Na SP8 byłem, i z kolegą dekanexem pogawędziłem sporo, i raczej nie byłem wyjątkiem.
Na wstępie powiem, że w Pt/So rano kolega z radością używał C64 tak więc nie wiem czy miano ambasadora jest trafne :P
Potem w ruch nienachalnie poszła Atarka i moje uszy usłyszały miksowane wysokiej jakości sample przez pin audio in magnetofonu. O ile tech będzie można przeszczepić na carty nawet z ekstra złączem audio to jestem na tak - w młodości mega jarałem się tym ficzerem.
Następnie poszło WifiPrime, i również wrażenia pozytywne - zdalne odpalanie kodu via WiFi przede wszystkim, z własnej komórki, oraz ładny konfiguracja połączenia, samo Atari posiadało jakąś mega prymitywną przeglądarkę i na tym koniec, mało interesujące, przeglądarka ftp byłaby imo bardziej przydatna.
Na minus brak możliwości resetu zdalnego urządzenia, dopiero PBI wystawia pin reset, i tym przyjaźnie zakończyliśmy prezentację - V2 być może będzie miała i opcjonalny port PBI aby to realizować.
Na wystawioną do końca party 65XE nikt nie napluł, nie splunął patrząc, nikt nawet przy mnie nie zaklnął albo rzucił starym sloganem w stylu 'atarowca wal z gumowca'. Również pare demek z Atari puszczonych na bigscreenie się podobało.
Konkludując bardzo mnie to wsio cieszy, tzn. stan, że na prawdziwym party czy to C= czy Atari wojenek nie widać, widać za to otwartych na świat ludzi akceptujących mile wszelakie info 'z drugich stron'.
Internet to osobna działka, ale jak wiemy zwykle 'kozak w necie, pi*.* w świecie'.
Jak się pojawią jakieś fotki, to podeślę.