@toriman: może i akademicka, ale gada się całkiem miło:-)
Zwróć uwagę, że wszystkie (powiedzmy większość) konstrukcje z tamtych lat operują jakimiś buforami na magistralach. Zwykle w każdym starym kompie znajdziesz szereg TTL-i typu LS245 itp. Chodzi o to, że bufory stabilizują timingi, a jak dokładamy rozszerzenia bez buforów, to obciążamy magistrale dodatkowymi pojemnościami, które wprowadzają opóźnienia sygnałów i timingi się rozjeżdżają. I to jest jeden aspekt. Drugi aspekt to spora rozbieżność tolerancji czasów w poszczególnych egzemplarzach układów, która niestety potęguje nam efekt rozjazdów.
Mam natomiast dwa pytania przy okazji. Pierwsze, to wspomniałeś coś o "dorobieniu sygnału halt". Czy to była ironia, czy rzeczywiście może jest jakaś metoda na dorobienie wokół zwykłego 6502 jakiegoś kawałka logiki, który pozwolił by nam użyć tego procka w Atari? Gdyby istniało takie rozwiązanie, to można by wykorzystać te wszystkie proce, które ludzie z tego wątku zanabyli, oraz w przyszłości było by łatwo takowe pozyskiwać.
Drugie pytanie dotyczy wspomnianego Saleae i oglądanie sygnałów SIMMexp. W czasie kiedy budowałem swoje problematyczne rozszerzenie nie dysponowałem analizatorem stanów logicznych. Niedawno takowy zanabyłem (w innych celach, używam do mirokontrolerów), więc teraz w sumie mógłbym wrócić do tematu i sprawdzić jeszcze raz wszystkie te układy, które mi nie działały i porównać z tą konfiguracją, która ostatecznie działa. Pytanie jest jak się do tego zabrać, bo trochę nie mam pomysłu. Które konkretnie sygnały wziął byś na tapetę, i jaką obrać metodologię sprawdzania tego? Da się to opisać krótką receptą w kilku zdaniach? Po prostu gdyby istniała prosta recepta z informacją które sygnały w jakiej kolejności mają iść, to bym się za to wziął w wolnej chwili, ale jakoś mało mam czasu na kombinowanie i dokształcanie się w sygnałach Atari i poszukiwanie dokumentacji...