DOSKONAŁY POMYSŁ! Proszę o wpisanie na listę obecności.

Co do ludzi z zagranicy i dzieci, w wielu krajach w tym okresie zaczyna się rok szkolny ... albo nawet już trwa.
Jeżeli chodzi o mnie w tym terminie nie ma szans prawie. Co innego 2 a nawet 3 tygodnie wcześniej.

A ja pragnę przypomnieć, że lato to zawsze był termin Głuchołazów. Dwa zloty w 2 tygodniowy, odstępie czasu to tłok. Może więc warto byłoby, aby organizatorzy najpierw dogadali się między sobą w cztery oczy?

Przeciez lato to termin Glucholazow a wrzesien Wapniaka.

No właśnie, trochę by to zakłóciło "równowagę" - obecnie panuje niepisany harmonogram: marzec Forever, maj Grzybsoniada, przełom lipca/sierpnia Głułazy, wrzesień Wapniak, grudzień SV. Zbyt duża liczba zlotów w pobliskim terminie zaowocowała by tym, że zloty by ze sobą w pewnym sensie konkurowały i frekwencja na obydwu była by uszczuplona, bo część ludzi mogłaby np. w danym terminie pozwolić sobie tylko na jeden ze zlotów (urlopy, finanse itp)

A na kiedy proponujesz przenieść Głuchołazy?

SV Summer Edition? No dla mnie brzmi super. Terminy innych imprez - jest ponad pół roku żeby jakoś wspólnie poukładać. Dla mnie każda edycja SV to święto, więc ja jestem chętny w każdej ilości i w każdy czas :)

Pozdro.

To dobra wiadomość :) Jedyne "ale", to lokalizacja. Moim skromnym zdaniem, szkolna sala osiągnęła w tym roku swoje granice pojemności.

Jeśli Głuchołazy nie zostały odwołane, to jest to pomysł, że się tak oględnie wyrażę, nieobojętny moralnie.

@Draco: po prostu nie mogę patrzeć na to, jak dobry okres dla sceny (mam na myśli lato) jest w tak bezwzględny sposób marnotrawiony. W lecie można zrobić fantastyczną imprezę scenową, z dużą ilością produkcji oraz ludźmi z zagranicy. Problem polega na tym, że organizator nie robi nic w tym kierunku. Nie chcę rozwijać tego wątku, bo chyba każdy ma oczy i widzi co się dzieje. Wystarczy spojrzeć na Grzybsoniadę czy Fortification - tam wiadomo czego się spodziewać, widać że organizatorom zależy. Grzybson czy sOnar nie siedzą z założonymi rękoma, powstają invitki, ludzie zachęcani są do oddawania prac. Głuchołazy są w dobrym terminie, ale czy jest on dobrze wykorzystany pod względem produktywności?

Edycja letnia SV pokazałaby, że możliwe są zarówno produkcje, jak i 200-250 osób na zlocie Atari w roku 2015. Można zrobić np. wypad autokarami na plażę, zrobić nad samym morzem koncert (np. Ultrasyda) o północy :) Jak dla mnie petarda ! Myślę że nie tylko dla mnie. A o produkcje się postaram. Jedyne na czym mi zależy to to, aby to wspaniałe środowisko i komp przetrwał jak najdłużej. Jeśli moja propozycja spotka się z większym ostracyzmem to sobie odpuszczę - ale nie skorzysta na tym nasza scena. To na pewno. Być może sam fakt tej dyskusji zmusi organizatora Głuchołaz do większej aktywności - gdyby taka była, ten temat nigdy by nie powstał. To tyle.

Mnie jak najbardziej pasuje. RetroKomp jest (w takim razie - był) 2 tygodnie wcześniej, w tym samym mieście i  nie miał problemów z frekwencją.
pozdro
Bachoo