26

Popieram Bubble Bobble, moje dzieci (4 i 7 lat) najbardziej to lubią - bo mogą grać razem;). Nie zapomnij tylko o +unlimited lives bo będzie płacz i smutek!!! A włączając się do dyskusji, to akurat 8/16 bitowe gry są obecnie jedną z bardziej poczciwych form rozrywki "medialnej" dla dzieci... pół godziny tygodniowo im nie zaszkodzi, no w każdym razie mniej niż dowolna bajka na Cartoon Network czy Teletoon.

27

Elwood napisał/a:

pół godziny tygodniowo im nie zaszkodzi

Pół godziny tygodniowo na granie? O_o
Powinieneś być ścigany z urzędu przez Rzecznika Praw Dziecka za łamanie praw człowieka ;)

A generalnie: jesteście beznadziejni. Co Was obchodzi jak kto wychowuje swoje dziecko? Robi mu krzywdę grami? Od tego co piszecie już tylko krok to narzucania ludziom urzędowo właściwej diety dla ich dzieci, właściwej ilości ruchu, nauki gry na skrzypcach przez 2 godziny tygodniowo, a gry w szachy przez godzinę.

PS. Dzięki za tytuły gier. Przydadzą się. Ja mogę polecić konsole Nintendo DS, 2DS i 3DS i gry na nie z Mariem, Yoshim itd.  Te gry są tak napisane, że dają bardzo dużo żyć, a po kilku niepowodzeniach dają częściową nieśmiertelność. Czyli maja niski próg wejścia dla dziecka, a jednocześnie zapewniają dziesiątki godzin rozwywki.

Na PC polecam grę dla dwóch graczy: dziecka i rodzica: Juju (http://www.gry-online.pl/S016.asp?ID=23900).
A w stare tytuły na NES i SNES gramy z synem zwykle razem na emulatorze na PC lub na komórce (kupiłem do tego specjalnego małego pada na BT, idealnego dla dziecięcych dłoni: http://overclock.pl/articles/showall/id … a-konsola).

PS2. Kilka miesięcy temu zacząłem uczyć syna programowania metodą zabawy, bez konieczności czytania, pisania czy liczenia. To nauka bez komputera. Jeśli ktoś jest ciekaw mogę opisać.

28

nosty napisał/a:

PS2. Kilka miesięcy temu zacząłem uczyć syna programowania metodą zabawy, bez konieczności czytania, pisania czy liczenia. To nauka bez komputera. Jeśli ktoś jest ciekaw mogę opisać.

Poproszę, może się w przyszłości przydać.

Sikor umarł...

29

Pół godziny, bo potem to już im się nudzi te 8 bitów;) Jeszcze jest dobry Kirby's Epic Yarn na Wii (płynnie chodzi na Dolphinie, można grać bez Wiimote, tylko nie można ustawiać mebelków w mieszkaniu Kirby'ego) - dobry dlatego, że nie można zginąć, tylko traci się punkty za spotkania z preszkadzajkami, co dla dzieci nie ma znaczenia.

30

nosty napisał/a:

Kilka miesięcy temu zacząłem uczyć syna programowania metodą zabawy, bez konieczności czytania, pisania czy liczenia. To nauka bez komputera. Jeśli ktoś jest ciekaw mogę opisać.

Jestem ciekaw.

W temacie gier "tylko fire": Mahna-Małysz.

https://www.youtube.com/watch?v=jofNR_WkoCE

31

@Fox, polecam:

http://armorgames.com/play/2205/light-bot

https://lightbot.com/flash.html

http://atari.pl/hsc/ad.php?i=1.