Dłubałem, dłubałem i wydłubałem takie oto coś:-)
Cel był taki, żeby zrobić sobie kartridż, który można zaprogramować dowolnym softem i zrobić z nim w zasadzie co się tam komu podoba.
Główne przeznaczenie miało być takie, żeby sobie jakiś swój program tam wrzucić, albo zestaw programów.
W ST mamy ograniczoną ilość miejsca do 128kB na kartridżu, więc bez szaleństwa, ale można coś tam upchnąć.
Kartridż jest 128kB, wg schematu nie mojego, znaleziony na stronie P.Putnika (http://atari.8bitchip.info/cartST.html)
Ja dostosowałem schemat lekko do innych kości pamięci (flash PLCC w podstawkach THT), oraz zaprojektowałem płytkę, którą skręca się z dwiema innymi płytkami w charakterze obudowy.
Kartridżyk miał być jak najmniejszy z założenia - takie słodkie, śliczne maleństwo:-)
Na kartridżu można:
- zaprogramować sobie gry dostosowane do kartridża (jest kilka takich gotowców na stronie P.Putnika, testowałem na Rick Dangerous i działa bardzo fajnie),
- wrzucić dowolny program jako automatycznie uruchamiany przy włączeniu komputera (znalazłem taki skrypt w pythonie do robienia obrazów, testowałem, działa tu link http://www.chzsoft.de/site/hardware/div … cartridge),
- wrzucić kilka programów uruchamianych spod GEM-a (wtedy wchodzimy na kartridż jak na inny napęd, kartridż dostaje literkę c (małe c)) -też testowałem i działało,
- wrzucić obraz carta diagnostycznego - tego nie testowałem, ale działa na pewno, bo wszędzie piszą, że musi działać:-)
Pamięci trzeba programować poza kartridżem, programatorem, obrazy trzeba przygotować na PC.
Dodatkowo przewidziałem miejsce na wlutowanie gniazda USB - ono ma doprowadzone tylko zasilanie i służy mi do zasilania urządzeń typu Satan/Ultarsatan itp.
Ponieważ najtańszymi z możliwych kościami są 29F010, które mają 128kB każda, a jest ich dwie, to przy takich kościach możemy mieć dwa obrazy kartów. W takim wypadku zrobiłem lutowane zworki na najstarszej linii adresowej, bo już nie było na nic innego miejsca na płytce. Zworki można lutując ustawić na sztywno i korzystać tylko z połowy pamięci, lub można np. wlutować przełącznik zamiast gniazda USB jeśli nie jest potrzebne i mieć przełączane dwa kartridże w jednym.
W podstawki można też teoretycznie wsadzić kości 020 (cztery kartridże) lub 040 (osiem kartridży), ale wówczas trzeba sobie już samemu wykombinować jak przełączać dwie najstarsze linie adresowe (na płytce są one z niczym nie połączone, więc można dolutować jakieś kabelki i dorobić przełączniki gdyby ktoś chciał).
Załączam schemat, wygląd projektu pcb, zdjęcia.
Fajne?:-)