Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
FujiNet. Artykuły odkrywające możliwości Jak urządzenie łączy Atari z nowoczesnością, umożliwiając społecznościową rywalizację w grach i korzystanie z sieciowego OS.
Last Party 2025 - wyniki i stuff Echa zeszłotygodniowego party w Licheniu Starym.
Silly Venture 2024WE - stuff Trzyczęściowa paczka z produkcjami
FastBasic 4.7 Szybki interpreter języka BASIC dla komputerów Atari 8-bit oraz konsoli Atari 5200.
New Years Disk 2025 Pierwszy stycznia, a już nowe produkcje dla Atari 8-bit!
atari.area forum » Bałagan » Alternatywa dla Raspberry PI
Strony Poprzednia 1 … 5 6 7 8 9 … 21 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Yerzu, pamiętaj o trzech rzeczach.
1. Te karty działają, jak chcą, jakością też nie grzeszą.
2. Masz niesamowity szum w eterze w bloku.
3. Odległość od routera będzie tak mała, że będą się interferencje robić mocne (z dowolnym urządzeniem z WiFi bardzo blisko nadajnika tak działa)
Lemiel: aaaaaaaaaa, dzięki. :) :) :)
Skrzyp: tego co pan chciał to nie ma, wódka może być?
Nie rozumiem nic z tego, ale rozumiem, że "Te karty działają, jak chcą, jakością też nie grzeszą".
No i widzisz, chodzi o to, że za to będzie ładnie wyglądała z Raspberry Pi - i kosztuje ze 25 zł. :) Więc sam rozumiesz, że jakość działania schodzi tu na plan dalszy. Zwłaszcza, że w razie potrzeby mogę wziąć ze dwie-trzy, heh.
Ale dzięki za troskę, będę miał Twoje informacje na względzie.
Bo wiesz. Zwłaszcza, jak się na zloty jedzie - nikt sieci kabli do laptopów ludziom nie ciągnie. Tylko hasło udostępnia i tyle. Więc taką kartę należy mieć.
Ale wiadomo, że w domu jadę na kablu. To jest NET. Net musi być ze sznurów spleciony. A nie jakieś niewidzialne połączenia. Herezja i czary.
Cenzury by nie przeszło… :)
(O korekcie nie mówiąc :P)
Lol , Yerz to cie mlodziez pojechala :D
Doprawdy?
Bardzo proszę:
http://yerzmyey.i-demo.pl/PSITMCZ.pdf
http://yerzmyey.i-demo.pl/ADOLF.pdf
Wysłałem na Kindle'a, ostrzegam wszystkich jadących w komunikacji miejskiej w Krakowie - jakby się ktoś zaczął niekontrolowanie chichrać mając przed sobą prehistoryczną tabliczkę glinianą, to zapewne będę to ja.
:) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)
bandyci lololol....
btw. Makary Wąchacz zamiata :D
Tymczasem ja powoli będę zabierał się za rzucenie okiem na tego SoftSyntha w wersji na R_Pi. O ile oczywiście uda mi się go zainstalować itp.
Nowy z Raspberry Pi:
http://yerzmyey.i-demo.pl/Yerzmyey-R_Pi_Zwei.mp3
Doszedłem jednak do ładu z tym trackerem.
Wystarczy - po zaznaczeniu - _zawsze_ zadbać o to, by zaznaczenie zlikwidować (nawet najmniejsza kropka nie może być zaznaczona). Wówczas tracker działa 100% poprawnie.
Ciekawe.
Nowy z Raspberry Pi:
Wystarczy - po zaznaczeniu - _zawsze_ zadbać o to, by zaznaczenie zlikwidować (nawet najmniejsza kropka nie może być zaznaczona). Wówczas tracker działa 100% poprawnie.
Ciekawe.
Niemniej jednak, jest to bug. Wysłałeś autorom informację i coredump'a (po segfaulcie) w końcu? :P
Jak najbardziej.
Pozostała bez odpowiedzi.
I pewnie już tak pozostanie.
Stąd moja eksplikacja problemu, skierowana do potencjalnych wkur/wionych użytkowników.
Softsyntha po prostu rozpakować. Kompilować nie trzeba, jest skompilowany.
Jakby co, jak nakrzyczy że brak sdl, doinstalować sdl za pomocą sudo apt-get. Paczuszka z sdl jakoś tak sie śmiesznie nazywa, libsdl1-2 czy coś, nie mam akurat włączonej maliny.
Rozpakować paczuszkę z modułami
Po pierwszym uruchomieniu kliknąć w setup i podać ścieżki do katalogów z .s, .h, .lst i nowymi modułami
Koniecznie z / na końcu w stylu /home/pi/softsynth/s/
Potem "import Atari" i sprawdzić czy gra.
Też jestem ciekaw czy to komuś poza mną ruszy.
PS. Malinowe źródło kompiluje się bez problemu także na pc. Przygotuję za czas jakiś paczuszkę uniwersalną. Skompilowane na pc, na malinę, źródła, moduły i pliki .ini, taką, że powinna działać od razu po odzipowaniu.
Mam parę pomysłów co dalej, ale to jak będzie czas i chęci do roboty. Mam zamiar kupić interfejs midi-usb i spróbowac podpiąć go do maliny. Wtedy trzeba by było dodać do softsyntha moduł odbierający polecenia midi, żeby grał w realtime i zapisywał jako polecenia MASICa
Nowy z Raspberry Pi:
http://yerzmyey.i-demo.pl/Yerzmyey-R_Pi_Zwei.mp3
Ładne :)
tP
Btw, co prawda nie znam się zupełnie na SID-dzie i nigdy nic na to nie pisałem, ale zrobiłem dziś parę patternów, żeby sprawdzić, jak chodzą SID-owe procedury na Raspberry Pi 2 (GoatTracker).
No i wydaje mi się, na moje drewniane ucho, że chodzą prawidłowo.
http://yerzmyey.i-demo.pl/yerz_SID_rasp … i_test.mp3
Przeczytałem PSITMCZ. Adolf czeka. Odjechane, ale całkiem niezłe. Kumpel z klasy pisywał podobne rzeczy, tylko mniej wulgarne.
To z RPi niezłe, Kraftwerk z motywami z jakiegoś filmu (nie pomnę jakiego, Święty?) i czymś jeszcze pomieszane w stylu amigowskich modułów. Zrobię sobie dzwonki do telefonu z różnych kawałków tak całkiem bez pytania, żeby mi się wiecz0rowe z cyberpunk nie przejadło.
A to, że w obu kanałach stereo jest to samo to tak specjalnie, czy tak Milky działa? Bo w Audacity oglądałem i słuchałem pod kątem dzwonków właśnie i mnie zdziwiła taka sama fala.
Zawsze mnie też zastanawia, czy jakieś tantiemy macie od tych kompozycji? Zaiks się interesuje, etc. ;)
Btw, co prawda nie znam się zupełnie na SID-dzie i nigdy nic na to nie pisałem, ale zrobiłem dziś parę patternów, żeby sprawdzić, jak chodzą SID-owe procedury na Raspberry Pi 2 (GoatTracker).
No i wydaje mi się, na moje drewniane ucho, że chodzą prawidłowo.
http://yerzmyey.i-demo.pl/yerz_SID_rasp … i_test.mp3
brzmi git
Nowy z Raspberry Pi:
http://yerzmyey.i-demo.pl/Yerzmyey-R_Pi_Zwei.mp3Doszedłem jednak do ładu z tym trackerem.
Wystarczy - po zaznaczeniu - _zawsze_ zadbać o to, by zaznaczenie zlikwidować (nawet najmniejsza kropka nie może być zaznaczona). Wówczas tracker działa 100% poprawnie.
Ciekawe.
Ładne. Pachnie Amigą :)
Zrób jakieś demko na malinę w oldschoolowym stylu z tym kawałkiem w tle :)
Podpiąłem tanią (18 złotych) kartę dźwiękową USB do maliny. Dźwięk w sumie bez zastrzeżeń - o klasę lepszy niż z fabrycznego PWMa. Instalacja banalna - w pliku konfiguracyjnym wykomentować jedna linijkę (która zapobiega instalacji karty dźwiękowej USB) - i wywalić kontrolkę głośności z panela (niekompatybilna).
Cyprian, Pik:
Hahah, dzięki :) na razie siedzę na oryginalnej Pi, bo jednak chodzi mi o "realne" brzmienie. :)
Z resztą tu w Krakowie mało osób do pomocy, wiesz.
Ale na przyszłość - zobaczymy. :)
Lemiel: Thx. ;) Ale wątpię, by ludzie tantiemy dostawali za muzykę, heh. ;)
Pozdrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr.
...ale i tak sobie poradziłem bez pomocy tego nieroba.
http://yerzmyey.i-demo.pl/Yerzmyey-Alien_encounter.mp3
Doctor Alban wiecznie żywy.
Jak Lenin.
Świetnie sobie radzi ten PWM zaszumiony.
Interferencje przewodów wysokiego napięcia z rezonansami ciężkich młotów pneumatycznych i łagodnym szumem cyfrowych obrabiarek CNC. Biotop hali produkcyjnej w ekosystemie wielkiej aglomeracji przemysłowej.
Fenomenalny kawałek! Fenomenalny klimat, wyobraźnia rysuje do tego niesamowity krajobraz :) I te przejścia... ugh! Power!
Pozostałe dwa również rewelacyjne... a SID/Goat Tracker... no cóż... już więcej nie uwierzę w Twoje słowa, które wcześniej wypowiedziałeś że SID to zbyt skomplikowany układ dla Ciebie... jak słychać potrafisz również z niego wycisnąć całkiem porządny kawałek muzyki! :D
...ale i tak sobie poradziłem bez pomocy tego nieroba.
http://yerzmyey.i-demo.pl/Yerzmyey-Alien_encounter.mp3
Doctor Alban wiecznie żywy.Jak Lenin.
Klimat tego kawałka skojarzył mi się z demkiem FR-08 - "The Product" :)
Dema na malinę piszcie, dema... Grafik potzebny coby w opengl-es jakieś sześciany obracające się namalował, bo muzykę już macie :)
Strony Poprzednia 1 … 5 6 7 8 9 … 21 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
atari.area forum » Bałagan » Alternatywa dla Raspberry PI
Wygenerowano w 0.032 sekund, wykonano 49 zapytań