Dawno nie było mnie na tym forum, oj dawno... ale do rzeczy. Jak widać po częstotliwości odwiedzin, jestem takim Atarowcem "z doskoku" (ranga "Przechodzień" pasuje jak ulał). Od czasu do czasu lubię pograć w stare gierki, najlepiej na prawdziwym sprzęcie a nie na emulatorze, do tego czasami bawię się lutownicą i majstruję różne urządzonka pokroju SIO2SD. W każdym razie, nie śledzę for czy newsów ze świata Atari na bieżąco.
Ostatnio z żoną zorganizowaliśmy "Retro Gaming Party". Zaprosiliśmy kilku znajomych i graliśmy na Atari 65XE (jedną grę udało się nawet wgrać z magnetofonu). Zainteresowanie było ogromne, wielu wspominało, jak to kiedyś mieli Atari, może nawet gdzieś w piwnicy wciąż leży, ale nie wiadomo, czy działa. Niektórzy po kilkunastu latach pamiętali układ plansz w Montezuma's Revenge, albo potrafili napisać prosty program w Basicu. Właśnie od jednego z uczestników przypadkiem dowiedziałem się o kolekcjonerskich wydaniach Retronics, których kilka nabyłem. Teraz, po lekturze tego wątku widzę, ile Duddie włożył w to pracy i trudu. Efekt końcowy przebił moje oczekiwania, dlatego chciałem w tym miejscu serdecznie podziękować za wydanie tych gier.
Zmierzam równocześnie do tego, że być może target dla podobnych produktów jest większy, niż się komukolwiek wydaje. Sam jestem najlepszym przykładem tego, że do wielu potencjalnie zainteresowanych informacja o grach może nawet nigdy nie dotrzeć. Nie wchodzą na forum, nie czytają żadnego retro-magazynu, nie wiedzą o istnieniu firmy Retronics i jej kanału facebookowego, nie mają szans wypowiedzieć się w żadnych ankietach i głosowaniach...
Z drugiej strony, każdy, komu pokazywałem "Miecze Valdgira" był pod wielkim wrażeniem, ale... żeby takie osoby przekonały się do zakupu, musiałyby chociaż "potencjalnie" mieć na czym to uruchomić. Myślę, że mało kto wyda 100 zł na produkt, który będzie stał na półce, jeśli dana osoba nie ma choćby szczątkowej "więzi" z Atari.
Może nie tędy droga? Może warto rozważyć wydanie tych klasycznych gier, ale w wersji na współczesne platformy? Ostatnio przypadkiem natknąłem się na Disney Afternoon Collection (http://www.gry-online.pl/S016.asp?ID=33780). Jest to zbiór 7 disneyowskich gier znanych w Polsce z Pegasusa (m. in. Chip&Dale). Przeportowane wersje są zgodne z oryginałem, do tego doszło kilka nowych opcji jak cofanie czasu, galeria okładek itp. Kolekcja zbiera pozytywne recenzje, cena jest przyzwoita. Istnieją wersje na wszystkie wiodące platformy. Gdyby powstała podobna seria typu "Klasyczne polskie komnatówki", a w niej, powiedzmy "Syn Boga Wiatru", "Hans Kloss" i jeszcze ze 3 podobne gry, kupiłbym bez zastanowienia. I pewnie nie tylko ja, ale każdy, kto te gry pamięta, darzy sentymentem i chętnie by zagrał, gdyby tylko zauważył je w wersji na najnowszą konsolę (bo tak wygodniej).
Czuję, że to też okazałoby się trudne. Po pierwsze, trzeba zatrudnić programistów, testerów, napisać te gry od nowa. Po drugie, Disney jest jednak dużo bardziej rozpoznawalny na świecie niż nasze rodzime produkcje i taka inwestycja pewnie by się nie zwróciła... ale tak sobie głośno myślę/marzę i ciekawy jestem Waszej opinii...