1 Ostatnio edytowany przez Pecus (2015-01-11 18:10:26)

Otóż pojawił mi się w domowej sieci problem ... nie tyle z przepustowością, co ze złym rozłożeniem ruchu.

Jest taka sieć: https://dl.dropboxusercontent.com/u/1756153/siec.jpg

Rysunek zawiera tylko to o czym zamierzam pisać, bo do switcha podpięte jest jeszcze parę urządzeń (TV, Blu-Ray, mały stary dysk sieciowy, telefon Skype).

Jak widać Router i Switch są gigabitowe.

Pierwszy serwer to słaba maszyna terminal w zasadzie, który sobie jest gdzieś w piwnicy i ma kartę sieciową 100Mbit, ale na nim jest trochę filmów i jakieś backupy.

Komputer PC to to na czym pracuję obecnie w małym pokoju, karta 1Gbit.
W tym samy pokoju stoi odtwarzacz sieciowy PopcornHour A-210 - w tej chwili skonfigurowany na 100Mbit.
Tutaj też stoi router.

W salonie mamy switch połączony z routerem jednym linkiem gigabitowym.
Do niego po gigabicie wpięty jest mały ale wydajny NAS Zyxela (chyba potrafi wysycić gigabit, bo transfery z PC są na poziomie 80MB/s przy zapisie, a jeszcze szybciej przy odczycie), w NASie dwa przyzwoite dyski po 3TB i jeszcze 3 dyski podpięte po USB.
Do switcha podpięty także po gigabicie odtwarzacz sieciowy PopcornHour A-300.

W całej sieci wszystko komunikuje się po CIFS, kilka urządzeń ma odpalonego NFSa, ale prawie nie korzystam.

No dobrze to był opis :)

A teraz wczorajsza sytuacja. Na Zyxela zrzuciłem sobie parę obrazów płyt Blu-Ray i wczoraj postanowiłem zrobić sobie dodatkowo mniejsze kopie do szybkiego oglądania. Odpaliłem oprogramowanie na PC i zacząłem przekodowywanie (manager zadań Windowsów pokazywał obciążenie sieci 1Gbit rzędu 10-15%). W tym samym czasie moja żona postanowiła sobie na odtwarzaczu A-300 w salonie pooglądać film z serwera FreeNas. Film miał nawet niewielki bitrate, coś koło 4Mbit/s ale się przycinał.....
Zatrzymanie kodowania na PC oczywiście powoduje poprawne odtwarzanie.

Myślę sobie że to wina tego, że jest jeden "drut" między pokojami, ale chyba jednak nie, bo w czasie kodowania zabieram no powiedzmy 20% pasma, to zostaje go jeszcze na 20 takich filmów!

Może włączenie i konfiguracja QoS na routerze coś by pomogła, ale czy QoS nie dotyczy tylko komunikacji z internetem? Choć coś czuję, że to kwestia karty 100Mbit w serwerze...

Może jakiś sieciowiec wśród atarowców pomoże.

Bla bla bla bla, bla bla bla. Bla bla bla - bla - bla. Blabla bleee.

2 Ostatnio edytowany przez Adam Klobukowski (2015-01-11 19:23:43)

Podejrzewam że to wina routera. Jeśli możesz, podłączy wszystko co się da do switcha (choćby tylko do przeprowadzenia eksperymentu).

Routery to nie są najszybsze urządzenia, szczególnie te domowe. Powodów dlaczego spowalniają może być kilka - ja poderzewam zbyt małą ilość pamięci na adresy MAC. Możesz spróbować podsłuchac to Wiresharkiem, sprawdając czy w takim układzie nie chulają ci co chwilę zapytania ARP, albo w którymś komputerze podpiętym bezpośrednio do routera zrób nasłuch w trybie promiscuous i sprawdź czy dochodzą do niego pamiety dla niego nie przeznaczone - wszystko to wskazuje na przeciążenie routera.

Atari: FireBee, (Falcon030 CT60e SuperVidel SvEthlana CTPCI), TT, (520ST Pak030 Frak PuPla Panther), (520ST 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx SC1435), (1040STFM UltraSatan SM124), (1040STE 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx NetUSBee SM144 SC1224), 260ST, 520 ST+, (MEGA ST SM125), (65XE Rapidus U1MB VBXE SIDE2 SIO2PC), (Jaguar SkunkBoard), Lynx II, 2x Portfolio

3

Adam dobrze Ci radzi.
Należy pamiętać o tym, że jednym z kluczowych parametrów dla urządzenia sieciowego jest nie tylko prędkość portów ale ilość pakietów, które dane urządzenie może przetworzyć. Z twojego opisu wynika, że prawdopodobnie mimo niskiej "zajętości" sieci rzędu 15%, to jednak zapewne są to malutkie pakiety i zalewają twoje DD-WRT, które nie wydala ich obrabiać.

4 Ostatnio edytowany przez Pecus (2015-01-11 19:23:27)

Możliwe, ale w czasie tych problemów widzę w DD-WRT:

CPU Load Average  5%  0.03, 0.06, 0.05

i Memory:
Total Available  61696 kB / 65536 kB
Free  41708 kB / 61696 kB
Used  19988 kB / 61696 kB
Buffers  2548 kB / 19988 kB
Cached  7240 kB / 19988 kB
Active  4516 kB / 19988 kB
Inactive  6668 kB / 19988 kB

Coś by było tu widać jakby się nie wyrabiał... chyba.

Opisałem jak to mam w pokojach, nie mam łatwych kombinacji pomiędzy pomieszczeniami, najprościej mógłbym dorzucić dodatkowy switch 1Gbit w miejsce routera i do niego podpiąć router... ale czy to miałoby sens?

Bla bla bla bla, bla bla bla. Bla bla bla - bla - bla. Blabla bleee.

Miałoby. Same wyniki obciążenia procesora w routerze o niczym nie świadczą.

Atari: FireBee, (Falcon030 CT60e SuperVidel SvEthlana CTPCI), TT, (520ST Pak030 Frak PuPla Panther), (520ST 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx SC1435), (1040STFM UltraSatan SM124), (1040STE 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx NetUSBee SM144 SC1224), 260ST, 520 ST+, (MEGA ST SM125), (65XE Rapidus U1MB VBXE SIDE2 SIO2PC), (Jaguar SkunkBoard), Lynx II, 2x Portfolio

6

No to mogę szybko jutro zrobić :)
Sprawdzę z dodatkowym switchem.
Dzieki.

Bla bla bla bla, bla bla bla. Bla bla bla - bla - bla. Blabla bleee.

7

Po dołożeniu dodatkowego Switcha 1Gbit przy routerze i puszczeniu całego ruchu przez ten switch wszystko jest jak trzeba!
Dzięki raz jeszcze. :)

Bla bla bla bla, bla bla bla. Bla bla bla - bla - bla. Blabla bleee.

8

Skoro zadziałało to super.
Switch przesyłanie i filtrowanie pakietów wykonuje najczęściej sprzętowo. MAC adresy pozwalające kierować pakiety tylko do wybranych portów zamiast je rozsyłać do wszystkich kabli, i zalewać sieć zbędnymi pakietami jak to robią już prawie nie spotykane huby, dekoduje w pamięci chipsetu i wtedy całą ramkę kieruje gdzie trzeba. Oczywiście na początku pakiety rozsyłane są po całej sieci ale na podstawie ruchu zwrotnego switch uczy się gdzie jest odbiorca i śle w jeden kabel. Pakiety rozsyłane po całej sieci i i tak są ignorowane przez wszystkie pozostałe urządzenia ale muszą przez nie być zdekodowane i dopiero wtedy odrzucone.
Czasami pakiety z danymi takimi jak np. streaming mediów rozsyłane są pod specjalne adresy co jest rozpoznawane i rozmyślnie rozsyłane po całej sieci aby każdy mógł taki strumień danych dekodować.
Oprogramowanie DD-WRT (ale inne systemy operacyjne urządzeń sieciowych też) robi większość obrabiania pakietów programowo,  chyba, że potrafi tak skonfigurować chipset switcha, że część roboty przerzuci na sprzęt.
Zakres możliwości konfiguracji sprzętu do realizacji sprzętowej przełączania, routingu i innych funkcji łatwo ocenić po ilości zer w cenie za dane urządzenie. Nie należy się dziwić, że sprzęt operatorski ma ich z pięć...i to niekoniecznie w złotówkach.

9

BartoszP napisał/a:

Zakres możliwości konfiguracji sprzętu do realizacji sprzętowej przełączania, routingu i innych funkcji łatwo ocenić po ilości zer w cenie za dane urządzenie. Nie należy się dziwić, że sprzęt operatorski ma ich z pięć...i to niekoniecznie w złotówkach.

A na końcu szef w pracy i tak narzeka, że sobie wymyślasz jakieś kosmiczne urządzenia za kosmiczne pieniądze, a przecież on ma w domu router za 150 zł i działa bardzo dobrze. :D

10

No ja to wiem. W "swojej" sieci w firmie mam najlepszy dostępny sprzęt (co ostatnio zaowocowało sprzętem w zasadzie eksperymentalnym i napisaniem przez HP nowych sterowników do swoich kart FC16 ;) , bo wymagania przewyższały to co dostępne jest na rynku).
W domu też staram się utrzymać to na przyzwoitym poziomie dlatego nie spodziewałem się, że switch wbudowany w router (chyba zupełnie dobry ;) ) może mieć aż takie problemy i szukałem w złym miejscu.

Bla bla bla bla, bla bla bla. Bla bla bla - bla - bla. Blabla bleee.

11

Przyczyną może być "zła" konfiguracja switcha przez DD-WRT. W urządzeniach firmy MikroTik można banalnie każdy port (oczywiście zależy to od urządzenia i zastosowanego chipa) odłączyć od przetwarzania sprzętowego  i wtedy mamy jakby niezależne karty sieciowe, których ruchem zajmuje się CPU urządzenia. Przy w miarę domyślnej konfiguracji użytkownik nie jest tego nawet świadom. Elastyczność konfiguracji urządzenia jest duża ale wydajność słaba. Przywracając porty do switcha gubimy konfigurowalność na rzecz szybkości.