Witam Szanownych Użytkowników Forum!
Zakupiłem niedawno za w sumie niewielkie pieniądze kolejny komputer do swojej skromnej jak dotąd kolekcji. Jest to Atari 1040 STF. Szczerze mówiąc nigdy nie miałem do czynienia z dużym Atari. Komputer zakupiłem jako uszkodzony z nadzieją, że to jakaś "pierdółka", którą uda mi się samodzielnie usunąć. Objaw uszkodzenia jest taki, że na ekranie (podłączenie poprzez przewód SCART) pojawiają się różnokolorowe pionowe pasy, stacja dysków nie reaguje na dyskietkę. Idąc tropem rad, które pojawiały się na wszelakich forach przeczyściłem izopropanolem wszystkie kości z podstawek jednak to nic nie zmieniło... Zmierzyłem obecność napięć na wyjściu zasilacza, jak również na złączu zasilania stacji dyskietek- wszystko wydaje się być OK. Czy ktoś spotkał się z takim problemem? A może któryś z kolegów z Trójmiasta (mieszkam w Gdyni) zechciałby zajrzeć do komputerka i zdiagnozować problem?
Pozdrawiam.