Ściągasz sunvoxa stąd:
http://warmplace.ru/soft/sunvox/
Jest to jedna paczuszka do blaszaka i maliny.
Sunvox nie wymaga instalacji. Trzeba go rozpakować choćby i do /home/pi i odpalić. Są dwa pliki. Zwykły i lofi. Zwykły (32-bitowe pprzetwarzanie audio) może się nie wyrobić przy bardziej skomplikowanych instrumentach (np organy hammonda, syntezowane, nie próbkowane :) - trzeci klawisz na keybordzie = 100% cpu na malinie ). W takich przypadkach odpalasz lofi.
Zdaje się rzecz wymaga do pracy SDL. Więc jakby co sudo apt-get install libsdl*
Jak już program zastartuje to w górnym lewym rogu ma ikonke z opcjami. Tam trzeba ustawić audio i midi.
Obrazu nie wrzucę, bo od dawien dawna mam system na 2'5", 120GB przenośnej twardej dyskietce; sd służy jedynie do zbootowania malinki. Moge się za to podzielic paroma instrumentami które skleciłem z dostępnych źródeł. Mam 8-bitową perkusje z chipophona Linusa Akessona i kilka brzmień z mellotrona, tudzież parę instrumentów wyrypanych z amigowskich modułów, no ale te to każdy jest w stanie sam wyrypać. Sunvox otwiera pliki .mod... a potem klik na bloczek i save as.
Na malinie ustawiasz w opcjach bufor na 512/ opóźnienie rzędu 5 ms i to chodzi. Na blaszaku była tragedia, 4 k próbek w buforze, bo inaczej rwał, a przy 4k nie da się grać online. Wciskasz klawisz, czekasz... Pomogło asio4all.
Trackerowcy poczują się u siebie w domu, bo to jest skrzyżowanie trackera z sekwencerem; ma zalety trackera, nie ma jego ograniczeń, bo tracki maja dowolna ilość wierszy i kolumn a poza tym i tak zestawiasz później muzyczkę z tych tracków na timeline. No i najfajniejsze, możesz grac na kbd i nagrywać tracki na żywo, a potem edytować. Lepszego kombajnu jeszcze nie wiedziałem, zwłaszcza na malinie. Ogranicza tylko moc procesora, zwłaszcza na malinie, i wyobraźnia użytkownika.