51

Rozgadaliście się zupełnie niepotrzebie, problem już nie istnieje i można się rozejść.

Przy okazji, zastanawiające jest to, że jak ktoś wyskakuje z tak zwanym "low hanging fruit", to każdy się rzuca do udzielania rad i porad, ale gdyby ktoś taki siadł przed takim rzęchem zbudowanym z ziemniaka mylnie nazywanego procesorem z rodziny Intel Baleron, z InsydeH20 ściętym tak, że cudem jest możliwość zmiany koljeności startowania systemu, to już by mu mina zrzedła i to mocno. A jak jest potrzeba by dać coś na scenę, to "robić nie ma komu".

Inną sprawą jest fakt, że Yerzu trohę zbytnio się pośpieszył z zakupem laptopa, wszedł do pierwszego lepszego sklepu i poprosił o "najtańszy". A teraz ów komputer jest wolniejszy od jego peceta i pojawia się irytacja pt. "No bo jak to tak, komputer za TYSIONC ZŁOTY kupiłem i jeszcze taki wolny?! Skandal!", oraz mimo swojej śmieszności bardzo adekwatne "Na moim Pentium 100 MMX dało się szybciej wykonać te same czynności, niż na tym gównie". Ocenę pozostawiam do rozpatrzenia indywidualnie, byle już nie w tym wątku.

.: miejsce na twoją reklamę :.

52

Na kompie gdzie UEFI nie ma trybu "legacy boot" zawsze można postawić grub-efi z jakiejś dystrybucji i z niego ładować bootloader MS. Ale to wymaga nieco zabawy.

53 Ostatnio edytowany przez Monsoft (2017-01-28 16:26:40)

skrzyp napisał/a:

Przy okazji, zastanawiające jest to, że jak ktoś wyskakuje z tak zwanym "low hanging fruit", to każdy się rzuca do udzielania rad i porad, ale gdyby ktoś taki siadł przed takim rzęchem zbudowanym z ziemniaka mylnie nazywanego procesorem z rodziny Intel Baleron, z InsydeH20 ściętym tak, że cudem jest możliwość zmiany koljeności startowania systemu, to już by mu mina zrzedła i to mocno.

Nie ma problemu. Moge postawic na tym XP w wersji bare metal lub VM. VM lepiej to hypervisor zapodaje standardowe urzadzenia z ktorymi nie ma problemu na starszym systemie.

skrzyp napisał/a:

A jak jest potrzeba by dać coś na scenę, to "robić nie ma komu".

To akurat ma sie do tematu jak piernik do wiatraka.

54

Monsoft napisał/a:

Moge postawic na tym XP w wersji bare metal lub VM.

Jak czysto teoretycznie byś postawił na tym laptopie XP baremetal, to pewnie trzeba byłoby za Twój czas zapłacić znacznie więcej niż Yerzu by chciał.  :)

Ale okej, popełniam tzw. "write-up" na temat pomocy biednemu laptopowi marki Harry Potter, w celu jakiejś tam ewidencji, oraz by nikt nie mógł zarzucić mi niekompetencji lub braku chęci pomocy.

Osttatnie uniwersalne sterowniki SATA dla Intel RST (Rapid Storage Technology, ich wspólny standard kontrolerów SATA/RAID w mostkach ICH) w wersji dla Windows XP nie obslugują jeszcze tego kontrolera. Nawet te zmodowane. Najwczesniejszy sterownik SATA (uniwersalny) ze wsparciem dla kontrolerów SATA montowanych na płytach dla procesorów z serii Intel Braswell są dla Windows 7. Jest taki człowiek na pewnym forum który zajmował się backportowaniem driverów, niestety nie działa to najlepiej. Zrobiłem slipstreaming sterowników do obrazu Windowsa, zrobiłem dyskietkę wirtualną ze sterownikiem dla instalatora (definicja TXTSETUP.OEM), a to wszystko odpalane z napędu USB pewnymi ciekawymi obejściami (pozdrawiam panów Chińczyków).

Po dyskusji uznaliśmy, że o ile dałoby się zainstalować ten system różnymi drogami (miałem też sposób na obejście poziomu pierwszego instalatora Windows i przeskoczenie od razu do OOBE - na świętej pamięci Hiren's Boot CD jest taki skrypt, który dalej wisi na reboot.pro) to czas w to włożony zdecydowanie nie przekłada się na efekt pracy, więc Agata uznała, że możnaby iść docelowo w stronę wirtualizacji, bo krótkim wyjaśnieniu Yerzowi o co chodzi (tu dziękuję jej za pomoc, ja nauczycielem nigdy nie zostanę).

Pierwszym pomysłem było postawienie Xena, umieszczenie <tu-wstaw-dowolnego-linuksa> jako niewidoczne dom0, oraz Windowsa XP w domU, wraz z przekazywaniem urządzeń PCI (w tym karty sieciowej), stosu USB, oraz jednej z fizycznyc partycji dysku twartego). Niestety, o ile procesor może i wspiera VT-d (nie mylić z VT-x!) czyli mapowanie fizycznych urządzeń do przestrzeni pamięci maszyny wirtualnej, o tyle sama płyta główna tego ziemniaka już taka skłonna do współpracy nie jest. A to też niestety jest potrzebne.

Pomysł również został zarzucony po tym, jak po dyskusji z Yerzem doszliśmy do wniosku, że nie jest on z Linuksem zaznajomiony na tyle, by w razie jakichkolwiek problemów pomóc sobie samemu, jeśli hypervisor odmówiłby współpracy. Mimo, że to nie mogłoby się zdarzyć (szczególnie gdyby był odpięty od sieci, a cały ruch puszczony przez VMa), ale przypadku chodzą po ludziach. Chociaż Yerz korzysta już z Linuksa na RasPi3, więc ma aspiracje do migracji. Przy okazji polecam spojrzeć na projekt Q4OS oraz jego nieoficjalne presety, szczególnie mając na uwadze to, że korzysta z rozwijanego wciąż forka KDE3.5.

Z braku opcji na postawienie hypervisora typu pierwszego, musieliśmy posiłkować się nieco gorszymi rozwiązaniami, czyli wirtualizacją na hostowanym hypervisorze typu drugiego (przypominam klasyfikację). Padło na system który już był pierowtnie zainstalowany na komputerze, czyli Windows 10.

I tu pojawią się gromy, burze, kontrowersje i ogólne niezadowolenie. Śpieszę z wyjaśnieniem, dlaczego ów dzieło szatana pojawiło się na tej maszynie? Otóż system ten po zainstalowaniu dociągnął cały komplet sterowników z Windows Update, dostarczonych tam przez HP jako jednego z partnerów. Wyeliminowało nam to całkowicie tzw. "krok zerowy", więc maszyna po instalacji, odczekaniu swojego i użyciu trzech programów była gotowa do pracy. Niemniej jednak, nie bylibyśmy na tyle głupi, by zainstalować standardową wersję Windows. Yerzowy laptop teraz będzie dostawał aktualizacje jedynie raz do roku  (nie licząc łatek bezpieczeństwa)ponieważ znajduje się on w kanale "Long-term Support Branch" (LTSB). Jest to specjalny wariant dostarczania aktualizacji przez Windows Update przeznaczony dla firm, by zapobiec nagłym zmianom w interfejsie oraz działaniu komponetnów systemowych w środowiskach które bardzo źle znoszą zmiany w działaniu. A Yerzu chyba do takiego środowiska pasuje, czyż nie? :)
W końcu o tym jest cały post.

Oczywiście Windows 10 został poddany sadystycznym praktykom odcinania od pępowiny Microsoftu, narzędziami o których tutaj nie wspomnę by nie generować kolejnej burzy - jest ich na pęczki, jedne bardziej działające, inne mniej. Parę innych poprawek mających na celu polepszenie wygody użytkowania też zostało dodanych, w tym sugerowany tutaj Classic Shell.

Sam Windows XP znalazł swoje miejsce w VirtualBoxie, został zrobiony również snapshot maszyny w celu przywrócenia jej w wypadku awarii, doinstalowano mu najnowsze Guest Additions, a wymiana danych między hostem następuje przez współdzielony folder na pulpicie. By nie komplikować niepotrzebnie, nie użyłem Seamless Mode ani innych wspomagaczy tego typu, szczególnie że mogłoby to już kompletnie zarżnąć wcale nie tak prędkiego Balerona. Fajnym plusem jest fakt, że VirtualBox od wersji 5 pozwala na tworzenie skrótów do maszyn na pulpicie, które od razu po uruchomieniu startują w trybie pełnego ekranu. Poinstruowałem Yerza jak tworzyć snapshoty, opuszczać maszynę z zapisaniem stanu i minimalizować, choć nie dam pewności czy wszystko zapamięta :D

Dalsze losy komputera nie są mi znane, gdyż dzisiaj wieczorem ląduje on u innego człowieka wraz z Yerzem w celu zapchania go softem i potrzebnymi utensyliami, na co czasu nam już zabrakło. Chociaż mam mieszane uczucia do tego co z tego wyjdzie, bo potem to pewnie ja zostanę "wywołany do tablicy" biorąc odpowiedzialność za błędy kolejnych osób. Ale jestem dobrej myśli.

.: miejsce na twoją reklamę :.

55 Ostatnio edytowany przez Monsoft (2017-01-28 18:08:59)

Moja normalna stawka to ok £80 za godzine mojej pracy dla firmy. Yerzowy laptop zrobil bym za free bo to raczej byla by hobbistyczna robota :)

Virtual Box czy Vmware Player to dobry wybor bo hypervisor zalatwia sprawe prezentacji do systemu odpowiednich urzadzen i nie ma probolemu ze sterownikami.

56

Nie zapominaj, że rzeczy operujące na stronach pamięci które są zapisywane jednocześnie przy wykonywaniu (NTVDM głównie, też niektóre JITy) potrafią się na VirtualBoxie sypnąć. Chyba, że już to naprawili.

Inna rzecz, że akceleracja 3D polega jedynie na translacji wywołań z maszyny wirtualnej do karty graficznej, które nie są wcale najbardziej optymalne. Co prawda można sobie zrobić HVM i przekazanie GPU do VMki, ale trzeba mieć dwie karty, a to już w laptopie jest rzadkość i raczej za model za 999zł z marketu nie będzie ich miał.

Chociaż już w 2009 jakiś pan z pewnego uniwersytetu potrafił na Xenie odłączyć GPU z dom0 i zapiąć je do domU, pod warunkiem że obsługiwało reset przez PCI. Ale to już inna bajka.

.: miejsce na twoją reklamę :.

57 Ostatnio edytowany przez Monsoft (2017-01-28 18:48:20)

Jak ktos stawia vmke na virtual boxie, vmware workstation czy parallels'ie  to raczej nie po to by grac w gry 3D.
Da sie bo kiedys cos probowalem, ale ja w domu to glowny wykorzystuje virtualizacje i kontenery do testowania nowych konfiguracji/deploymentow, testowania automatyzacji itp, itd zanim to wszystko trafi do clastra vmwarow czy do AWS'a.

W wielu notebookach z CPU Intela (moze nie tych najtanszych) masz 2 karty graficzne. Jedna zintegrowana z CPU  (Intel® HD Graphics XXX) i druga "zewnetrzna" (ja mam np. AMD).

Właśnie nie słuchajcie tego zwyrodnialca skrzypa - bardzo dobrze, że się wszystkim chciało pomóc, jestem wdzięczny za wszelkie uwagi.
Po to właśnie są fora internetowe, a nie kórwa jakiś nazizm, że jak coś już było, to się o tym nie mówi.

Sprawa skończyła się tak, że nie dało się zainstalować żadnego z trzech posiadanych Windowsów XP, z żadnymi posiadanymi driverami, tak więc skrzyp zainstalował 10 z dodanym w środku XP. Tak, jak mówiliście.
No nic, zobaczymy, do czego to się przyda.

Jeszcze raz wszystkim dziękuję.

Trzy najpopularniejsze w Polsce platformy 8-bit: Piwo, Wino i Wódka.
http://ym-digital.i-demo.pl/ - http://yerzmyey.i-demo.pl - https://soundcloud.com/yerzmyey
ŻADEN DOBRY UCZYNEK NIE UJDZIE BEZ KARY.

...ale i tak się już zje/bał - co z resztą było totalnie do przewidzenia - usiadłem poinstalować programy i po którymś  restarcie po prostu nie wstaje, pokazując jedynie mrugający 'dosowy' kursor w lewym górnym rogu.

Trzy najpopularniejsze w Polsce platformy 8-bit: Piwo, Wino i Wódka.
http://ym-digital.i-demo.pl/ - http://yerzmyey.i-demo.pl - https://soundcloud.com/yerzmyey
ŻADEN DOBRY UCZYNEK NIE UJDZIE BEZ KARY.

60

Mówisz o tym Windowsie 10 (hoście), czy o Windowsie XP (gościu)?

.: miejsce na twoją reklamę :.

Nieeee, spoko jest. :)

Ale i tak będę miał dla Ciebie zagadkę, przy którejś okazji. :)

Trzy najpopularniejsze w Polsce platformy 8-bit: Piwo, Wino i Wódka.
http://ym-digital.i-demo.pl/ - http://yerzmyey.i-demo.pl - https://soundcloud.com/yerzmyey
ŻADEN DOBRY UCZYNEK NIE UJDZIE BEZ KARY.