Jak bardzo możliwości VBXE zostały już wyryte w kamieniu, a jaki jest jeszcze potencjał na robienie rozszerzeń do tego boarda?
Po to jest forum, żeby rozmawiać, więc tak tylko się pytam, a nie wiem jakie są fizyczne możliwości w kwestii upychania w rdzeniu czegoś nowego oraz jaka jest ochota twórców na pochylanie się nad projektem.
Otóż z tego co pomyślałem trochę nad tematem, to coraz bardziej męczy mnie refleksja, że boardowi do ideału brakuje trochę balansu w stosunku do wydajności maszyny, z którą ma pracować. Temat jest chyba znany każdemu, kto próbował to programować, bo nie chodzi o to, że VBXE umie za mało, tylko że właśnie za dużo, żeby atari zadowalająco dało radę z obsługą tego wszystkiego i wyjście poza przeglądarkę plików BMP na graphics compo jest po prostu trudne.
Konkretnie to myślę nad rozszerzeniem istniejącego trybu działania na inne tryby graficzne, które w praktyce byłoby swoistym downgradem możliwości, ale powinno dać zauważalnego kopniaka wydajnościowego. W trybie HR każdy piksel jest opisywany przez nibel danych. Czy jest możliwe, aby taką organizację pamięci móc włączać dla trybów SR i LR? W zamian za 16 kolorów w pikselu (co dla atari jest wg mnie w zupełności akceptowalne) oszczędzamy dwukrotnie na pamięci ekranu oraz wydaje mi się, że dwukrotnie zwiększamy efektywność blittera.
Jak bardzo byłoby to trudne? Na pewno problematyczne jest rozszerzenie XDL, gdyż mamy tylko jeden wolny bit (2.6) którego nie powinniśmy zużywać na dokładnie ten cel, bo zamknęlibyśmy możliwość dalszego rozwoju, ale jakby użyć tego bitu na rozszerzenie komendy XDL do trzech bajtów, to wtedy wystarczyłby tylko jeden bit w trzecim bajcie na wymuszenie trybu 16-to kolorowego (i jeden na wyłączenie dla zachowania konwencji).
Ktoś ma jakieś refleksje? A może komuś zrodził się lepszy pomysł na uprzyjaźnienie VBXE?