W sumie, to nie wiem co napisać ;)- Może wprost:
Z racji na strajk Lufthansy YerzmYeY ma problem z powrotem ze stanów do PL. Pytanie jest takie: Czy ktoś z forumowiczów mieszka w okolicy "Newark"??
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Nowa obudowa dla 800XL - zostało 36 dni Niewiele ponad miesiąc do końca kampanii.
Zmarł twórca języka BASIC Zmarł Thomas E. Kurtz twórca języka BASIC
Zmiana serwera atari.area Serwis przeszedł właśnie ważną aktualizację infrastruktury
4th Atari ASCII Compo - wyniki Dostępne są już wyniki tegorocznego ATASCII Compo.
thing neo 1.60 Olivier Landemarre wydał nową wersję desktopu Thing.
atari.area forum » Bałagan » Amerykański "problem"
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
W sumie, to nie wiem co napisać ;)- Może wprost:
Z racji na strajk Lufthansy YerzmYeY ma problem z powrotem ze stanów do PL. Pytanie jest takie: Czy ktoś z forumowiczów mieszka w okolicy "Newark"??
Ja mam daleko, ale jezeli chodzi o nocleg to linia lotnicza musi mu zapewnic hotel i wyżywienie.
wg. http://przyjaznelatanie.blogspot.com/p/ … _7031.html
Strajk i odwołany rejs
W sytuacji odwołania rejsu z powodu strajku, linia lotnicza ma obowiązek skontaktować się z pasażerem niezwłocznie i zaproponować rozwiązanie. Solidny przewoźnik organizuje transport zastępczy na porównywalnych warunkach - rejs inną linią lotniczą. Pasażer ma także prawo zmienić daty podróży na późniejszą lub całkowicie zrezygnować z podróży i żądać zwrotu ceny biletu. Zwrot za bilet powinien nastąpić w ciągu siedmiu dni.
Gdy jesteśmy na lotnisku przewoźnik ma obowiązek zapewnić nam opiekę. W przypadku zaoferowania przez linię połączenia alternatywnego pasażerom przysługują bezpłatne posiłki i napoje w ilościach adekwatnych do czasu oczekiwania na lotnisku. Linie lotnicze powinny również umożliwić przeprowadzenie dwóch bezpłatnych rozmów telefonicznych, wysłanie dwóch faksów lub e-maili. Jeżeli w związku ze strajkiem podróż przesunęła się co najmniej o jeden dzień, linia lotnicza musi zapewnić nieodpłatne zakwaterowanie wraz z transportem do hotelu...
Informacja u źródła, sms z USA:
"Tak. Czytaj prase. NA LOZKACH POLOWYCH, NA LOTNISKACH POKOTEM. WIELKIE DZIEKI. ***, jutro sie okaze"
Taka korespondencję otrzymałem ;)
Strajk? No to ładnie narozrabiał. Wszystkie porady na nic... :)
Do luftu taki przewoźnik...
Czytałem, że strajk ma trwać do piątku :-(
tP
jest postęp jakiś, bo dziś prawdopodobnie Y przedostanie się do Frankfurtu... ale tam też ponoć ma mieć dłuuugii postój.
Ale tam są przynajmniej frankfurterki.
Uff.
Yerz jest już w Krakowie :)
Chyba nawet cały i zdrowy.
tP
Wszystkie porady na nic... :)
Eeee, BAAAAAAAAAAAAARDZO się przydały; wszystkim dziękuję.
Strajk obleciałem bokiem, ale było kiepsko.
Na swoją stronę dam info: "Lufthansa connections are prohibited", heheh.
... no to jutro ładujemy do pieca u mnie. Kupiłem dziś dwa ośmiopaki, coś tam na jutro może zostanie. Jest i jakaś przepalanka. Nie bierz okularów, czapki, kurtki ani szalika. Możesz zgubić w drodze powrotnej. Zabierz zdjęcia, możesz je zostawić, więc nie zgubisz bo nie trzeba będzie ich nosić z powrotem ;)
...i nie zapomnij o nakolannikach, bo droga powrotna niska, kręta i zawiła być może ;D
...eeee - nieeee. Jest prosto i w dół. Przynajmniej z geograficznego punktu widzenia. Zgodnie więc z logiką wrócić jest łatwo, tylko niejednokrotnie następuje utrata danych po drodze. Dane te obejmują dobra osobiste jak i intelektualne.
... no i nikt na to wpływu niestety nie ma, nawet Barszcz Sosnowskiego który rośnie radośnie po środku osiedla w Krakowie ;). Serio rośnie :D. Teraz zima idzie, więc ostatkiem sił tylko liście na 15-20 cm od gleby mimo chemii, no ale w maju ;)- Będzie las.
Jak u Was z warunkami miejscowo-osobowymi na jutro dzisiaj? Bo jak coś, to ja się chętnie mogę wprosić, jeśli się da :D
... no to jutro ładujemy do pieca u mnie. )
Fajnie, że do mnie zadzwoniłeś!
tP
No, ja również się cieszę… :D
Ty też, nie będziemy Ci się wpychać do domu bez zaproszenia, to nie jest supermarket :)
Eeee, BAAAAAAAAAAAAARDZO się przydały; wszystkim dziękuję.
To na spokojnie usiądź i napisz o czym zapomnieliśmy ;D
... że bagaż YerzmYeYa został potraktowany jako bomba ;)- 4 dni włącznie z rozkręcaniem sprzętu :D. Masakra. Wiem, że Y wygląda jak Osama, ale bez przesady.
To na spokojnie usiądź i napisz o czym zapomnieliśmy ;D
...o tym, że można napotkać tam......... TO. :)
Pinokio:
> Wiem, że Y wygląda jak Osama
-----------------
Daj spokój, kiedy to było. :)
A i wtedy - bez turbanu. ;)
.
Ludzie się teraz izolują od innych, każdy wpatrzony w swoją komórkę, tablet, zamknięty w pokoju przed komputerem... Trzeba dbać o socjalizację :)
Kibelki jak kibelki a nie intryguje Was rozmiar rolki papieru na tym prawym ?
Rozmiar amerykański - jaka dupa, taki papier :)
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
atari.area forum » Bałagan » Amerykański "problem"
Wygenerowano w 0.029 sekund, wykonano 66 zapytań