Mam obecnie dwa dyski od Megafile. W obu jest/była ta sama przypadłość.
Po włączeniu dysk nie startuje, nie ma charakterystycznego ustawiania głowicy, słychać tylko stukanie.
Początkowo myślałem, że oznacza to padakę i dysk jest do wywalenia. Okazuje się jednak, że tak nie jest wystarczy mu "trochę pomóc".
Zakręciłem delikatnie kilka razy tą wystającą "osią" silnika (czerwona strzałka):
http://artur.ataritt030.info/pliki/dysk.jpg
Efekt dyski wystartowały i wszystkie dane dają się odczytać. Jak trochę poleżał trzeba było znowu odpalić "na korbę", ale działa.
Piszę o tym, bo sam nigdzie nie trafiłem na taką informacją, a jest niewątpliwie przydatna.