Był jakiś track kopier do napędów dwustronnych?
mam trochę dyskietek w DSDD i SN360, ale ... mnie strzela jak sobie pomyśle o dumpowaniu do atr po plikach.
Pozdrawiam
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Nowa obudowa dla 800XL - zostało 36 dni Niewiele ponad miesiąc do końca kampanii.
Zmarł twórca języka BASIC Zmarł Thomas E. Kurtz twórca języka BASIC
Zmiana serwera atari.area Serwis przeszedł właśnie ważną aktualizację infrastruktury
4th Atari ASCII Compo - wyniki Dostępne są już wyniki tegorocznego ATASCII Compo.
thing neo 1.60 Olivier Landemarre wydał nową wersję desktopu Thing.
atari.area forum » Software, Gry - 8bit » Jaki track kopier ?
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Był jakiś track kopier do napędów dwustronnych?
mam trochę dyskietek w DSDD i SN360, ale ... mnie strzela jak sobie pomyśle o dumpowaniu do atr po plikach.
Pozdrawiam
był? jest jeszcze trackkopier który umie kopiować zabepieczenia na stacjach innych niż *toms multi..
Na nim umiały to robić toms 710 i toms 720...
qrde tyle lat już minęło i prędzej sprzedam jakiegoś toms 720kilo na allegro niż pojawi się na niego track kopier...
toms copier do kopiowania całych dysków bez zabezpieczeń zdecydowanie najlepszy, dysk 720 kilo przy 256kb ram "brał" na 3razy jak dobrze pamiętam, oj to byly czasy..
Dzięki za podpowiedź :)
Użyłem pojęcia był, bo w czasach świetności ATARI mogłem tylko pomarzyć o swojej stacji. Tym bardziej o dwugłowicowej. Dobrze że w magnetofonie miałem TURBO :)
A tak apropos, nie pamiętacie jak nazywał się ten track kopier do kopiowania dysków zabezpieczonych bad sectorem ?
----
Znalazłem GENIUSarch'a :P
Z kopiowaniem zabezpieczonych dysków to chyba indywidualna sprawa każdej stacji. A przynajmniej OIMW soft np. dla CA/LDW niekoniecznie podziała z SN.
W czasach gdy miałem zabezpieczony soft na dyskietkach, a chciałem go skopiować (miałem TOMS-a 720), to albo leciałem do kumpla z 1050 z Happy Warp, albo czasem niedoformatowywałem dyskietki do ostatnich ścieżek, w których siedziały BAD SECTOR-y i w pewnych sytuacjach dawało to pozytywny efekt. A te, których nie szło ruszyć ani Happy Warpem, ani sztuczką z formatowaniem próbowałem crackować ;)
Toms copy nie dziala z esenka, a przynajmniej nie tak jak powinien.
Wedle mej najlepszej wiedzy i doswiadczenia, zeby kopiowac zabezpieczone dyskietki trzeba
a) miec stacje ktora udostepnia komendy do operacji na 'surowej' sciezce (czyli zeby procesor stacji widzial i udostepnial operacje na wszystkich elementach 'fizycznej' sciezki (wszystkie bity, markery, crc itp)
b) miec specjalnie pod to napisany copier
Nie znam zadnego 'uniwersalnego' kopiera zabezpieczen.
BTW: Do esenki istnieje wersja robocza takiego track copiera (znaczy dopiero jest rozwijana), no i potrzeba miec zmieniony firmware w stacji (wersja z buforem i dostepem do sciezki jest jeszcze rowniez rozwijana) Niestety nie mam teraz zupelnie czasu zeby to pokonczyc.
Mr. Stec/The Distals (*) miał 1050 z happy warpem i do tego program Happy Hacker King III, to było coś co kopiowało wszystko... dosłownie wszystko... crc, fazy, wielokrotne sektory, bady... no wszystko co było na rynku Mr. Stec kopiował tym czymś.
A ze mnie możecie się śmiać ale ja kopiowałem zabezpieczone dyskietki atarowskie przy pomocy Amigowców i ich X-COPY ;) Mieli opcję "bit copy" i ich amigowy kontroler robił bitową kopię dyskietki atarowej ;) nie ważne co tam było, X-COPY robił XERO ;)
(*) (C) by Miker ;)
Kppiery do zabezpieczeń, jak pisze mikey, są pisane pod konkretne stacje. Taki kopier wbudowany jest w 1050 Top Drive, ale tylko dla pojedynczej gęstości. TOMS Multi ma kopier TDK, który kopiuje wszystko z wyjątkiem synchronicznych ścieżek. Przypuszczam, że wykorzystuje programowalność stacji LDW/CA, ale nie wiem na pewno (nie sprawdzałem, jak działa).
W zasadzie takie możliwości ma każda fabryczna LDW/CA, bo jeśli stacja jest programowalna, można napisać program, który odczyta i zapisze całą ścieżkę niezależnie od tego, co na niej jest. Problem może być tylko z tzw. słabymi sektorami, nie mam za bardzo wyobrażenia, jak to można skopiwać automatycznie (chyba się nie da, trzeba wskazać stacji, które sektory mają być słabe).
Niekoniecznie trzeba wskazać. Kiedyś robiłem to tak: formatowałem cały dysk z tzw. słabymi sektorami (dysk musiał być nowy, nieużywany, nieformatowany wcześniej niczym) a potem na tak przygotowany dysk kopiowałem dyskietkę źródłową kopierem TDK115. Za każdym razem wszystko się uruchamiało pomimo, że zabezpieczeń takich żaden ówczesny kopier chyba nie ruszał. Wszystko to na CA z TOMS Turbo, natomiast formatowanie ze słabymi na LDW z Tomsem Multi.
A czy zamiast nowej dyskietki, nie formatowanej wcześniej niczym, ta metoda zadziała z dyskietką sformatowaną nie na Atari? Np. C=, Apple II albo PC (360k)?
Nie wiem. Ale prawdopodobnie dysk używany w innej stacji już nie będzie spełniał warunków. Odsyłam do instrukcji Toms Multi dla CA lub LDW i opisu programu BAD FORMATTER. Chyba można sobie poradzić z używanymi dyskami za pomocą tzw. demagnetyzera. Ostatni raz robiłem to chyba z 20 lat temu, więc dokładnie nie pamiętam, a obecnie nie mam dostępu do stacji CA lub LDW z Toms Multi, żeby sprawdzić. W każdym razie we wspomnianej instrukcji piszą wyraźnie, że głównym celem BAD FORMATERRA jest "tworzenie podkładu do zapisu sektorów ze słabymi bitami". BTW: tzw. zapis synchroniczny można było skopiować na Toms Multi, najpierw przygotowując dyskietkę za pomocą INDEX FORMATERRA.
A czy zamiast nowej dyskietki, nie formatowanej wcześniej niczym, ta metoda zadziała z dyskietką sformatowaną nie na Atari? Np. C=, Apple II albo PC (360k)?
Nie da się z powodu stosowania przez Atari scalonych kontrolerów, przez co manipulacje zapisem są mocno ograniczone.
Ale w drugą stronę to jest na stacjach dysków C=,Apple II z powodu stosowania prostego zapisu GCR jest to wykonalne. Po prostu do GCR jest tak prosty (wręcz genialny) że nigdy nie trzeba było takiego specjalistycznego kontrolera i każdym bitem można sterować programowo, do tego z powodu pochodzenia od taśmy magnetycznej zapis GCR jest odporny na nierówności w taktowaniu przy odczycie.
Z tego co pamiętam stację VC1541 (1540) można było dostosować do odczytu i zapisu dyskietek Apple II (istniał specjalny hardwarowy emulator Apple II dla C64) jak i zmusić ją do zapisu/odczytu w formacie FM stosowanym w PC miał on chyba jakąś dziwną geometrię dyskietki jak dla PC ale pod jakimś programem dawało się przenosić dane z PC na C64.
No i oczywiście istniały stacje do c64 / c128 które oprócz GCR miały kontroler FM/MFM gdzie takie przenoszenie nawet na Atari byłby bardzo łatwe (nie wiem czy takie coś ktoś robił ? )
cd..
Na c64 i apple II istniały takie programy jak nibble copy które kopiowały wszystko co czytała głowica (czyli jak leci) , czyli można było skopiować nawet dyskietkę niesformatowaną ;)
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
atari.area forum » Software, Gry - 8bit » Jaki track kopier ?
Wygenerowano w 0.020 sekund, wykonano 61 zapytań