1 Ostatnio edytowany przez perinoid (2018-07-22 21:12:43)

Koledze wpadła w łapy 130-ka w stanie kiepskim. Wyczyścił co się dało (membrana do naprawy/wymiany ale to małe piwo). Płyta jest na 16-tu 1-bitowych (x 64K) kościach RAM.
Komputer żyje, ale zachowuje się dziwnie przy testach pamięci. Po pierwsze, w Self Test test pamięci nie sprawdza pamięci dodatkowej. Jestem w stanie to zrozumieć, jeśli prawdą jest, że wczesne BIOS-y wzięte z 65XE czy nawet 800XL tego po prostu nie miały w sobie. Ani XMS TESTer, ani eXtended RAM test nie testują poprawne dodatkowej pamięci. Natomiast gry jej używające (np. Laura czy Duszpasterz Jan Rzygoń) startują i działają (testowane właśnie na Laurze), aczkolwiek możliwe, że by się posypały później). Po płycie widać, że pamięci już szwankowały i były częściowo wymieniane (są wlutowane w płytę, ale 3 różne rodzaje - chociaż wszystkie 200ns).
Jak sądzicie, co bardziej prawdopodobne - kości pamięci padły (ponownie), czy też winne MMU? A może coś jeszcze innego sprawdzić? Mam Sys-Check v2.2, ale dokumentacja nie mówi, ze przetestuje on pamięć rozszerzoną w 130XE - raczej wprost przeciwnie.

Pamięć studenta ma charakter kwantowy - student wie wszystko, ale jednocześnie nic nie pamięta.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.

2

Ściągnij sysinfo Konrada.

Sikor umarł...

3

ktoras wersja ROM miala test dodatkowych bankow w SELF-TESCIE.

mozesz tez przeleciec kompa najlepszymi testerami: http://www.virtualdub.org/downloads/Acid800-1.1.7z

tu wyjdzie cala prawda o kompie :-)

http://atari.pl/hsc/ad.php?i=1.

4

Jak wchodzisz do selftestu ? Option czy bye?

"wszystko się kiedyś kończy......."

5 Ostatnio edytowany przez perinoid (2018-07-23 08:52:55)

Sikor napisał/a:

Ściągnij sysinfo Konrada.

SysInfo raportuje 128KB, ale nie ma testów do sprawdzenia pamięci.

xxl napisał/a:

mozesz tez przeleciec kompa najlepszymi testerami: http://www.virtualdub.org/downloads/Acid800-1.1.7z

Sprawdzimy. Ten tester jakiś strasznie czuły jest. Zapuściłem na emulatorze to różne dziwaczne rzeczy mi wykazał. Pewnie tak ma być.

stryker napisał/a:

Jak wchodzisz do selftestu ? Option czy bye?

Option, bez Basica.

Pamięć studenta ma charakter kwantowy - student wie wszystko, ale jednocześnie nic nie pamięta.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.

6

Dziwne: pamięci działają, ale możliwe, że się posypią później. No to testuj aż do "później', wtedy będziesz wiedział.
Jak komputer działa to go nie naprawiać, bo przestanie.
Ja używam atarowskiego testu na kartridżu, zrobiłem go sobie sam. Wystarczy do kartridża włożyć zaprogramowany eprom. Testuje 128k. Do tego loopbacki i masz porządne narzędzie, które poda ci nawet nr uszkodzonej pamięci. Schemat jest na dereatai (patrz stopka).

7

ACID zapuszczony. Zero błędów.
Za to błędy objawiają się np. na ekranie tytułowym Treasure Island Dizzy (remake) - brakuje tła. Laura też się kaszani po jakimś czasie.

Pamięć studenta ma charakter kwantowy - student wie wszystko, ale jednocześnie nic nie pamięta.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.

8

nie znam sie ale to mi wglada jakb MMU stracilo motywacje do dzialania...

http://atari.pl/hsc/ad.php?i=1.

9

Moja (kiepska) intuicja też tak podpowiada. Się okaże.

Pamięć studenta ma charakter kwantowy - student wie wszystko, ale jednocześnie nic nie pamięta.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.

10

Podmieniaj pamieci. MMU bym paczal na koncu.

11

MMU to zwykły dekoder adresów jest, działa albo nie. Znikające po czasie tło obrazu to raczej wina GTIA, po nagrzaniu się sypie.
Antic odpowiada za treść obrazu, a GTIA wypełnia go kolorami, duszkami, obsługuje kolizje itp.
Nie zostało wyjaśnione jak wygląda owo kaszanienie się, więc trudno wnioskować więcej.

12

jer napisał/a:

Nie zostało wyjaśnione jak wygląda owo kaszanienie się, więc trudno wnioskować więcej.

GTIA przeszło test w SysInfo, to na początek.
W Dizzy nie ma napisu DIZZY, po którym chodzi jajo na ekranie tytułowym. Ten napis powinien być skrolowany. Tutaj po prostu jest niebieskie tło. I dzieje się tak od razu, nie jest to kwestia nagrania się kompa.
Jeśli chodzi o Laurę to objawia się to na ekranie po śmierci bohaterki

Pamięć studenta ma charakter kwantowy - student wie wszystko, ale jednocześnie nic nie pamięta.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.