...... a drzwi były otwarte. Może byłeś pod niewłaściwą szkołą?
Na stronie www.sillyventure.eu jest podana szkola przy ul. Seredynskiego 2A i przy takiej bylem. No coz, moze tam byla jeszcze inna. Ale plakaty na dzwiach byly.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Nowa obudowa dla 800XL - zostało 36 dni Niewiele ponad miesiąc do końca kampanii.
Zmarł twórca języka BASIC Zmarł Thomas E. Kurtz twórca języka BASIC
Zmiana serwera atari.area Serwis przeszedł właśnie ważną aktualizację infrastruktury
4th Atari ASCII Compo - wyniki Dostępne są już wyniki tegorocznego ATASCII Compo.
thing neo 1.60 Olivier Landemarre wydał nową wersję desktopu Thing.
atari.area forum » Zloty » Silly Venture 2k16 - long live the ATARI generation !
Strony Poprzednia 1 … 19 20 21 22 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
...... a drzwi były otwarte. Może byłeś pod niewłaściwą szkołą?
Na stronie www.sillyventure.eu jest podana szkola przy ul. Seredynskiego 2A i przy takiej bylem. No coz, moze tam byla jeszcze inna. Ale plakaty na dzwiach byly.
To nie wiem? Na klamkach nie było instrukcji obsługi? Mnie się jakoś te drzwi udało pokonać godzinę wcześniej.
Plakaty były, ale tylko jedne drzwi były otwarte.
Wracając - dzięki za świetne party i dzięki za świetne prace na compo!
Plakaty były, ale tylko jedne drzwi były otwarte.
Wracając - dzięki za świetne party i dzięki za świetne prace na compo!
Klamkowałem w jedne drzwi, moja 2nd połowa w drugie, w sumie mocno, ale nie otworzyliśmy.
Ale i tak jestem zadowolony, chcąc nie chcąc, byłem na paradzie Niepodległości, zwiedziłem muzeum solidarności a na pocieszenie w sklepie z pamiątkami w muzeum kupiłem sobie kubek z logo i napisem Commodore :)
JLS: z ciekawości - to w końcu nie dostałeś się na party?
Ja gdybym pojechał do innej miejscowości i nie mógł wejść, to był obszedł taką szkołę dookoła z 5 razy, wszedłbym na stronę party, znalazł jakiś namiar do kogoś albo na facebooku bym napisał do znajomych i znalazłbym sposób, żeby się z kimś skontaktować. Ale wiadomo - każdy ma inne podejście. Mam kumpla, który przy najmniejszym problemie potrafi usiąść i powiedzieć "ch..., nie da się, trudno", więc rozumiem sytuację. :)
JLS: z ciekawości - to w końcu nie dostałeś się na party?
Ja gdybym pojechał do innej miejscowości i nie mógł wejść, to był obszedł taką szkołę dookoła z 5 razy,.........
Nie dostałem się, to może mało precyzyjnie, nie wszedłem.
Ponieważ realnie nikogo nie znam z forum, więc nie dzwoniłem do nikogo,
i tragedii sobie nie robiłem, że się nie dostałem.
Jeśli byłbym z kimś umówiony, to na 100% bym wszedł.
Natomiast moja 2nd połowa była bardziej zadowolona,
że nie musiała być tam gdzie są komputerki atari,
a więcej czasu była w jej ulubionym mieście Gdańsk.
Tak więc później czas miałem już zorganizowany :)
p.s.
Mnie też bardzo podoba się Gdańsk
Kiedy już wszystko zaczęło się jakoś układać, rano spotkała mnie strasznie przykra niespodzianka... :( Wczoraj do godz. 18:00 sprzątaliśmy z Yolkiem i VLX'em całą szkołę, wcześniej pomagali nam bardzo intensywnie goście z zagranicy. Zostaliśmy sami na party-place m.in. myjąc podłogę na sali gimnastycznej... ja zostałem do 19:00, ponieważ zostało mi jeszcze trochę rzeczy do zwiezienia. Wszystko przewoziłem do Rodziców mieszających nie opodal. Niestety, nie miałem już siły tachać tego co zostało na II piętro, więc zabrałem część rzeczy, a resztę schowałem do bagażnika, zostawiając karton na tylnym siedzeniu. Rano poszedłem w kierunku samochodu aby udać się do pracy na 07:00 - mimo nadal utrzymującego się zmęczenia (nie mam już ani jednego dnia urlopu). Dochodząc do samochodu zauważyłem stojący na zewnątrz karton oraz moją roboczą kurtkę. Myślałem, że zapomniałem tego schować. Samochód nie reagował na pilota, poszedłem z drugiej strony... Niestety :( Wybita szyba, totalny burdel w samochodzie, wszystko doszczętnie splądrowane, ze schowka wszystko wyrzucone na zewnątrz... Skradziono mi kamerę, powerbanka, a nawet akumulator, który wyrwano razem z klemą (dopiero co zdążyłem go wymienić :( ) Łącznie straty oszacowałem na 1800 zł, mimo iż nie pamiętam co dokładnie zostawiłem w samochodzie. Jestem totalnie dobity :( Przepraszam że nie odpowiadam na wiadomości, ale chce mi się po prostu WYĆ.
o ja pierd !!!! współczuję !
zaraz coś pomożemy!
Co za syf. Pomyśleć, że niewiele wcześniej organizowane były Marsze Niepodległości, szły dumne pochody "patriotów", na różnych forach ludzie krzyczą o tym, że do Polski może niedługo przybyć "dzicz" z obcych krajów, a nikt nie pomyśli, że dzicz to już u nas jest - od dawna. Nasza własna, polska dzicz! I patriotyczni złodzieje kradnący patriotycznie rodakom byle co (bez przesady - nawet nie wiedziałem, że jest sens wyrywać akumulator - ciężki, nieporęczny, mało warty tak naprawdę). Sprawdź jeszcze poziom paliwa, czy przypadkiem nie wyssali.
Aż brak słów.
Sądząc po tym iż skradli akumulator, który jest ciężki i relatywnie mało warty to musieli to być bardzo zdesperowani lokalni patrioci spragnieni denaturatu.
bardzo zdesperowani lokalni patrioci
Dlaczego lokalni :) samochód w końcu niemiecki ;)
Tak, Niemcy są znani w świecie z tego, że okradają Polakom samochody. :)
Na pocieszenie (prawdopodobnie wątpliwe) Grey napiszę, że kilka lat temu buchnęli mi cały samochód...
Co za syf. Pomyśleć, że niewiele wcześniej organizowane były Marsze Niepodległości, szły dumne pochody "patriotów", na różnych forach ludzie krzyczą o tym, że do Polski może niedługo przybyć "dzicz" z obcych krajów, a nikt nie pomyśli, że dzicz to już u nas jest - od dawna. Nasza własna, polska dzicz! I patriotyczni złodzieje kradnący patriotycznie rodakom byle co (bez przesady - nawet nie wiedziałem, że jest sens wyrywać akumulator - ciężki, nieporęczny, mało warty tak naprawdę). Sprawdź jeszcze poziom paliwa, czy przypadkiem nie wyssali.
nic nie wiadomo o złodzieju, więc nie ma co zakładać że był anarchistą czy patryjotą. szyba wygląda na wybitą kamieniem więc nie można również wykluczyć uczestniczek czarnego protestu.
Mógł to też zrobić pijak, bo każdy pijak to złodziej...
tak na serio, miejsce na politykę jest w dziale bałagan...
Grey, trzymaj się!
Mojemu zespołowi też kiedyś ktoś wybił szybę w busie i ukradł drogi sprzęt, co smutniejsze uczestnik naszego koncertu.
Nie chodziło mi o to, że zrobił to uczestnik takiego czy innego marszu. Chyba źle odebrałeś moją wypowiedź. Chciałem tylko porównać coraz bardziej rozdmuchaną publicznie dumę z naszego kraju do rzeczywistości widzianej na co dzień.
Przy okazji - jak się Twoja kapela nazywa?
Jeb... skur.... ! Inaczej tego opisać się nie da. Sądząc po tym co kradli, niestety byli to raczej lokalni biznesmeni. Wbrew pozorom akumulator czy garnki, to jest na skupie warte kilkadziesiąt złotych. W dodatku nie podpadających tak jak miedź. Mało? Przelicz to na % i pomyśl jaki można zrobić melanż na dzielnicy. Kamery bym za jakiś czas szukał w okolicznych lombardach.
Miejscowi podpatrzyli, że przepakowujesz do bagażnika pod domem i dlatego. Szkoda.
Cytując z pewnego PRL'owskiego filmu 'trzeba szukać plusów w tym minusie'
Ludzie myślę błyskawicznie się złożą na straty[me included], lokalnych dresmenów policja znajdzie i spuści wpi*.
Quasi-podobną sytuację mieli chłopaki z Ghostown na party w Nieczech gdzie okradli ich z portfeli i samochód do kraju musiał wracać lawetą co tanie nie było, wsio opowiada to demo:
https://www.youtube.com/watch?v=ZD7xFcEedXs
Przy okazji - jak się Twoja kapela nazywa?
fb.com/pyorrhoea
Fajnie gracie, posłuchałem kilku kawałków na YT. Solidny kawałek metalu.
a dziękuję XTD :)
Michał, impreza jak zwykle świetna. Co do incydentu z samochodem - współczuję i rozumiem twoje rozgoryczenie. Takie sytuacje mają miejsce odnoszę wrażenie coraz częściej. Ostatnio porysowali mi bok samochodu dość poważnie i przebili dwie opony. Co prawda koszt jest mniejszy ale fakt bezpodstawnego wandalizmu wysoce deprymujący. Pozdrowienia
Mi kiedyś po jakimś tam przegranym meczu przez polską reprezentację pijany kibol wybił przednią szybę samochodu z żalu. Ogólnie narobił trochę strat na całej dzielnicy.
Mam nadzieję że ten incydent nie przyćmi pozytywnych wspomnień z party!
Dziękuję wszystkim za pomoc, jesteśmy z żoną szczerze wzruszeni. Udało się pokryć koszta zarówno związane z samochodem (akumulator + szyba) jak też zebrać odpowiednią kwotę, aby odkupić wszystko to, co zostało skradzione. Wielkie dzięki!
A wszystkim osobom zaangażowanym w całą tą akcję wkrótce podziękuję w jeszcze inny sposób.
Strony Poprzednia 1 … 19 20 21 22 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
atari.area forum » Zloty » Silly Venture 2k16 - long live the ATARI generation !
Wygenerowano w 0.040 sekund, wykonano 56 zapytań