@Wieczorze, być może wyraziłem się precyzyjnie, pomijając, że z definicji "otwarta architektura" oznacza co innego i rzeczywiście w wielu aspektach do Atari łatwiej coś dodać. Miałem na myśli, że produkowanie oprogramowania na retro-sprzęt ma sens jeśli pozwolimy mu być nadal retro i będziemy tworzyć dema i gry z zachowaniem pewnej stałej i przyjętej platformy. Oczywiście jak wiadomo zawsze będą toczone boje które rozszerzania są jeszcze ok, a które nie (jak widać łatwiej przyjmują się te, które ułatwiają korzystanie z komputera, a nie mają bezpośredniego wpływu na uruchomione oprogramowanie), niemniej nie dziwię się tym użytkownikom, którzy przeciwstawiają się niwelowaniu cech "serca" komputera uznając to za barbarzyństwo, bo może to im odbierać motywację. Co w tym dziwnego?
Btw. brak otwartej architektury nie przeszkadza jak wiadomo wschodniej scenie Spectrum przez stosowanie różnych dopalaczy. Nie wiem czy to jest to co chcielibyśmy na małym Atari. Ja raczej nie.
Odnośnie potwierdzenia słuszności - stosowanie nielegali nie przyniosło niekorzyści a, jak ochoczo wykazano Ci to w jednym wątku jak pytałeś poprzednio, ma pewien potencjał, który może zostać w końcu spożytkowany lub nie, a ograniczenie w stosowaniu tego nie przynosi niczego oprócz konfliktu. Nie zamierzam Cię przekonywać na siłę, nie chcę tylko aby jakakolwiek część systemu dająca możliwości programiście była odrzucana jeśli nie stoją za tym przekonywujące argumenty.
Co do "Nauczcie się robić gry"- odbieram z pokorą. zachęcam przedmówcę również ;)
Co do "pokaż mi te wyśrubowane gry, gdzie nikt nie stawia takich ograniczeń" - nie jestem pewny czy zrozumiałem.
Co do "podaj mi jeden powód, dla którego stockowy model miałby być faworyzowany" - myślałem, że to jest oczywiste. Przede wszystkim dla przetrwania demosceny i ogólnie chęci tworzenia jakiegokolwiek oprogramowania na ten sprzęt, inaczej nastąpi rozprężenie i zniechęcenie, musi być jakiś punkt odniesienia wg którego ocenia się prace. Rozszerzenie pamięci wg mnie czy szybsze urządzania do wymiany danych są imho są jeszcze w miarę ok bo nadal operuje się na ograniczonych wielkością bankach a do transmisji używa standardowych portów, ale czym bardziej robi się z tego sprzętu PC-ta tym mniej widzę sens w kodowaniu na ten sprzęt, wolę od razu usiąść do PC-ta :) Wiadomo, że każdy ma trochę inne zdanie na ten temat, niemniej za pewnik uznaję, że przetrwanie twórczości na dany retro-sprzęt jest w dużej mierze uzależnione od pewnych "stałych", o które trzeba dbać i nie blokować jednocześnie zapału różnych twórców rozszerzeń bo a nóż za kilkadziesiąt lat ugruntuje się scena na tworzone przez nich alternatywne klony/roszrzerzenia, tak jak w miarę akceptowalnym standardem stały się dopałki na Falcona i Amigę 1200.
Co do szkodliwego efektu miałem na myśli wykreślenie nieudokumentowanych możliwości 6502C. Nie miałem na myśli demokracji tylko wyciąganie odpowiednich wniosków z tego co piszą ludzie na forach, niezależnie od trollowania. Organizator może sobie przyjąć zasady jakie chce i nie na ten temat toczy się dyskusja tylko na temat ich słuszności, jak wspomniałem, prawdopodobnie z pożytkiem dla przyszłych eventów.