No właśnie. Nawet jak zwrócisz, to sprzeda kolejnemu. Pomyślcie o innych i oszczędźcie ich czas i nerwy...
Last-Party.pl 2025 - https://www.facebook.com/events/923372692793510/
LostParty.pl 2025 - https://www.facebook.com/events/3783053218618275/
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Nowa obudowa dla 800XL - zostało 36 dni Niewiele ponad miesiąc do końca kampanii.
Zmarł twórca języka BASIC Zmarł Thomas E. Kurtz twórca języka BASIC
Zmiana serwera atari.area Serwis przeszedł właśnie ważną aktualizację infrastruktury
4th Atari ASCII Compo - wyniki Dostępne są już wyniki tegorocznego ATASCII Compo.
thing neo 1.60 Olivier Landemarre wydał nową wersję desktopu Thing.
atari.area forum » Sprzęt - 8bit » Naprawa 65XE - Warszawa
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
No właśnie. Nawet jak zwrócisz, to sprzeda kolejnemu. Pomyślcie o innych i oszczędźcie ich czas i nerwy...
No właśnie.
Vasco masz rację. Najbardziej w tym wszystkim chyba szkoda czasu. Innych i naszego.
Nawet jak się rozpęta aferę, to przedmiot jest na tyle mało warty, że co najwyżej można wywalczyć jego zwrot.
Chyba lepiej temat odpuścić, natomiast podbijam temat ujawnienia jednak tego gościa, żeby przestrzec innych.
Doczytałem teraz w wątku że sprzedający napisał w opisie aukcji że Atari było niesprawne. Ja kupiłem jako "niesprawdzony" , czyli zmienił opis , nie dodał tylko że to złom. Naiwnie założyłem że wpisze to co zdiagnozowałem. Ja nie jestem tu poszkodowany bo wywalczyłem sobie zwrot. Pytanie ile zaplacil za to Konrad i czy ma z tym problem?
Nie rozumiem: "Jestem powoli za ujawnieniem tego gościa"??????
O co Wam chodzi? Proszę podać namiary i tyle!
Właśnie. Proszę wkleić link do aukcji, względnie ogłoszenia. Czego się boicie?
Nie wkleję linka bo mój jest już nieaktualny. Ja kupiłem od brutus76. Obawiam się że ta osoba to czyta i tak założy inne konto na allegro.
Edit: zmieniłem opis na "ta osoba".
Wygląda na to, że brutus76 handluje sprzętem retro, więc raczej wiedział co sprzedaje.
Nie rozumiem: "Jestem powoli za ujawnieniem tego gościa"??????
O co Wam chodzi? Proszę podać namiary i tyle!
Czego nie rozumiesz?
Napiszę po kolei, żeby była jasność.
Zawsze najpierw jestem przeciwny tego typu linczom, bo nie znamy dokładnie sprawy, nie wiemy kto co wiedział, a czego był nieświadomy. Łatwo jest kogoś oskarżyć, łatwo też zebrać grupę podżegaczy takiego stanu.
Sprawę trzeba jednak oceniać merytorycznie.
Sprzęt kupił Konrad, nie wiemy co było w opisie.
W moje ręce wpadła tylko płyta, którą zdiagnozowałem i stwierdziłem, że ewidentnie ktoś oszukał. Ale z drugiej strony wiedzieliśmy tylko w tym momencie w jakim stanie jest płyta, a kto to zrobił nie wiedzieliśmy.
Na to dalej pojawił się darque z nowymi informacjami, co może świadczyć o ewidentnym działaniu sprzedawcy z premedytacją. Ale nie musi nadal jeszcze wcale tak być, bo nadal nie wiemy co było w opisie, dlatego napisałem, że skłaniam się "powoli" ku ujawnieniu -ponieważ nie mając nadal pewności o złych zamiarach sprzedającego, nadal uważam, że trzeba być ostrożnym w osądach ostatecznych, dlatego wszędzie pisałem "być może", "prawdopodobnie" itp.
Wreszcie na koniec, nie wiemy czy w tym wszystkim jest ktokolwiek poszkodowany.
darqe napisał, że nie jest, Konrad jeszcze nie napisał, ale z tego co wiem chciał obudowę i klawiaturę, więc ma to co potrzebował.
Ja z kolei jestem w tym wszystkim trochę osobą postronną, po prostu próbowałem doradzić coś w kwestii naprawy Konradowi, ale ponieważ było to wróżenie z fusów, a do tego już na odległość wydawało się, że nie warto płyty reanimować, to na koniec dostałem tą płytę od Konrada jako potencjalnego dawcę, bo szkoda było wyrzucić do śmieci.
Całą sytuację natomiast opisałem po pierwsze z żalu, bo smutny to widok taka płyta od Atari, a po drugie, żeby podsumować i zamknąć wątek z próbami reanimacji i dla mnie to by było na tyle.
Mq: To nie jest lincz, nikogo nie oskarżam o nic. Koledzy prosili - więc podałem nick. Na ich miejscu też bym chciał to w sumie wiedzieć, dlatego go podałem. Dla mnie temat wyczerpany.
darque: masz rację, przyznaję Ci w zupełności i zgadzam się ze wszystkim co napisałeś. Niepotrzebnie tu bijemy pianę i gdybamy, sorry ale tak trochę mam, że czasem rozwlekam niepotrzebnie tematy. Jak dla mnie też temat wyczerpany. Idę se pograć w Robbo:-)
Tak najlepiej. Rozkręcić aferę, a na koniec uznać, że temat wyczerpany :>
Jeden po awanturze zrobił zwrot, a drugiemu bardziej zależało na budzie, więc się nic nie stało?
Otóż, nie. Temat nie jest wyczerpany. Zaczęliście temat to teraz porównajcie na PM ogłoszenia i dane,
i jeżeli to ta sama osoba i ten sam sprzęt to ujawnijcie oszusta.
W przeciwnym wypadku będziecie dla mnie współodpowiedzialni przyszłych oszustw tegoż indywiduum.
W przeciwnym wypadku będziecie dla mnie współodpowiedzialni przyszłych oszustw tegoż indywiduum.
Coooo? :D
ano to :P oczywiście tylko w wymiarze moralnym ;)
A mi was nawet nie szkoda :) zarowno tych poszkodowanych niby jak i tych 'obroncow moralnosci, krysztalowe wzorce postepowania' ktore nawoluja do 'ujawnienia oszusta' Norymberga za 50 zl :) Retrofrajernia.
Zaczęliście temat to teraz porównajcie na PM ogłoszenia i dane,
i jeżeli to ta sama osoba i ten sam sprzęt to ujawnijcie oszusta.W przeciwnym wypadku będziecie dla mnie współodpowiedzialni przyszłych oszustw tegoż indywiduum.
Nick podany przecież w kilku postach wyżej.
Forum przyjmie wszystko. Równie dobrze możesz napisać że moralnie jestem winien katastrofie smoleńskiej bo nie lubiłem Kaczyńskiego..
syscall: odłóżmy na bok, kwestię ceny uszkodzonego sprzętu oraz faktu, że dotyczy to retro sprzętu, do którego wiemy jaki masz stosunek :P Czy uważasz, że przestępstw nie należy zgłaszać odpowiednim organom? Że nie należy nikogo o oszustach ostrzegać? Jak Cię sprzedawca auta przekręci na kilkadziesiąt tysięcy to nie będziesz się uważał za pokrzywdzonego? nic z tym nie zrobisz? czy twoim rozwiązaniem będzie wpakować mu kilka kulek i wówczas nie będziesz autofrajerem? :)
@darque
Przykro mi, ale logiki w tym porównaniu za grosz.
Nie wiedziałeś wszak, że do katastrofy dojdzie, nie miałeś też więc możliwości poinformowania prezydenta o niej/ lub nie poinformowania skoro go nie lubiłeś.
-add=
faktycznie: nicka dałeś.
Szanowni Atarowcy,
Rozpocząłem wątek, ale teraz idzie to wszystko w dziwnym kierunku.
Żeby doprecyzować:
- nick osoby, która sprzedawała już padł, zatem nie będę w temacie dalej drążył
- opis z aukcji jaki był jak niżej
"
Sprzedaje komputer ATARI 65XE przedstawiony na zdjęciach
Komputer nie uruchamia się, sprzedaje jako niesprawny - ciemnoszary obraz po włączeniu.
Stan zewnętrzny pokazują zdjęcia, dodatkowo widać ząbek urwany z slotu kartridża ale to nie a wpływu na działanie.
Sprzedaje to co na zdjęciu bez możliwości zwrotu oraz bez wystawienia komentarza negatywnego.
Sprzedawany towar proszę traktować jako uszkodzony ze względu na wiek (30 lat)
"
Na moje potrzeby (obudowa + klawiatura) wydawał się wystarczający. Owszem, chciałem uratować płytę (wątek poboczny całego questa), ale okazała się złomem - ALE NIE BYŁ TO GŁÓWNY CEL ZAKUPU. Nie kupowałem tego 65XE, żeby korzystać z niego jak z czystego atari.
A jak uda się wmontować z sensem RPI w środek, to oczywiście dam znać, ale raczej w oddzielnym wątku, bo ten zrobił się jakoś mocno negatywny.
Bardzo proszę o zakończenie wątku.
Pozdrawiam,
Konrad
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
atari.area forum » Sprzęt - 8bit » Naprawa 65XE - Warszawa
Wygenerowano w 0.026 sekund, wykonano 64 zapytań