Jeśli chodzi o Amigę to oczywiście wiadomo najlepsze gry były na Amigę 500 i potem Amigę powerpc.
Gry na Amigę 1200 to były zwykle lekko poprawione gry z Amigi 500, najczęściej niedziałające z twardzielem,
i jak na rok 1992 w którym Amiga 1200 weszła na rynek były beznadziejne, bez sensu, i przestarzałe.
Gry na Amigę powerpc, to wiadomo rok 1998 Quake to była gra na czasie, potem open source tu też całkiem fajne pozycje można znaleźć.
Dema również najlepsze były na Amigę 500 i potem Amigę powerpc.
Na Amigę 500 wiadomo dema to była klasa sama w sobie, do maksa wykorzystywano w tych demach układy Amigi.
Dema na Amigę 1200 to już później niestety próby gonienia 386 który jak wiadomo jest szybszy od każdej amigi z 68k bez karty graficznej.
Próby kopania się z 386 w sytuacji gdy na amidze ponad połowa mocy proca szła na c2p, to oczywiście kompletny bezsens, 386 zwykle bez problemu wygrywał.
Potem były dema na amigę powerpc - tu jak wiadomo amigowe powerc miało możliwości porównywalne z pc z tego okresu powstały takie świetne rzeczy jak encore sulaco.
Jak na 2002 to było coś.
Potem niestety różne idioty typu voy zaczęły robić bydło, i scena amigowa padła.
Żałosne ograniczenia typu 060 i AGA spowodowały że znowu 386 górą, a jak już ktoś wypruje sobie żyły
i na jedno oko patrząc dorówna 386, to i tak takie demo na 060/AGA produkcje na 486 wciągają nosem.
Bo niestety jak wiadomo 386 i SVGA jest lepsze od 060 i AGA z powodu chunky pixel jak wiadomo.
Amiga 1200 była fajna w sumie tylko jako przelotka do zasilania powerpc, poza tym nie nadawała się do niczego.
Dlatego najlepiej jest mieć dwie Amigi.
Jedna Amigę 500 do gier i dem z Amigi 500 oraz takiego softu jak Protracker, Deluxe Paint IV (kultowy, ostatni nie AGA, późniejsze wersje były do kitu), AsmOne.
Oczywiście taka Amiga 500 jak najbardziej klasyczna, bez żadnych udziwnień, tylko z z dodatkowym 0,5 MB pod klapką, plus gotek dla wygody zamiast stacji dysków.
Liczy się styl - żadnych dziadowskich rozszerzeń z nowymi procami, żadnych rozszerzeń ponad 0,5 MB.
Tylko jedna stacja. System jak najbardziej klasyczny 1.3.
Na tym właśnie polega fajność takiej Amigi 500 że używa się jej tylko do gier,dem, DPIV,Protrackera,AsmOne.
Fajność polega na tym że to zajmuje dużo miejsca na biurku, z daleka widać że mamy Amige 500.
I drugą Amigę tylko do rzeczy pod system. Tu najlepiej pod względem ceny/możliwości wypada mak miniak.
Idealna maszynka do zabawy z amigowym systemem i softem pod ten system.
ImageFX, Personal Paint, Pagestream 4 działają idealnie, można się fajnie pobawić w programowanie,
jest gcc, jest mui, można się twórczo wyżyć.
Potem oczywiście droższe ale również fajne maszynki do Amiga OS 4.
No i oczywiście najdroższa opcja - jak ktoś ma zbędne paręnaście tysięcy których nie potrzebuje
to jest oczywiście można sobie złożyć super amigę 4000 powerpc klasyczną, taka amiga z cyberstormem i cybervision to nadal jest suepr wypas.
Oczywiście jest też ciągle fajne i tanie WinUAE.