Po pierwsze - przepraszam wszystkich za lamerstwo w temacie, ale w 16-bitowych Atari jestem totalną świeżynką (świeżakiem? ;-) ).
Wykopałem z piwnicy 1040STF, który kupiłem z 15 lat temu ot tak, żeby poznać sprzęt. Nie podpasował mi wtedy zbytnio i tafił do piwnicy, skąd wyciągnąłem go właściwie raz, pół roku temu ale tylko po to, żeby stwierdzić, że mój SM124, który do niego miałem, przestał działać (to inny temat). Sam komputer wtedy odpalił z innym SM124, którego już nie mam.
Ostatnio kupiłem taki kabel licząc na to, że uda mi się podpiąć ten komputer pod TV/monitor LG Flatron M2262D, którego z powodzeniem używam do wszystkich moich retro-sprzętów (ma pełen zestaw złączy, z RGB przez SCART włącznie). Niestety, po włączeniu napięcia komputer zapala diodę i usiłuje coś wczytać z dyskietki (stacja stuka), ale ekran pozostaje czarny. Nie ma obrazu.
Czy jest jakaś szansa na podpięcie STefana pod telewizor? Nie mam niestety miejsca na monitor, więc jeśli nie, to trafi z powrotem do piwnicy i będzie tam czekał na lepsze czasy. A mógłbym się nim chociaż trochę pobawić.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.