Kisiel, jedyne co chcialem pokazac tutaj to Twoja wiarygodnosc, a raczej jej brak. Przez kilkanascie miesiecy chodziles i rzucales oskarzenia na roznych ludzi a gdy miarka sie przebrala i nadszedl czas konfrontacji (pokojowe spotkanie w stolowce na X2010) to okazalo sie, ze w dupie byles i gowno widziales. ktos cos ci powiedzial, ty cos powtorzyles a w sumie to nie wiesz i przepraszasz. nikt nie zamierza sie tlumaczyc przed toba, szczegolnie na tym forum. po prostu, kontroluj bajere bo znowu komus zaszkodzisz.
to co mnie irytuje i dlaczego w ogole sie odezwalem w tym watku to kompletnie niezrozumiala proba wprowadzania zametu do zajebistego pomyslu Greya, do tego czyniona publicznie.
koledzy Atarowianie znaja mnie z dobrej i zlej strony, nie mam potrzeby sie przedstawiac.
swoja droga, przepraszam za rozpierduche w tym watku - chcialem pokazac jedynie ile warte jest gadanie od rzeczy krzykacza. wiekszosc osob z c-64 jest zajarana pomyslem wspolnego party, stad nasze dyskusje tutaj. nie chcemy aby glos osoby, ktora nie jest dla nas reprezentatywna mial negatywny wplyw na impreze.
ps. skoro tak sie obawiasz "chuliganow" to moze zaproponuj, ze w razie czego to wezmiesz udzial w interwencji i uspokoisz "bydlo" zamiast roztaczac smrod wokol srodowiska, do ktorego, jakby nie bylo, aspirujesz.