Problem z grafiką w niektórych demach na STe. Objawia się to pionowymi czarnymi "pasami" które rozdzielają teoretycznie prawidłowo wyświetlane części grafiki. Nie ma 100% powtarzalności tego efektu, więc nie powołuję się tu na konkretne produkcje.
Jeśli takie demo wychodzi do TOS, to zawsze widzę rozjechane po poziomie składowe RGB. Trochę tak, jak by odpalić demo w st-med i wyleciało do low z przesunięciem na składowych po poziomie o kilkadziesiąt pix.
Jakieś pomysły?
Sprzęt: STe, 4MB, goły 2.06uk, hdd - kontroler icd z obciętymi na minimum buforami by obniżyć do maxa memlo.