151 Ostatnio edytowany przez xtrem007 (2019-01-18 18:45:02)

@seban: Dzięki całej Twojej robocie i opisom od Zenona zrobiłem już sobie 3 cartridge.
Gdyby nie dokładny opis "BIG 2.0 by KNS - Blizzard Cartridge" w temacie:
http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic … 35#p209335
to do dzisiaj bym się zastanawiał dlaczego nie działa mi BLZ_40.rom, który obecnie uważam za jeden z najmniej konfliktowych i na dodatek jeden z wygodniejszych cartów do Blizzarda. Zamiast klikania po menu wystarczy START+OPTION+RESET i bez problemów wczytuje się prawie wszytko. BLZ_40.rom chyba jako jedyny zawiera Microloadera 3.0 który przydał się przy okazji konwersji Goonies i którego za moją sugestią Baktra wrzucił do Turgena
http://atarionline.pl/forum/comments.ph … amp;page=1

152 Ostatnio edytowany przez seban (2019-01-18 20:48:15)

Mogę się jedynie cieszyć że komuś te moje "wykopaliska" się przydały :) No i dzięki tematowi o "The Goonies" na atarionline.pl, który drążyliście FUJI zrobił patcha :) To naprawdę niesamowite że ktoś w 2019 zajmuje się takimi tematami :)

153 Ostatnio edytowany przez robecc (2019-01-18 22:09:00)

xtrem007 napisał/a:

Przypuszczam, że w przypadku Blizzarda i magnetofonu T2000F uda się wczytać kasety nagrane z programu Turgen przy odpowiednim wysterowaniu (a raczej przesterowaniu) poziomu zapisu na taśmie i właściwym ustawieniu opcji "Waveform" w programie Turgen. Wystarczy by odczytywane przebiegi sterujące Q7 w XC-12 były zbliżone do przebiegu prostokątnego o co przy przesterowaniu nagrywanego sygnału nie trudno. Typowy interfejs Blizzarda ma właśnie za zadanie takie wzmocnienie przebiegu sinus by zrobić z niego prostokąt. Przy okazji układ pracuje jako elektroniczny przełącznik normal/turbo, co w przypadku T2000F wymuszane jest ręcznie. Problemem przy magnetofonie T2000F będzie wczytanie kaset nagranych w Blizzardzie na nim samym.
@robecc: Czy możesz podać na jakich ustawieniach Turgen'a nagrywałeś te kasety?

Otóż, nie robiłem żadnych udziwnień w Turgenie. Wszystkie ustawienia domyślne oprócz odwrócenia przebiegu o 180 st. poprzez zaznaczenie opcji "invert polarity of the pulses" w "Preferences". W "waveform" nic nie zmieniałem. Dodam, że manewr z polaryzacją musiałem powtórzyć z nagraniem w systemie KSO Turbo 2000 jak i Turbo2000. Wszystko to odczytywałem na magnecie przerobionym na T2001. Nagrywałem na Decku TASCAM 130 z wysterowanym sygnałem na -1dB przy odsłuchu po taśmie, także przesterowanie jak było to tylko na wejściu decka i to minimalne. Poziom sygnału wejściowego kształtował się na poziomie +1dB. zgodnie z linijką poziomu sygnału na wyświetlaczu TASCAM"a.

seban napisał/a:

Mogę się jedynie cieszyć że komuś te moje "wykopaliska" się przydały :) No i dzięki tematowi o "The Goonies" na atarionline.pl, który drążyliście FUJI zrobił patcha :) To naprawdę niesamowite że ktoś w 2019 zajmuje się takimi tematami :)

dla takich retrohardcorowców jak ja, to są nieocenione skarby :) Także chylę czoła przed Tobą za pracę, którą wkładasz i za poświęcony na to czas.

154

@robecc: Jeśli możesz to zrób jeszcze jeden test. Wykonaj na Atari kopię gry wygenerowanej Turgenem. Wczytaj grę do programu kopiującego Blizzard i kopię nagraj ponownie na kasetę na tym przerobionym na T2001 magnetofonie. Spróbuj potem wczytać tak skopiowaną grę. Dodatkowo sprawdź na Decku TASCAM 130 z jakim poziomem nagrała się taśma w przerobionym na T2001 magnetofonie. Sprawdzimy jaka jest różnica w poziomach nagrania tego z Turgena i kopii wykonanej na magnetofonie Atari.

155

Hej!

Zbliżając się do końca tematu Blizzard (wszystkie carty blizzard z obecnej "paczki" od uicr0bee już opisałem w tym wątku) chciałem jeszcze dorzucić ten carty które znalazły się w moim posiadaniu, tak więc na dzisiejszy wieczór mam do zaprezentowania kolejny cartridge od Marka Góreckiego. Tym razem to wcześniejszy cart "Turbo Toolbox I", który zawiera następujące oprogramowanie:

http://seban.pigwa.net/atari/TurboToolbox/scr/tt1_scr1.png  http://seban.pigwa.net/atari/TurboToolbox/scr/tt1_scr2.png

http://seban.pigwa.net/atari/TurboToolbox/scr/tt1_scr3.png  http://seban.pigwa.net/atari/TurboToolbox/scr/tt1_scr4.png

http://seban.pigwa.net/atari/TurboToolbox/scr/tt1_scr5.png

1) zawartość pamięci EPROM: turbo_toolbox.bin.7z

turbo_toolbox.bin

md5   : 3a35a141c7a02e929229cc6d1123ca87
sha256: 98fff602a9643cf0e34aede9ca4232a65b3c85cac070ad5cc92403598793fb7a

Obrazu na chwilę obecną, nie da się obecnie uruchomić na emulatorze, ponieważ o ile mi się dobrze wydaje, wszystkie emulowane typy cartridge jeżeli wspomagają opcje odłączania carta na drodze sprzętowej dokonują tego na gdy tylko wykryją zapis do obszaru $D5xx, ten cart w swoim kodzie startowym nie dokonuje zapisu aby się odłączyć, a jedynie odczytu z obszaru $D5xx aby się wyłączyć. Dodatkowo Pan Górecki chcąc "zabezpieczyć" swój kod dokonuje paru operacji EOR po drodze i aby zacząć grzebać w oryginalnym obrazie trzeba by to "odmiąchać", podmienić instrukcje która dokonuje odczytu z obszaru $D5xx na zapis i powtórzyć EOR-owanie. Wszystko po to aby dało się to uruchomić na emu... skórka chyba nie warta wyprawki. Może obsługa takiego carta (tzn. odłączenie przez odczyt) zostanie dopisana do jakiegoś emu ;-)

Jeżeli ktoś chce jednak to uruchomić na emu, może użyć...

2) wersja XEX dająca się uruchomić spod DOS-a lub dowolnego loadera plików binarnych: turbo_toolbox.xex.zip

3)  Schemat: wektor (PDF), raster color (PNG), raster grayscale (PNG).

Jak widać budowa standardowa. Cartridge o pojemności 8KB, mapowany w obszar $A000-$BFFF. Można go odłączyć na drodze programowej poprzez dowolne odwołanie do obszaru $D500-$D5FF. Przerzutnik RS realizujący odłączenie cartridge zrealizowano również w standardowy sposób, czyli na dwóch bramkach NAND.

Wersja karta którą mam to jakiś piracki klon, nie posiada żadnej naklejki a prezentuje się tak:

http://seban.pigwa.net/atari/TurboToolbox/photos/tt_cart.jpg

PCB, góra:
http://seban.pigwa.net/atari/TurboToolbox/photos/tt_pcb_top.jpg

PCB, spód:
http://seban.pigwa.net/atari/TurboToolbox/photos/tt_pcb_bot.jpg

156

xtrem007 napisał/a:

@robecc: Jeśli możesz to zrób jeszcze jeden test. Wykonaj na Atari kopię gry wygenerowanej Turgenem. Wczytaj grę do programu kopiującego Blizzard i kopię nagraj ponownie na kasetę na tym przerobionym na T2001 magnetofonie. Spróbuj potem wczytać tak skopiowaną grę. Dodatkowo sprawdź na Decku TASCAM 130 z jakim poziomem nagrała się taśma w przerobionym na T2001 magnetofonie. Sprawdzimy jaka jest różnica w poziomach nagrania tego z Turgena i kopii wykonanej na magnetofonie Atari.

Mogę zrobić taki eksperyment, ale z góry mogę powiedzieć, że poziom zapisu będzie drętwy. Miałem problemy z tym magnetem już podczas zapisu w normalu. Pomogła wymiana rezystora na mniejszą wartość na torze zapisu na tyle, że umożliwiła odczyt nagranego materiału. Sprawdzę i dam znać.

157

Ciekawi mnie tylko fakt, że pomimo tak prostego układu jakim jest T2000F wzmocnienie po pierwszym stopniu LM324 (wzmacniacz/ogranicznik) jest na tyle duże, by uzyskać poprawny prostokątny przebieg na końcowym tranzystorze sterującym SIO. W turbo 2000 prędkości i częstotliwości sygnału są dużo mniejsze niż w Blizzardzie, który jest jednym z najszybszych systemów turbo dla magnetofonów Atari.

158 Ostatnio edytowany przez seban (2019-01-20 00:27:45)

Hej!

Na koniec Blizzardowej serii zostawiłem jeden z cartów który zalegał w moich zbiorach już od dłuższego czasu...  w pudełku cartów od uicr0bee zapasy blizzardów się skończyły więc myślę że to będzie taki ciekawy akcent na koniec tej serii cartów ;) Cart to oczywiście pirat/klon nosi nazwę "Excellent Cartridge" i zawiera dwa zestawy oprogramowania przełączane ręcznie za pomocą przełącznika znajdującego się na obudowie carta... nie wiem kto wykonał tą wersję carta... ale zawartość (szczególnie  jednej połówek) powoduje że pojawia mi się uśmiech na twarzy ... a to z tego powodu że soft który został umieszczony w carcie został przygotowany przez grupę crackerską "Polish Cracking Crew", osoby z tej grupy otwarcie podpisały swoje dzieło, opatrując jest ciekawą i kolorową planszą tytułową, umieszczając informacje o tym że jest to wersja "piracka", a do kompletu za co należy im się "szacun" (za przestrzeganie kodeksu crackerskiego) ... mianowicie pozostawili oni wszelakie informacje o autorach oryginalnego software! To jeden z niewielu pirackich/klonowanych cartów w których nie usunięto informacji o autorach programów zawartych w carcie :) A to wszystko prezentuje się tak..

http://seban.pigwa.net/atari/blizzard_excellent/scr/excel_scr1.png  http://seban.pigwa.net/atari/blizzard_excellent/scr/excel_scr2.png

http://seban.pigwa.net/atari/blizzard_excellent/scr/excel_scr3.png  http://seban.pigwa.net/atari/blizzard_excellent/scr/excel_scr4.png

http://seban.pigwa.net/atari/blizzard_excellent/scr/excel_scr5.png  http://seban.pigwa.net/atari/blizzard_excellent/scr/excel_scr6.png

http://seban.pigwa.net/atari/blizzard_excellent/scr/excel_scr7.png  http://seban.pigwa.net/atari/blizzard_excellent/scr/excel_scr8.png

http://seban.pigwa.net/atari/blizzard_excellent/scr/excel_scr9.png

Dzięki takiemu zachowaniu się ludzi z "Polish Cracking Crew", możemy się dowiedzieć kto był autorem loaderów, Turbo KOS-a, oraz w jakich latach wszystko to powstało... prawdę mówiąc byłem zaskoczony widząc rok 19981988! Do tego pojawia się informacja o tym że KNS prawdopodobnie był zlokalizowany w miejscowości Leszczyny, czyli jakieś ~50km od Chorzowa, w którym to mieścił się "Atares".

To również pokazuje że "Polish Cracking Crew" jest chyba jedną z najstarszych grup crackerskich w Polsce! Czy ktoś z forumowiczów wie coś więcej o ich produkcjach, release-ach, etc? Przyznam, że widziałem naprawdę niewiele programów/release-ów podpisanych przez tą grupę... natomiast jeżeli się coś trafiło, to było to naprawdę coś na dobrym poziomie :) A może ktoś ma jakieś informacje/wiedzę o tej grupie? Zasługują na wpis na atariki, jednak wiedzy jakiejkolwiek o nich mi brak :(

Nie przedłużając już dłużej mogę zaprezentować tutaj:

1) zawartość pamięci EPROM:

     a) cały 16KB obraz: excellent_cart.bin.7z
     b) 8KB obraz zawierający tylko "Excellent Cartridge": excellent_part1.bin.7z
     c) 8KB obraz zawierający tylko "Blizzard II Cartridge": excellent_part2.bin.7z

podzieliłam oryginalny obraz na dwie części, gdyby ktoś zechciał wykonać sobie tylko i wyłącznie prosty 8KB cart lub też jakąś większą składankę.

excellent_cart.bin:
MD5   : 8306216e226efef4de6f5fdf126f8ddd  
SHA256: 6a287639167e7b12a494c4626dbf9cf1b991934fd338e13677bb0135f9e403df 

excellent_part1.bin:
MD5   : 90b11e41d87eb55481325c56ec273c93  
SHA256: cd78831a8e91c3e5dca99a728abd4f3ff608b046838986bc9a2b2a15d8fcd7bf

excellent_part2.bin:
MD5   : 9031e42f0e7a859bc5539a61985d1a7e  
SHA256: 3a6166ba331149f49446909f4320a2a38e743024296ef2483341c592d67fdf77

Pewnie niektórzy zastanawiają się po co z takim uporem maniaka dokładam do każdego pliku te sumy MD5/SHA. Pomijając nawet możliwość weryfikacji autentyczności/poprawności pliku, jest jeszcze jeden powód, o którym parę linijek niżej, a teraz już pora na:

2) wersja XEX dająca się uruchomić spod DOS-a lub dowolnego loadera plików binarnych: excellent_cart.xex.zip

3)  Schemat: wektor (PDF), raster color (PNG), raster grayscale (PNG).

Jest to standardowa konstrukcja tego typu carta, mapowany jest w obszarze $A000-$BFFF, z możliwością programowego odłączenia przez dowolne odwołanie (odczyt/zapis) do dowolnej komórki z przedziału $D500-$D5FF.

Cartridge zawiera przełącznik umożliwiający zmianę staniu linii A13, a co za tym idzie wybór jednej z połówek pamięci EPROM widocznej w obszarze $A000-$BFFF, co skutkuje wyborem jednego z dwóch 8KB obszarów mapowanych w przestrzeni adresowej Atari (Pamięć EPROM ma pojemność 16KB).

Dodatkowo w cartridge zawarto sprzętowy "układ zabezpieczenia antypirackiego". identyczny z tym umieszczonym w BIG 2.0 by KNS - Blizzard Cartridge. Postanowiłem więc sprawdzić czy faktycznie w tych zestawach oprogramowania sprawdzany jest ów bit D6. Tym razem jednak jakoś nie miałem siły grzebać w kodzie, a dodatkowo miałem chwilę czasu aby pobawić się na rzeczywistym hardware, więc uruchomiłem przygotowany przeze mnie plik XEX i przetestowałem wszystkie loadery, KOS, kopiery (bez zapisu danych). Wyglądało na to że działało wszystko oprócz SHORT KOS z drugiego zestawu oprogramowania... który to zupełnie ignorował blok zawierający nazwę... pomyślałem więc... aha... znowu akcja "anty-pirat"... ale dziwne że tylko w "short KOS". Przypomniało mi się że wcześniejszy cart "Blizzard II" przecież miał identyczny zestaw oprogramowania, i tam "short kos" działał, a więc szybkie sprawdzanie MD5/SHA ... różnią się... potem oświecenie... no tak... "Blizzard II" to pirat z usuniętymi napisami... więc jak funkcje skrótu miałby dać taki sam wynik... różnica w zawartości plików przecież. No to szybki test na rzeczywistym carcie, wcześniej "bus analyzer" aby sprawdzić czy D6 jest OK. Wszystko OK, widać że układ działa... ale short KOS nadal nie... to sobie myślę... o ciekawostka... więc pozostaje jedynie opcja porównania tego kodu oraz tego co siedzi w Blizzard II... szybko wyszło na jaw gdzie są różnice... tak jak przypuszczałem... większość różnic to zmiany napisów... (w excellent cart pozostały oryginalne)... ale jedno miejsce i jeden bajt różnicy...

http://seban.pigwa.net/atari/blizzard_excellent/scr/excel_diff.png

i po szybkiej analizie okazało się że ten bajt różnicy, to przekłamanie w kodzie które uszkadza kod short KOS-a właśnie w taki sposób że nie potrafi on odczytać poprawnie bloku danych... poprawiłem bajt na właściwy, kod już był poprawny short KOS zaczął działać :) Myślałem że bajt uszkodził się podczas odczytu/dumpowania carta... wyprułem więc EPROM z PCB, i zamiast standardowej bezinwazyjnej metody dumpwania z poziomu QMEG-a... EPROM powędrował do programatora... tam się okazało że jego zawartość jest uszkodzona, ten jeden bajt fizycznie ma zmienioną wartość już w pamięci EPROM. A więc uszkodzenie nastąpiło albo już na etapie produkcji, albo co bardziej prawdopodobne z wiekiem ładunek z pamięci EPROM się zaczął ulatniać... i z $20 wyszło $A2 a więc:

było: %00100000 
jest: %10100010

co może sugerować że ładunki z tej celi EPROM już "odparowują" z powodu wieku pamięci (pojawiają się dodatkowe "1") lub jakichś innych uszkodzeń.

Oczywiście tutaj zamieściłem już poprawione wersje plików i wygląda na to że całe oprogramowanie działa obecnie poprawnie.

I teraz moja prośba do zainteresowanych tematem... gdyby ktoś z was miał identyczne carty, albo z identyczną zawartością w miarę możliwości prosiłbym o dump i policzenie MD5/SHA celem porównania, a co za tym idzie weryfikacji poprawności dumpów, które wykonałem i które udostępniam. Jak pokazuje ten przykład, nie mamy żadnej gwarancji że po latch zawartość pamięci EPROM jest poprawna i nie przekłamana... jak pokazał ten przypadek, po tylu latach przekłamania zawartości nie są rzadkością i widać że trzeba to jakoś weryfikować, chociażby poprzez porównanie zawartości z drugim identycznym egzemplarzem, ew. podobnym (np. z podmienionymi napisami). Jeżeli będą uszkodzone większe fragmenty kodu ręczna naprawa może być niemożliwa... tym razem się udało bo uszkodzony był jeden bajt... nawet z kodu wynikało co tam naprawdę powinno być... ale domysły udało się to zweryfikować w 100% dzięki wcześniejszemu dumpowi "Blizzard II"

Na sam koniec jak zwykle prezentacja carta ( naklejka na tym zdjęciu została trochę "podciągnięta", ponieważ na zdjęciu nie było nic widać z napisów. Teraz wygląda to aż nienaturalnie, ale chociaż widać resztki wydruku z drukarki 9-cio igłowej ;-])

http://seban.pigwa.net/atari/blizzard_excellent/photos/excell_cart.jpg

PCB góra:
http://seban.pigwa.net/atari/blizzard_excellent/photos/excell_pcb_top.jpg

PCB doł:
http://seban.pigwa.net/atari/blizzard_excellent/photos/excell_pcb_bot.jpg

ps1) Oczywiście ten cart to mógł być piracki klon pirackiej edycji wypuszczonej przez "Polish Cracking Crew" :D
ps2) Tym postem kończę opisywanie cartów Blizzarda (przynajmniej na jakiś czas, bo zapasy z tej serii w kolekcji uicr0bee zostały wyczerpane a i ja więcej cartów blizzardowych w swoich zapasach nie posiadam). Pozostało kilka kartów dla innych systemów, a potem trochę zacznę opis tego co znalazłem w magnetofonach od uicr0bee.

159 Ostatnio edytowany przez robecc (2019-01-19 23:28:53)

No to jestem po pierwszych testach, które mnie też zadziwiają. Ale po kolei. (wszystko pod Blizzardem)

Test1
Nagrałem gierkę na kasetę (żelazową) na magnetofonie T2001, z nagranej kasety przy pomocy Turgena. (kaseta1)
Wczytuję się bez problemu

Test2
Nagrałem drugą kasetę (kaseta2 też żelazowa) z kasety1 nagranej w teście1
Wczytuję się bez problemu

Test3
Nagrałem trzecią kasetę (kaseta3 chromowa) z kasety1 nagranej w teście1
za pierwszym razem przy próbie odczytu błąd, za drugim wczytana bez problemu

Poziomu sygnału nagranego na poszczególnych kasetach teraz nie podam bo nie mam dostępu teraz do TASCAM'a". Ale do poniedziałku do godz. góra 10 ta informacja się pojawi. Zapewniam, chyba że nastąpi trzęsienie ziemi.

Wstępny mój wniosek jest taki, który jest oczywisty i wszystkie źródła to potwierdzają, że do nagrań UŻYWAMY kaset żelazowych, choć można używać kaset chromowych, ale zaznaczam, że zwiększyłem prąd podkładu poprzez wymianę rezystora na torze zapisu na mniejszą wartość. Nagrywać można na wszystkich kasetach (żelazowych, chromowych, metalowych) ale tylko na tych urządzeniach, które to umożliwiają. Potem przy odczycie nie powinno to mieć znaczenia, ale tylko przy odczytywaniu danych z kaset na magnetofonie ATARI. Prąd podkładu jest istotny tylko przy zapisie i uzależniony od rodzaju taśmy w kasecie, Tak naprawdę jest to bardziej złożone zagadnienie w szczególności odnoszące się do nagrań audio. Zakładam, że dalsza zmiana rezystancji toru zapisu umożliwiłaby zapis na każdej kasecie. Tylko poco to komu?

Post's attachments

kaseta1.jpg 135.38 kb, liczba pobrań: 1 (od 2019-01-19) 

kaseta2.jpg 119.92 kb, nikt jeszcze nie pobierał tego pliku. 

kaseta3.jpg 123.54 kb, nikt jeszcze nie pobierał tego pliku. 

Tylko zalogowani mogą pobierać załączniki.

160 Ostatnio edytowany przez seban (2019-01-20 01:01:38)

Hej!

Wtrącę tylko dwa słowa... problem z kasetami chromowymi i metalowymi był taki, że oprócz wymaganego przez nie większego prądu podkładu były one o wiele "twardsze" (w sensie grubości i twardości powłoki)  i normalna głowica dość szybko mogła chyba być przez nie wytarta w dość krótkim okresie czasu.

W dodatku XC12 i podobne nie stosują żadnego prądu podkładu :( Kasowanie odbywa się stałym polem magnetycznym (głowica kasująca zasilana napięciem stałym), a przy zapisie na głowicę uniwersalną leci tylko "czysty sygnał zapisu" (nie jest dokładany/miksowany do tego sygnał z generatora prądu podkładu, bo takiego generatora w magnetofonach XC12 i podobnych, po prostu nie ma :[ ) tzn. zrozumiałem że poprzez zmniejszenie rezystora szeregowego w torze zapisu zwiększyłeś po prostu poziom (prądu) zapisu, i nazwałeś to odruchowo "zwiększeniem prądu podkładu", jednak to co zastosowano w magnetofonach Atari to bardziej podobne jest do zapisu z "podkładem prądu stałego".

To już da zainteresowanych tematem wkleję (od 3.17 do 3.18)

http://seban.pigwa.net/aa/mag1.jpg

http://seban.pigwa.net/aa/mag2.jpg

src: "Magnetofon w pytaniach i odpowiedziach" B. Urbański, (C) 1985 WNT

ps1) kiedyś eksperymentalnie dodałem taki gen. do XC12... ale sterowałem nim tylko głowicę kasującą. Nawet taka "drobnostka" już poprawiła sprawę, ale nie znalazłem cierpliwości i czasu dalsze eksperymenty i "domiksowanie" tego 70KHz sygnału do sygnału przy zapisie. Może gdzieś w piwnicy zalega mi jeszcze ten XC12 po eksperymentach ;) dopiszę do listy... może uda się to dokończyć albo chociaż opisać i może ktoś dokona dalszych eksperymentów ;)

ps2) czy filtr na AA naprawdę filtruje słowo "pierdoła" ??? ( p i e r d o ł a ).... LOL... naprawdę to czyni ;) no cóż :) zamieniłem wyżej na "drobnostkę" :D

161

@robecc: Kasety chromowe wymagają poza zmianą prądu podkładu także zmiany charakterystyki wzmacniaczy zapisu i odczytu. Jeśli się tego nie zrobi, zapis może być zniekształcony, będzie za dużo lub za mało tonów wysokich i słaba dynamika. Blizzard jest na to bardzo czuły. Dlatego kasety żelazowe są najlepszym (i najtańszym) rozwiązaniem.

@seban: dzięki za kolejne obrazy cartów. Fajnie, że dzielisz to na połówki 8KB bo tylko takie kostki mam aktualnie w domu a i z płytką byłby problem. Mam nadzieję, że znajdą się chętni na płytki od @piwkoo i uda się coś kupić w cenie poniżej tych 15zł za płytkę. Mógłbym sam wytrawić sobie płytkę ale wyciągnięcie słoika z B327 albo chlorkiem skończyłoby się chyba dla mnie eksmisją z domu ;)

162 Ostatnio edytowany przez JLS (2019-01-20 11:49:05)

seban napisał/a:

... prawdę mówiąc byłem zaskoczony widząc rok 1998!

Co prawda na screenshocie jest  napisane 1988, ale w pierwszym momencie nie zaskoczyłem ;)



seban napisał/a:

...  co może sugerować że ładunki z tej celi EPROM już "odparowują" z powodu wieku pamięci

Za wiki, cytuję:  Pamięć EPROM przechowuje dane przez około dziesięć do dwudziestu lat.

Licząc od roku 1988,  zawartość pamięci Eprom w prezentowanym carcie  excellent  to juz  prawie 31 lat.
Moj  cart Blizzard, który był zakupiony w 1989 roku,  jeszcze pracuje (wczoraj go ponownie włączyłem).
Wynika z tego że pamięci Eprom trzymają zawartość dłużej (może trzeba poprawić w wiki).
Zapewne odlutuje Eprom i zachowam sobie zawartość.
Co prawda mogę sobie ściągnąć z innego, ale jak to bywało w tych latach, sprzedający zamazywał
napisy, a chce zachowac sobie ten piracki oryginał ;)

Edit:
Ponieważ,  screenshot Turbo KOS wydawał mi się znajomy, tj. jego napisy, wiec  zrobiłem fotkę z mojego  carta.

Post's attachments

Tkos.JPG 308.11 kb, nikt jeszcze nie pobierał tego pliku. 

Tylko zalogowani mogą pobierać załączniki.

163 Ostatnio edytowany przez seban (2019-01-20 00:53:41)

JLS napisał/a:

Co prawda na screenshocie jest  napisane 1988, ale w pierwszym momencie nie zaskoczyłem ;)

tak, oczywiście chodziło mi o 1988 oczywiście, to literówka (już poprawiłem post) ... klepałem ten post przez pół dnia odrywany ze 100 razy do innych spraw i się w końcu musiałem gdzieś pomylić ;)

JLS napisał/a:

Licząc od roku 1988,  zawartość pamięci Eprom w prezentowanym carcie  excellent  to juz  prawie 31 lat.

Masz rację... zatem to była ostatnia chwila aby dokonać archiwizacji. Obawiam się że będziemy mieli coraz mniej okazji aby zachować takie perełki, albo znaleźć je jeszcze w takim stanie aby były całe i sprawne ;/

164 Ostatnio edytowany przez robecc (2019-01-20 02:10:45)

xtrem007 napisał/a:

@robecc: Kasety chromowe wymagają poza zmianą prądu podkładu także zmiany charakterystyki wzmacniaczy zapisu i odczytu. Jeśli się tego nie zrobi, zapis może być zniekształcony, będzie za dużo lub za mało tonów wysokich i słaba dynamika. Blizzard jest na to bardzo czuły. Dlatego kasety żelazowe są najlepszym (i najtańszym) rozwiązaniem.

@seban: dzięki za kolejne obrazy cartów. Fajnie, że dzielisz to na połówki 8KB bo tylko takie kostki mam aktualnie w domu a i z płytką byłby problem. Mam nadzieję, że znajdą się chętni na płytki od @piwkoo i uda się coś kupić w cenie poniżej tych 15zł za płytkę. Mógłbym sam wytrawić sobie płytkę ale wyciągnięcie słoika z B327 albo chlorkiem skończyłoby się chyba dla mnie eksmisją z domu ;)


Pisząc "prąd podkładu" to z mojej strony zbyt dalekie, może nawet za dalekie uogólnienie, ale jak pisałem to złożony temat, z którym nie raz się spotkałem i spotykam w mniejszym lub większym stopniu w dziedzinie "audio" (magnetofony szpulowe to jest frajda). Lecz nie zmienia to faktu, że przy zapisie akustycznym danych odpowiednio zmodulowanych (chodzi mi to o częstotliwości odpowiadające za 0 i 1) właśnie poziom zapisu jest istotny. Nagrywałem, przegrywałem kasety na najróżniejszych magnetofonach, deckach, wieżach, przysłowiowych "jamnikach" i nigdy ale to przenigdy nie interesowały mnie nastawy jakichkolwiek systemów poprawiające zapis ani nawet nastawy prądu podkładu (jak pozwoliłem sobie na początku na skrót myślowy) pod odpowiedni rodzaj taśmy . Miałem na uwadze tylko poziom zapisu. Nawet rodzaj kasety nie jest istotny przy nagrywaniu na  w.w urządzeniach jeżeli mamy wpływ na regulację poziomu zapisu, bo magnetofon ATARI przy odczycie ma w d...pie rodzaj taśmy. Udowodniłem to powyżej (przynajmniej sobie samemu). Jak wspomniałem poziomy zapisu na taśmie przedstawię w poniedziałek, tymczasem bardziej zaciekawia mnie jak tak prosta przeróbka magneta na T2001 pozwala na odczyt w Blizzardzie i nawet na zapis. Po co te inne bardziej złożone układy?

165 Ostatnio edytowany przez seban (2019-01-20 13:03:18)

Hej!

robecc napisał/a:

ak wspomniałem poziomy zapisu na taśmie przedstawię w poniedziałek, tymczasem bardziej zaciekawia mnie jak tak prosta przeróbka magneta na T2001 pozwala na odczyt w Blizzardzie i nawet na zapis. Po co te inne bardziej złożone układy?

Też się nad tym zastawiałem i to nie raz ;) Doszedłem do wniosków takich, że po pierwsze te wszystkie dodatkowe i niezależne od głównego toru audio wzmacniacze dokładane na płytkach turbo, miały na celu prawdopodobnie tylko to aby jak najmniej ingerować w istniejący już tor audio.... po drugie być może taki układ jak Turbo2001 będzie czytał bez problemu Blizzarda nagranego na "świeżo", a nagranie który leży już parę ładnych lat może być dla niego problematyczne... zresztą nie ma co gdybać :) trzeba będzie wykonać przy okazji pomiary :)

Być może było również tak, że w tamtych czasach interface dla blizzard-a były wykonywane jako zew. interface do dowolnego innego magnetofonu? Wtedy kompletny interface który mógł pobierać sygnał zarówno z wyjścia line-out magnetofonu czy nawet wyjścia słuchawkowego, miał zapewne sens... a to samo rozwiązanie można było również wmontować do środka XC12, 1010, etc. Wspominałem o na tym forum już nie raz, ale ja sam używałem początkowo magnetofonu szpulowego M2404S jako pamięci masowej do Atari :)

Zresztą prostota rozwiązania Turbo2001 nie ujmuje mu wcale na "jakości"... pomysł wykorzystania istniejącego już wzmacniacza i pominięcie demodulatora FSK jest genialny w swojej prostocie :) Blizzard ma jedną niezaprzeczalną zaletę...sam przełącza się Turbo/Normal i nie ma również żadnych dodatkowych kabli jak np. w przypadku AST. Zresztą dorobienie automatycznego przełączania Turbo/Normal w przypadku Turbo2001(F) to żaden problem (robiłem kiedyś taki eksperyment wykorzystując zwykłe CD4066, w takim wypadku wymagana była jedynie drobna zmiana w kodzie istniejącego oprogramowania, zmiana polegała na tym że trakcie odczytu w Turbo, przełączany był stan linii DATA_OUT która to sterowała by "kluczem analogowym" zastępującym przełącznik. Tak naprawdę to pewnie dało by się to ograniczyć do jednego, czy dwóch tranzystorów.  Pytanie czy warto? prostota Turbo2001(F) jest wręcz urzekająca, a eksperyment z 4066 zaspokoił moją ciekawość na tyle że rozwijałem tego nigdy dalej... era magnetofonu i Turbo się kończyła, a mi udało się kupić wymarzoną wtedy stację dysków ;] ... i kto by pomyślał że po tylu latach zacznę do tego wracać i analizować wszystko ponownie... oczywiście już mając inny zasób wiedzy i inne spojrzenie na świat.

166 Ostatnio edytowany przez xtrem007 (2019-01-20 14:51:16)

@robecc: Co do odpowiedzi o sens stosowania bardziej złożonych układów to możemy ją znaleźć w Atariki:
"Sposób wykonania interfejsu zależy od pomysłowości projektanta, jak widać z załączonych schematów tor przekształcający sygnał analogowy w cyfrowy wykonany może być na elementach dyskretnych (tranzystory) albo na układzie UL1111 zawierającym w swojej strukturze wystarczającą ilość tranzystorów. Na uwagę zasługuje różna wartość oporników podłączanych do układu, polaryzujących tranzystory w jednym i drugim modelu interfejsu. Nie ma to większego znaczenia, ważne by układ przekształcał sygnał analogowy na cyfrowy i w generowanych impulsach zbocza były strome."
Ostatnie zdanie tłumaczy wszytko - chodzi o pewność odczytu.
To, że na prostym układzie dobrze wczytasz np "River Raid" skonwertowany do Blizzarda wcale nie znaczy, że tak samo fajnie wczyta się "AtariBlast!" Radzę spróbować ;)

167

Nie wiem, nagram, sprawdzę. Dam znać. Na razie wziąłem pierwszą gierkę nagraną w Blizzardzie przy pomocy Turgena a był nią "FRED", swoją drogą w nagłówku wyskakuje... he he... Seban :). Czy oprócz "AtariBlast" masz jeszcze jakieś tytuły mogące sprawiać kłopot? Sprawdziłbym. Ewentualnie od czego mogłoby to zależeć? Od długości, czy czegoś?

168

Z tym AtariBlast! to takie hardcore ;) Jest to gra wymagająca 1MB pamięci RAM i wczytuje się niecałe 14 minut w Blizzardzie. Jeśli w tym czasie nie wywali błędu, to można pogratulować dobrze wyregulowanego magnetofonu.

169 Ostatnio edytowany przez robecc (2019-01-20 18:21:31)

No i tu kłopot, nie mam na pokładzie 1MB :( Można nagrać kasetę i czy można spróbować ją odtworzyć do momentu kiedy zabraknie pamięci?

170

Sprawdziłem

Kaseta 1 - -1dB
Kaseta 2 - -3dB
Kaseta 3 - -5dB
a myślałem, że te poziomy będą niższe

171 Ostatnio edytowany przez seban (2019-01-22 23:50:44)

Dobry wieczór! :)

Ponieważ nam trochę temat na boczne tory zboczył (ale to dobrze, potrzeba jest czasami odmiana), to dziś dla odmiany mamy kolejny cart, a ponieważ skończyły mi się zapasy blizzardów... to na chwilę przechodzimy do krainy AST... a właściwie ATT (klon AST?) ... Dziś na warsztacie "Super Cartridge", nie będzie to jednak nic nowego, ponieważ podobny cart znajdował się już w kolekcji kolegi uicr0bee, a można o tym poczytać w tym wątku Super Cartridge by Unerring Master.

Powyższy link zawiera opis w carta z zawartością sygnowaną przez "Unerring Master", natomiast w tym wątku pojawia się wersja wydana przez Atrax. Porównałem zawartość obu cartów i różnią się tylko i wyłącznie napisami, żaden bajt kodu nie został zmieniony.

Oprogramowania zawarte w carcie prezentuje się następująco:

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/att_atrax/scr/att_scr1.png  http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/att_atrax/scr/att_scr2.png

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/att_atrax/scr/att_scr3.png  http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/att_atrax/scr/att_scr4.png

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/att_atrax/scr/att_scr5.png  http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/att_atrax/scr/att_scr6.png

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/att_atrax/scr/att_scr7.png  http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/att_atrax/scr/att_scr8.png

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/att_atrax/scr/att_scr9.png

1) Zawartość pamięci EPROM: atrax_ast_att.bin.7z

atrax_ast_att.bin:

MD5   : 019a5f9fb00760ce5730610d4586d0c0
SHA256: 3f582340048585e2938ac6908c1cccf947b8d84c271c9b5fb8b818f70bf4a6fb

2) wersja XEX dająca się uruchomić spod DOS-a lub dowolnego loadera plików binarnych: atrax_ast_att.xex.zip

3)  Schemat: wektor (PDF), raster color (PNG), raster grayscale (PNG).

Jest to standardowy 8KB cartridge, mapowany jest w obszarze $A000-$BFFF, z możliwością programowego odłączenia przez zapis dowolnej wartości do dowolnej komórki z przedziału $D500-$D5FF. Układ sterujący wykonano tym razem na przerzutniku typu D (zawartym w kostce 7474). Po przełączeniu przerzutnika w stan "0", co jest równoznaczne z odłączeniem carta, nie ma możliwości powrotu do stanu włączenia innego niż ponowne włączenie zasilania. Stan wyłączenia jest dodatkowo podtrzymywany dodatnim sprzężeniem zwrotnym w postaci połączenia wyjścia (Q) przerzutnika z wejściem zerującym CLR.

Ten egzemplarz nie pracował prawidłowo, losowo wyłączał się oraz następowały przekłamania odczytu... okazało się że sprawę rozwiązał jeden kondensator 100n dołączony do pinu VCC układu 7474. Po jego zamontowaniu, a także po porządnym wyczyszczeniu złącza krawędziowego, wszelakie problemy zniknęły a cart za każdym razem uruchamia się prawidłowo. Wielokrotne odczytywanie jego zawartości dawało już zawsze ten sam wynik. A porównując to z wersją "Unerring Master", i stwierdzając że różnice występują tylko w napisach, mam pewność że ten dump został wykonany poprawnie i bez przekłamań.

Dla zainteresowanych tym tematem mam mam jeszcze informację iż Unerring Master wydał w późniejszym okresie bardziej rozbudowaną wersję "Super Cartridge", tym razem zawierającą 16KB EPROM i dodatkowe oprogramowanie, a dzięki uprzejmości Nosty-ego udało mi się go również zarchiwizować, o całej operacji można przeczytać w tym wątku: Unerring Master Super Cartridge

Wracając do cartridge opisywanego w tym wątku, prezentuje się on tak:
http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/att_atrax/photos/att_cart.jpg

PCB, spód:
http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/att_atrax/photos/att_pcb_bot.jpg

PCB, góra:
http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/att_atrax/photos/att_pcb_top.jpg

172

seban napisał/a:

[...]skończyły mi się zapasy blizzardów...

Spoko, w drugiej transzy też czekają :)

seban napisał/a:

[...]Ten egzemplarz nie pracował prawidłowo, losowo wyłączał się oraz następowały przekłamania odczytu... okazało się że sprawę rozwiązał jeden kondensator[...]

Dzięki! :)

<-- Kontakt przez "E-mail" gdyż albowiem moja skrzynka "PW" jest pełna i zaprawdę nie mam czego usunąć.

--== Kup Pan/i dyskietkę http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=18887 ==--

173 Ostatnio edytowany przez uicr0Bee (2019-02-02 23:32:25)

seban napisał/a:

[...]dziś w sumie nic odkrywczego i nowego, bo cart był wcześniej opisywany w tym wątku: Turbo HIT. Podobny cart znajduje się w kolekcji uicr0bee, a opisuję go po pierwsze niejako z "kronikarskiego obowiązku" ;-) a po drugie... ta wersja carta sprawiała problemy (startowała losowo, zawieszała się) ... więc przedstawię niejako historię choroby.

zestaw oprogramowania zapisany w pamięci EPROM tego carta prezentuje się tak:

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/carts/Blizzard_HIT/scr/hit_scr1.png
[...]

Cześć, miałem robić dziś coś innego, ale jakoś tak się samo potoczyło... że odpaliłem trzy carty z drugiej transzy czekającej na wysłanie do Sebana. Jeden z nich to kolejna wersja MULTICARTRIDGE HIT1 HENS. Przynajmniej napis nad menu jest inny niż w w opisanym wyżej. Głębiej nie wchodzę, Seban na pewno opisze to w przyszłości o wiele dokładniej.
Tylko taka mała zajawka:
MULTICARTRIDGE HIT 1 HENS

Post's attachments

IMG_2345.JPG 382.7 kb, nikt jeszcze nie pobierał tego pliku. 

Tylko zalogowani mogą pobierać załączniki.
<-- Kontakt przez "E-mail" gdyż albowiem moja skrzynka "PW" jest pełna i zaprawdę nie mam czego usunąć.

--== Kup Pan/i dyskietkę http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=18887 ==--

174

"A.Miarecki"... a to ciekawe... ciekawe czy to ten Artur Miarecki co w przypadku:

http://www.atarimania.com/list_games_at … 3_8_G.html

175

Przypuszczam, że ten. Zrobił jeszcze program do zabezpieczania plików kasetowych (o ile dobrze pamiętam) stosowany w Mirage.

Sikor umarł...