51

A może mi ktoś przy okazji podpowiedzieć, jak zrobić, żeby LO zapamiętywał kopię wklejonego obrazka, a nie link do niego? Zdarzało mi się wklejać jakiś obrazek pobrany z sieci, pokazywał się w treści dokumentu jak należy, ale do momentu, kiedy np. nie wysłałem pliku do kogoś. Zapewne brak połączenia z Internetem powodował, że pokazywała się ikona obrazka tylko. Strasznie irytujące, w M$ Office czegoś takiego nie ma.... I nie wiem, czy jest to cecha tego pakietu (LO), czy tylko domyślnie jest ustawione jakieś bzdurne ustawienie.

Arguing with an engineer is a lot like wrestling in the mud with a pig, after a couple of hours you realize the pig likes it...

52 Ostatnio edytowany przez erOS (2015-04-20 12:45:05)

@AdamK: Nie doceniasz być może najważniejszego - lobbingu.
To, że na tysiącach forów piszemy sobie, że coś mogłoby być nawet ok, ma się nijak do wizyt paru panów czy to w sejmie czy ministerstwach. Stawiasz teraz marketing szeptany przeciw światowym korporacjom i polityce nakazowej. To jest nie do przeskoczenia, chyba że fundacje wydające wolny soft zaczną również lobbować i korumpować dysponując na ten cel odpowiednimi budżetami.

add---
Nadzór nad softem to nie jest wcale nisza, zwłaszcza w systemach przetwarzających informacje niejawne.
A systemów takich i maszyn w nich nie jest wcale tak mało, zdziwiłbyś się. Owszem nie będzie dotyczyć to urzędu miasta czy innego szczebla samorządowego, ale w już w państwowych instytucjach a już zwłaszcza w tzw. resortach siłowych to tam są praktycznie podstawą działalności a licencje idą jak mówiłem w dziesiątki jak nie setki tysięcy. Inne resorty pewnie też mają swoje wew. systemy z pewnością kilka takich systemów ma np. min. finansów.

Atari Falcon 030 14MB+SD16GB; Atari TT 030 4MB ST-RAM, 64 MB TT-RAM; Atari 1040 STFM; Atari 1040 STE 4MB+NetUsbee+UltraSatan; Commodore 64+1541-II+XE1541; Atari 65 XE+CA-2001+Ultimate 1MB+Side2;  P166MMX+GUS.

@erOS: ale to i tak jest 0.001% potrzebnych licencji. W innych niszach są firmy które certyfikują narzędzia open source na potrzeby wojskowe (np. GNU Ada), nie widze więc przeszkód aby takie same powstały dla LO.

Atari: FireBee, (Falcon030 CT60e SuperVidel SvEthlana CTPCI), TT, (520ST Pak030 Frak PuPla Panther), (520ST 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx SC1435), (1040STFM UltraSatan SM124), (1040STE 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx NetUSBee SM144 SC1224), 260ST, 520 ST+, (MEGA ST SM125), (65XE Rapidus U1MB VBXE SIDE2 SIO2PC), (Jaguar SkunkBoard), Lynx II, 2x Portfolio

54

Pomijacie zalecenia unijne dla OpenDocument i OOXML, ale cicho... :)

.: miejsce na twoją reklamę :.

55 Ostatnio edytowany przez erOS (2015-04-20 14:07:57)

@Adam, też nie widzę, tzw. widze ;) znów patrz wspomniany ..... lobbing :P

W globalnym ujęciu owszem, pewnie jest to mały procent, ale skupiłem się na administracji i działce którą znam.
Tutaj te proporcje są diametralnie inne. Z resztą ludzie w domach mogą sobie mieć i pewnie mają już różne Oo czy LO i inne. Sam jak pisałem prywatnie mam jedynie LO. Problemem są pewnie firmy i administracja, oraz wymiana inf. na linii państwo/urząd - firma/obywatel. Firmie nikt też nie zabroni, niby ręka wolna ale póki nawet ten mały procent publicznych instytucji będzie dyktował pewne warunki to ciężko to widzę aby inne podmioty szły na przekór w inne rozwiązania niż "zalecane"/"wspierane". Oczywiście pewnie wiele podmiotów ma wywalone na urzędowe formaty i nie muszą wcale prowadzić działalności związanej z instytucjami publicznymi ... w takim przypadku to chyba rzeczywiście kwestia dobrej woli i przyzwyczajeń... ewentualnie wiary w lepszość komercyjnych rozwiązań, ew. przykre doświadczenia takie jak np. ostatnie Draca ;)

Poza tym nie widzę jakoś tego aby działały równocześnie na różnych szczeblach różne, nie zawsze kompatybilne rozwiązania. Jak robić zmiany to masowo. Na poziomie adm. samorządowej jest to w zupełności możliwe, widziałem swego czasu jeden urząd praktycznie oparty na Makach (choć również z Officami) jak i 2 inne w których próbowano wdrażać opensourcy. Niestety nie wiem jak się te eksperymenty zakończyły, podejrzewam, że klapą. Znamy też przykłady z zagranicy większych projektów, ale też chyba efekty nie były zadowalające. Może ktoś jest lepiej zorientowany jak to wypadło i dlaczego.

--add

@skrzyp:

nie zapominamy :)
Przynajmniej już od 2005r. (Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 11 października 2005 r. w sprawie minimalnych wymagań dla systemów teleinformatycznych, czy w sprawie sporządzania pism w formie dokumentów elektronicznych, doręczania dokumentów elektronicznych oraz udostępniania formularzy, wzorów i kopii dokumentów elektronicznych) w administracji dopuszczone są różne formaty. Co z tego, skoro wiele instytucji ma to w d...?
Nawet takie jak Rzecznik Praw Obywatelskich, na którego stronie można przeczytać:

"Załączniki powinny być plikami utworzonymi w popularnych formatach (JPG, GIF, TIFF, DOC, TXT, PDF). Przesłanie pliku w innym formacie spowoduje wydłużenie czasu rozpatrzenia sprawy."

Podobne wymagania widzę również np. w sądach :>

Atari Falcon 030 14MB+SD16GB; Atari TT 030 4MB ST-RAM, 64 MB TT-RAM; Atari 1040 STFM; Atari 1040 STE 4MB+NetUsbee+UltraSatan; Commodore 64+1541-II+XE1541; Atari 65 XE+CA-2001+Ultimate 1MB+Side2;  P166MMX+GUS.

56

(dyskusje polityczno-administracyjno-korupcyjne pomijam)

@duddie: Wstaw -> Obraz -> Z pliku (i SOA#1).

Zapewne wiele zależy od tego, co kto uważa za "większość prac biurowych", a kto co za "bardzo skomplikowane działania", oraz który konkretnie program z pakietu ma na myśli. Ja narzekam na Writer, bo procesor tekstu jest moim głównym narzędziem pracy.

Przed chwilą np. sprawdziłem, że ani LOWriter (v. 4.3.6.2) ani OOWriter (v. 4.1.1) nadal nie są w stanie POPRAWNIE wykonać tak diabelnie zaawansowanej operacji, jaką jest połączenie dwóch dokumentów ODT w jeden (dodatkowy smaczek: kiedyś - tak z 10 lat temu już - w OO była do tego oddzielna opcja File -> Merge documents, czy jakoś tak; za cholerę nie chciała działać poprawnie, więc ją ... usunięto :) Wot kultura, wot tjechnika!).

Przekotwiczanie ramek to w obu programach nieustanny horror. W ogóle z ramkami (Wstaw -> Ramka, jakby co, żeby ktoś znowu nie pomyślał, że mam na myśli tabele) są nieustanne jazdy. Kiedyś miałem dokument z ciągiem połączonych ramek (z przepływem tekstu). Chciałem dostawić jeszcze jedną, nie dało się. Powód: dokument był utworzony na wersji writera spolszczonej, a ja bieżąco miałem niespolszczoną (czy też odwrotnie). W jednym ramki nazywały się "Frame1", "Frame2" itd., w drugim "Ramka1", "Ramka2" itd. Dostawić ramkę nawet można było - tyle że nie można jej było dołączyć do ciągu już istniejących, bo program tamtych starych ramek we właściwościach nowej ramki (i odwrotnie) wcale nie widział.

Zastanawiam się ogólnie, dla kogo taki OOWriter (czy LOWriter) jest. Żeby dać kwieciste porównanie, wyposażone toto jest jak pełnowartościowy krążownik, którym jednak można pływać tylko po Śniardwach, bo już na bałtyckiej fali się wywraca.

KMK
? HEX$(6670358)

@draco030: Zakładam że o kopiuj&wklej całości jednego dokumentu w drugi pomyślałeś?

Nie wymagaj żeby ramki w nim śmigały, to nie DTP :P

Atari: FireBee, (Falcon030 CT60e SuperVidel SvEthlana CTPCI), TT, (520ST Pak030 Frak PuPla Panther), (520ST 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx SC1435), (1040STFM UltraSatan SM124), (1040STE 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx NetUSBee SM144 SC1224), 260ST, 520 ST+, (MEGA ST SM125), (65XE Rapidus U1MB VBXE SIDE2 SIO2PC), (Jaguar SkunkBoard), Lynx II, 2x Portfolio

58

ad 1: dobrze zakładasz.

ad 2: mają psi obowiązek śmigać, nie gubić tekstu, nie gubić się, nie zawieszać Writera, a to dlatego, że są. Skoro taka opcja jest (i to od 10 lat), to ma działać :P

KMK
? HEX$(6670358)

59

Adam Klobukowski napisał/a:

Nie wymagaj żeby ramki w nim śmigały, to nie DTP

Word to też nie DTP, a ramki (pola tekstowe) działają ;)

Ogólnie uważam dyskusję o wyższości jednego pakietu nad drugim za bezcelową. Jak bowiem wiadomo, jeden lubi grać na skrzypcach, a drugi lubi jak mu nogi śmierdzą.

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

60

To nie wiem czy Draco powinniśmy współczuć czy gratulować, podziwiać czy co tam jeszcze, że aż tyle wytrzymał i dzielnie znosił te wszelkie niedogodności ;) ale co by nie mówić ma rację co do zasad funkcjonowania, a skoro coś nie funkcjonuje, lub nie spełnia funkcjonalności potencjalnego klienta to co się dziwić, że nie jest standardem :>

Atari Falcon 030 14MB+SD16GB; Atari TT 030 4MB ST-RAM, 64 MB TT-RAM; Atari 1040 STFM; Atari 1040 STE 4MB+NetUsbee+UltraSatan; Commodore 64+1541-II+XE1541; Atari 65 XE+CA-2001+Ultimate 1MB+Side2;  P166MMX+GUS.

61 Ostatnio edytowany przez drac030 (2015-04-20 15:13:50)

Powinniście dokonywać uaktualnienia LO do wersji 4.3.6.2 z pewną taką nieśmiałością i po głębokim namyśle :)

PS. Mnie już wtedy ten pasek narzędziowy dla nieletnich (CTRL/F) powinien był dać do myślenia, ale lenistwo zwyciężyło.

KMK
? HEX$(6670358)

62

Mam LO 4.4.2.2 (Fedora 22). W ustawieniach (Narzędzia->Opcje->Dane użytkownika) mam wpisane imię i nazwisko. W ustawieniach (Narzędzia->Opcje->Ładuj/Zapisz) format na "1.2 rozszerzony".

Wczytałem dokument mający 48 stron, dodałem spację na 32, zapisałem. wyszedłem z LO. Odpaliłem LO, wczytałem dokument, jestem na 32 stronie.

63

Bo też to podobnież jeszcze zależy od tego, czy komputer i system jest 32- czy 64-bitowy. Ogólnie gratuluję, ale dla mnie LibreOffice to już przeszłość :)

KMK
? HEX$(6670358)

64 Ostatnio edytowany przez drac030 (2015-05-02 19:07:31)

Jest następna aktualizacja, do wersji 4.3.7.2. Nadal ma skopane to samo, co miała 4.3.6.2, tj.:

1) złe pozycjonowanie kursora po wczytaniu dokumentu,

2) CTRL/F dla przedszkolaków,

3) brak Find next/Find previous w głównym oknie writera.

Dwa ostatnie punkty wskazują, że wyraźnie zagnieździł się tam jakiś paskacz-narzędziowiec, który nie odpuści, póki wszystkim swojego genialnego wynalazku (pasek pod CTRL/F) nie wepchnie siłą. Gudlak.

Dobra wiadomość: słowniki ortograficzne od LO 4 pasują do OO 4 (jeśli ktoś w ramach pracy, tak jak ja, zrobił własny spell-checker, to może być ważna informacja :)).

KMK
? HEX$(6670358)

65

Ojweźjużprzestań. Uzyj Narzędzia/Dostosuj i ustaw sobie "Znajdź i zamień" pod Ctrl+F, jak ci to tak bardzo wadzi.

A8CAS - narzędzie do 100% archiwizacji kaset Atari

66 Ostatnio edytowany przez drac030 (2015-05-03 16:02:55)

No i co mi z tego, że tak zrobię? Przywróci to wspomniane gadżety do głównego okna (pkt 3)? Przecież właśnie po to zostały wepchnięte do tego paska, żeby był "niezbędny".

Sorry, ale jeśli ktoś zmienia działanie standardowego skrótu, musi się jednak liczyć z tym, że user przejdzie do konkurencji, która na ten debilny pomysł (jeszcze) nie wpadła, zamiast tracić czas na dłubanie w opcjach albo góglanie, gdzie kliknąć, żeby było normalnie :)

Co myślę o przystosowywaniu procesora tekstu do zwyczajów ludzi, którzy w takim programie teksty co najwyżej przeglądają, ale bardzo mało w nim piszą i jeszcze mniej redagują, już pisałem, więc nie będę się powtarzał.

EDIT: pasek ma jeszcze tę wadę, że zajmuje 2x tyle miejsca na ekranie, co powinien. Przy dzisiejszych laptopach z panoramicznymi ekranami, które i tak są za niskie do pracy z tekstem, to spora wada.

KMK
? HEX$(6670358)

67

To jest taki sam pasek narzędzi jak każdy inny, możesz go sobie zadokować obok innych pasków na górze okna, będą "w głównym oknie" tak jak chcesz. Albo zrobić z niego pływające okienko, żeby zajmował mniej miejsca.

Skrót klawiaturowy uległ zmianie nie dlatego, żeby zdenerwować płacących klientów, tylko żeby ułatwić przesiadkę z MS Worda, w którym taka sama zmiana nastąpiła w 2010. Ponieważ skróty i tak są konfigurowalne, nie dziwię się, że nie przejmowali się zbytnio ludźmi, którym menu Dostosuj obraża uczucia religijne.

A8CAS - narzędzie do 100% archiwizacji kaset Atari

68 Ostatnio edytowany przez drac030 (2015-05-04 05:36:30)

Krótki napisał/a:

To jest taki sam pasek narzędzi jak każdy inny, możesz go sobie zadokować obok innych pasków na górze okna

To trzeba go było tam "zadokować" by default i nie zmieniać domyślnych skrótów (patrz co zrobiono w OpenOffice). Da się? Da się.

będą "w głównym oknie" tak jak chcesz.

Nawet jeśli, nadal nie w tym samym miejscu co poprzednio. Zmiana niepotrzebna, zwłaszcza przy tak często wykorzystywanej funkcji.

Skrót klawiaturowy uległ zmianie nie dlatego, żeby zdenerwować płacących klientów, tylko żeby ułatwić przesiadkę z MS Worda

Chyba _na_ MS Worda. Z tą ideologią też się już u nich spotkałem: nawet jeśli coś jest zrobione dobrze, musi zostać zmienione na coś debilnego, "bo tak jest w MS Wordzie". Heh.

A nawet gdyby dało się to wszystko łatwo przywrócić do wygodnej dla mnie konfuguracji (czego byś do tej pory nie powiedział, nie pokazałeś tego), to i tak moje "uczucia religijne" najbardziej "uraża" pkt 1 - przy tym reszta to pikuś, LO Writer z tą "featurą" jest, jak już napisałem, bezużyteczny.

KMK
? HEX$(6670358)