1

Cześć
Moja Toshiba L300 zaczęła się często wyłaczać, nagle pyk nie ma obrazu i znowu ją trzeba właczać. Widocznie coś z zasilaniem, zasilacz zmieniałem i jest to samo. Laptop został wyczyszczony z kurzu w środku nałożyłem nowe pasty termo-przewodzące. Nadal to samo, macie może jakieś pomysły?

2

A wyjmij baterię i spróbuj podziałać przez jakiś czas bez.

3

bateria całkiem już padła

4 Ostatnio edytowany przez laborant (2015-08-21 13:10:32)

w takim razie może są krótkie przerwy w zasilaniu sieciowym i się wyłącza.

EDIT Ważne: jak bateria całkiem padła, to jedziesz z wyjętą, czy jest włożona?

5

teraz wyjąłem i badam czy się nie wyłączy, zwykle w godzine powinien się wyłączyć

6

ok, zobaczymy. Bez baterii jest duża szansa, że będzie lepiej.

7

po wyjęciu bateri laptop wstał dużo szybciej.
Ale po 40 minutach się wyłączył znowu. Chmmm badałem dysk i ma jednego badbloka oraz kilka sektorów z dostępem poniżej 600ms, ale to raczej nie tego wina

8

Na pewno nie dysk. Zasilanie (1),  albo coś z płytą (2).

1.Spróbowałbym jeszcze podłączyć go przez UPSa, by upewnić się, że to nie zakłócenia sieci energetycznej. W końcu teraz nie ma żadnego podtrzymania. Bateria niech zostanie na razie wyjęta.

2.Zobacz jeszcze z ciekawości, czy jak zostawisz go na biosie, bez odpalania systemu, to czy też się wyłączy, czy nie. Może metodą kolejnych doświadczeń dojdziemy do czegoś.

9

dzięki zaraz badam dalej, jak coś to moze sekcja zasilania na płycie ? Albo wada typu odklejający się któryś z mostków.

10

secon napisał/a:

dzięki zaraz badam dalej, jak coś to moze sekcja zasilania na płycie ? Albo wada typu odklejający się któryś z mostków.

TO najszybciej.
A wszystko to da się skwitować 4 literami ROHS.

Najgorsze jest o że puki całkiem nie padnie to usterka jest nie do namierzenia.

"tatusiu zobacz, narysowałam tobie takie same coś jak na twojej koszulce" 
https://github.com/willyvmm/mouSTer
jmp $e477

11

Przegrzewa się.  Kurz w układzie chłodzenia,  uszk.wentylator lub wyschła pasta termoprzewodząca.

Arguing with an engineer is a lot like wrestling in the mud with a pig, after a couple of hours you realize the pig likes it...

12

Układ czyszczony i nowa pasta. Dowiemy się więcej, jeśli na samym biosie nie będzie się wywalał, lub po znacznie dłuższym czasie, niż przy obciążeniu. Jeśli gdzieś jeszcze może być przypchane, to ewentualnie tzw. żaluzje (radiator) - bo powstał tam filcowy koc, który uniemożliwia przepływ powietrza. Ale to by Secon pewnie coś napisał o wściekłych obrotach wentyla non stop.

13

Jest wyczyszczone wszystko, nowa pasta tak jak się to robi. Teraz jest tak że jak się ma wyłączyć robi się biały ekran i tak się zawiesza dopóki 5 sekund nie przytrzymam powera. Coś mi się wydaje że to typowa usterka tego modelu, czyli odklejające się układy od płyty. Może zastosować domową metodę wygrzewania opalarką na gorące powietrze?

14

Opalarka w zadnym wypadku.

Jak już domowymi sposobami chcesz coś robić, to "upiecz w piekarniku". Jako osoba która profesjonalnie zajmowała się takimi naprawami nie powinienem dawać takich rad ... ale jak nie masz innego wyjścia i nie znasz nikogo kto może ci to zrobić na maszynie za piwo ...

"tatusiu zobacz, narysowałam tobie takie same coś jak na twojej koszulce" 
https://github.com/willyvmm/mouSTer
jmp $e477

15

Co prawda nie stosowałem żadnej z tych metod, ale naczytałem się o tym kiedyś w kontekście naprawy RROD'a w Xbox360 (w końcu dałem sobie z tym spokój) i moim faworytem domowych metod była jednak opalarka. Analizując wszystkie za i przeciw (głównie na podstawie opinii stosujących) uznałem, to jednak metoda najskuteczniejsza, przy czym wymaga MEGA ostrożności (raczej opalarki z regulowaną temperaturą).
Nie zmienia to faktu, że także odradzam takie domowe zabawy.
A z tym moim Xboxem to się kiedyś tak pobawię dla samej zabawy :)

16

Jest jeszcze jeden knyf, którego można spróbować, ale to półśrodek i tylko odsunie śmierć w czasie. W jednym takim trupie (thinkpad edge), który się sam albo wyłączał, albo co rusz zwieszał pomogło zmniejszenie częstotliwości w biosie i wyłączenie core multithreading. Obniżyła się widać temperatura jaką wytwarzał i jeszcze trochę pociągnął. Wkrótce komp i tak umarł, ale przez jakieś 3 miesiące jeszcze w miarę chodził. User nie był super wymagający, więc nie odczuwał istotnego zmulenia.