Mam pewien pomysł jak sytuację rozwiązać - posłuchajcie. Skoro kolega Piguła/Shpoon ma gierkę zabezpieczoną, a kolega IRCer wersję niesprawną - a przynajmiej taką się wydaje - to może warto dostarczyć je człowiekowi, który także ją szuka, a zajmuje się łamaniem zabezpieczeń dla przyjemności? O kim mówię? Przeczytajcie: http://atari.crolink.cz/forum/viewthread.php?topic=40. Kontakt z Mr.Bacardi'm możliwy jest przez adres e-mail'owy zamieszczony na jego stronie, którą fanom gier wypada odwiedzać z tego powodu, że wciąż strona wzbogaca się o nowe tytuły. Namiary na stronę: http://people.freenet.de/mrbacardi/.
Jeszcze wypowiem się odnośnie faktu, że grę nie mozna w prosty sposób skopiować. Cóż pewnie nie jest to proste dla przeciętnego użytkownika atari, ani nawet dla bardziej wtajemniczonego, ale - jak słyszałem z dobrych źródeł - z odpowiednim sprzętem i wiedzą popartą praktyką w tej materii - niektórzy potrafią sobie ze wszystkim dać radę. Słyszałem, że takim podstawowym atrybutem sprzętowym hackera jest codde freezer - ale to w zasadzie wszystko co mogę powiedzieć na temat: jak się za to zabrać. Uważam skądinąd, że dobrym wyjściem byłoby wykonanie kopii gry w kraju (ktoś fachowy musiałby chcieć pomóc), a najlepiej na miejscu, bez narażania dyskietki na ewentualne uszkodzenie wynikające z podróży pocztą na tak długim dystansie - chyba nie warto ryzykować. Kopia powinna trafić do Mr.Bacardiego, a on już, na pewno, da sobie radę z samym programem. Przy okazji zyskacie jego wdzięcznośc, a to chyba bezcenna zdobycz i kto wie jakie może przynieść profity w przyszłości. Taki więc mam ogólnie pomysł na temat dostarczenia gry szerszemu gronu użytkowników emulatorów i nie tylko. Mam nadzieje, że moje długie wywody przydadzą się w rozwiązaniu tej kwestii.