To, co właśnie zrobiłem, zalicza się w pewnością do kategorii "zaćmienie ogólne umysłu" :)
Wyciągnąłem PAK-a z płyty, wsadzam procesor 68000 i włączam. Zero reakcji. Dociskam i jeszcze raz próbuję, nic, monitor nie reaguje. W tym momencie przychodzi olśnienie, płyta 260ST ma procesor odwrotnie (przyzwyczajenie z MegaST), gdy pierwszy raz wstawiałem PAK-a pomogło mi to, że zahaczał o pamięć i zanim znalazłem następną podstawkę zorientowałem się. Teraz zapomniałem. Pierwsza myśl "zjarałem pewnie proca". Biorę drugi procesor, a efekt dalej taki sam, płyta nie wstaje. Sprawdziłem jeszcze kilka razy i dooopa. Już chciałem zakładać nowy wątek na forum "co mogłem zepsuć na płycie, wkładając odwrotnie procesor", a tu jeszcze większe zdziwienie... zasilacz nie podłączony do płyty :) Udało się, ale... przecież płyta jest tu ze 2-3 dni i cały czas testuję na niej PAK-a... o co chodzi ? :) Okazuje się, że podłączając zasilanie do PAK i FRAK (używam zasilacza AT z dorobioną wtyczką Atari) zasilałem przez to całą płytę :) Zakręcony jak baranie rogi. Musiałem się tym podzielić :)
Było miło :) Do widzenia.