1 Ostatnio edytowany przez yamahalodz (2018-10-27 15:23:20)

No i stałem się posiadaczem 65XE i CA12, radość moja po zakupie trwała do momentu rozkręcenia magnetofonu w celu oczyszczenia i sprawdzenia wnętrzności. Okazało się, że jedna z blaszek miedzianych w jednym z dwóch styków pod klawiszami jest ułamana i ta blaszka z czarnym plastikiem "latała" wewnątrz obudowy. Może ktoś mnie poratuje takim stykiem i ewentualnie paskiem napędowym??

2

No i jeden problem po żmudnych i zegarmistrzowskich operacjach udany. Udało mi się zlutować pękniętą blaszkę switcha :) Jestem z siebie dumny, robota strasznie precyzyjna - było trudno. strasznie mi się ręce trzęsły i nie mogłem ucelować z drucikami łączącymi oba połamane elementy, na dodatek były stalowe !:)