śmietnik), lub 1 (dla ludzi, gotowa produkcja), oczywiste
Chociażby te dwa elementy powyżej poprawić i mieć gotowe i zakończone w tej kwestii - gra skacze o 2 punkty we wskaźnikach, staje się grywalna, a nie nieistniejąca zupełnie, oczywiste... takie proste, a jednak, w Nimfach nie działa, czyli widać, że to amatorska produkcja autora, dla własnej zabawy tylko, nie dla ludzi, oczywiste.
Bardzo ładne te nimfy na stronie tytułowej i napis narysowany.
Następna poprawka: co mam niby wybrać, kiedy mam zdecydować, czy mam mapę, czy nie mam mapy, mając mapę? - to jest niby drobiazg, ale taki drobiazg znowu zmienia wskaźnik gry z 1 (dla ludzi) na 0 (jakiś śmieć amatorski, nie do grania), oczywiste
etc. - poprawiając te trzy elementy ma się gotową super grę działającą, a nie byle co. Tylko tyle, no ale musi być zrobione, a nie nie, oczywiste. Proste.
Co do moich gier to było ze 30 lat temu, wszystko formatowałem w latach 90-tych na 360kB PC, albo na 800-tki... obustronnie, więc jeśli bym zaczął szukać, to może w jakichś zachowanych zestawach programików w BASIC bym znalazł, ale raczej nie wierzę, została mi AD 2044, jakiś Bertx, Roderic, inne tego typu, tych nie formatowałem, więc gdzieś mam.
Mogę taką grę napisać na za chwilę, w BASIC, to są tak prymitywne podstawy programowania, że kto się tym zajmuje nawet, oczywiste. A kupisz taką grę? To na jutro zrobię. Nie ma problemu, oczywiste. Ale bez muzyki, tym się nie zajmowałem aż tak, żeby na jutro mieć gotowe.
Jak zagrać off-line, kiedy rzut kostką i od nowa? Ta sama mordęga by była, że się nie da, czy to nie oczywiste? Orzeł, reszka, żywy, martwy, no kurde i od nowa, hm... przesada, naprawdę. :)