Pin:
Fotki folii i całe ogłoszenie jest w dziale Kupię/Sprzedam:
http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=14673
Nie wiem, czy nie lepiej było wrzucić do Fabryki - co o tym myślicie?
Sorki za jakość fotek, ale jest jak jest. Być może w przyszłym tygodniu pierwsi szczęśliwcy po otrzymaniu folii, zrobią jakieś ładniejsze fotki.
Aha, tam w poście 96 to są prototypy, które dostałem wcześniej.
Te folie, które mam już jako finalny produkt, nie mają tego czerwonego jakby lakieru - wyglądają prawie jak oryginały. Chodzi mi o technologię wykonania. Ciężko to opisać, a ciężko mi zrobić ładne fotki - może teraz w weekend wezmę parę folii do domu i popróbuję przy różnym oświetleniu.
Laborant:
Prototypy były chyba właśnie z tą miedzią, ale z tego co się dowiedziałem, pochodziły ze starych zapasów :)
Te nowe nie mają już tego czerwonego czegoś :) Ale są ładniutkie, myślę, że jak otrzymasz to potwierdzisz.
Ogólnie to z tymi foliami to gdybym wiedział, ile to będzie zachodu, to chyba bym się jednak nie brał za to. Finalnie chciałem uzyskać niższą cenę i mniej się napracować, ale wyszło jak zwykle.
Nie jest to najlepsze miejsce do opowieści, ale opowiem Wam, żebyście mieli chociaż jakiś pogląd na sprawę :)
Nawiązałem kontakt z kilkoma firmami, jedna gdzieśtam chyba na głównej stronie miała nawet napisane, że ceny ma dostosowane do polskich warunków. Cena u nich wychodziła około 180zł za sztukę przy 100szt :)
Trafiłem w końcu na firmę, gdzie cena była już powiedzmy akceptowalna na polskie warunki. Ucieszyli się, zadzwonili, i okazało się nawet, że takie folie już robili. No to mniej więcej dogadaliśmy cenę i ilości, potem przysłali mi te prototypy. Miało być dwie sztuki, tylko musieli dorobić te przekładki. Zajęło to prawie miesiąc, ale dostałem: jedną folię ze zwarciem między dwiema liniami (mimo zapewnień o testowaniu elektronicznym itd). Namierzyłem zwarcie, napisałem co i jak, bo było to z powodów technologicznych.
Tylko dalej nie miałem poglądu na to, jak będzie wyglądał finalny produkt, bo to nie były folie nowe, tylko te ze starych zapasów, więc musiałem zaryzykować.
No to dogadaliśmy dalej co i jak, zamówiłem już całą partię. Przyszły i dupa - spacja nie działa (brak otworków w przekładce), brak usztywnienia złącza. Ciekawe, jak Oni je testowali elektronicznie, skoro jeden przycisk w każdej folii nie działa? Folie pojechały na reklamację. No i dziś (a właściwie wczoraj w piątek) przyszły. W końcu jestem zadowolony, no ta folia przy złączu mogłaby być odrobinę sztywniejsza, ale jak nikt nie będzie tej folii wypinał i podpinał 10x dziennie, to powinno być OK :)
Takie są moje odczucia, mam nadzieję, że testerzy opiszą to rzetelnie i bez jakichśtam ukłonów w moją stronę - folie roześlę w poniedziałek, Yezy, dalej nie wysłałeś mi adresu do wysyłki :)