Minęła północ i wszystko jasne. Magnetofon nr 1 przechodzi w ręce dragmara. W imieniu magnetofonu dziękuję :) .
@dragmar, w kwestii szczegółów transakcji spodziewaj się niedługo mejla ode mnie.
A TYMCZASEM...
Skoro pierwszy magnetofon znalazł swojego nowego właściciela, więc nadszedł czas na drugi o numerze fabrycznym 317056.
Historia naprawy:
Obudowa tego egzemplarza, podobnie jak poprzedniego, w zasadzie nie jest pożółkła (trzeba się dobrze przyglądać), z wyjątkiem, co ciekawe, klawiszy, które były niemalże brązowe. Zostały więc wymienione. Ten sam los spotkał pasek napędowy.
Pierwsze testy z kasetą ujawniły kolejny problem. Wczytanie gry graniczyło z cudem. Wystarczył rzut oka na śruby głowicy uniwersalnej, aby przekonać się, że ktoś tu kręcił ;) . Jednak ustawienie skosu niewiele pomogło. Nawet odczytanie własnego zapisu odbywało się z problemami. Trzy kolejne próby odczytu „gry testowej”, czyli takiej, która zapisana jest słabiej niż normalnie, zakończyły się niepowodzeniem (sprawny magnetofon łyka tę grę bez mrugnięcia okiem). Przyczyną problemów okazał się tranzystor Q5 lub Q6. Nie wnikałem, który, wymieniłem oba. Fabrycznie wstawiane są w tym miejscu tranzystory 2SC1815. Ponieważ akurat ich nie miałem, zostały zastąpione przez 2SC3198. Profilaktycznie wymieniłem jeszcze kondensatory C5 i C8.
Następnym problemem był rozwalony mechanizm pauzy i to bardzo pechowo. Zwykle „puszcza” zaślepka sprężynki pauzy. Tutaj, pęknięta okazała się druga strona, czyli plastik umiejscowiony na metalowym chassis. Jego wymiana wymagałaby rozebrania na pojedyncze elementy mechanizmu magnetofonu, co czyni całą operację nieopłacalną, zważywszy wartość magnetofonu. Obszedłem ten problem w inny sposób. Pauza działa, jednak jak długo, nie jestem w stanie powiedzieć. Z drugiej strony, ta funkcja nie jest niezbędna do normalnego korzystania z magnetofonu.
Ostatnia wada polegała na zwartych stykach przewijania. Ponieważ ich rozgięcie nic nie dało, zachowywały się jak guma do żucia ;) , po krótkim namyśle, pozbyłem się ich, jako całkowicie zbędnych.
Zdjęcia:
[Zdjęcia usunięte]
Tylko z tym magnetofonem jest oryginalna instrukcja obsługi w języku angielskim, czyli „Owner's manual”, jako „rekompensata” za niepewną pauzę.
W napisie „XC12” nieznacznie nadgryziona jest u góry litera „C”, co widać na czwartym zdjęciu.
Również tutaj dostępny będzie jako dodatkowa opcja kartridż TURBO 2001, na pewno w wersji 2.2 za 20,00 zł. Czy będzie też w wersji 2.1, poinformuję później, gdyż zależy to, jaką decyzję podejmie dragmar.
Oczywiście jak jego poprzednik, tak i ten egzemplarz wyposażony jest w system PRO-3.
Czas start! Zaczynamy licytację od kwoty 71,00 zł plus 20,00 zł wysyłka. „Timeout”, czyli koniec licytacji, nastąpi 19.05.2018, innymi słowy, dopóki data nie przeskoczy na 20 maja.
===Korekta===
Kwestia kartridża się wyjaśniła. Nadal dostępne są obie wersje, ale po jednej sztuce i więcej nie będzie. Czyli ostania okazja na oryginalny kartridż TURBO 2001 z TOMS-a.