Dziękujemy Grey za świetny zlot.
Mam tylko nadzieję że Twoja decyzja o nierobieniu kolejnej edycji nie jest spowodowana krucjatą XXL ...

p.s.
Liroy z jaką pasją opowiadał o Atari jak na nim tworzył... Rozwaliło wiele osób....

Udało mi się odnaleźć listę obecności :) Widnieją na niej 224 osoby. Po koncercie było małe zamieszanie i nie wszyscy się wpisali - tym samym nie zapłacili wejściówki :( (dotyczy także osób spoza Polski). Uprzejmie proszę te osoby o uiszczenie opłaty przelewem. Nie chcę wskazywać palcem o kogo chodzi, dlatego proszę o mail'a lub wiadomość PM.

I na koniec jedna przykra, aczkolwiek powtarzająca się sprawa... Znowu znalazł się ktoś, kto powiedział że nie zapłaci bo wpadł na chwilę, a widziałem na fotkach że był 2 dni na party, korzystając m.in. z darmowego piwa. Bez komentarza.

Wpadł na pół godziny, cztery godziny temu i mu się przedłuża :D

i na bramke postawić te trzy "p.zdy z Kwadratowej, ze wskazaniem na tej jednego co tak kozaczył do wszystkich...

btw. co to jest dowocik? To jakaś wersja dowodu? czy może chodzi o małego dewotę, w skrócie dewocika? ;)

a tak na marginesie, wszyscy mamy po ~dzieści lat, pracujemy i akcje w stylu "na sępa" lub "wjebiemy sie oknem" są trochę słabe, nie sądzicie?

Mi się w głowie nie mieści taka akcja. Tragedia jakaś....

Prepaid jest spoko. Albo jak w przypadku koncertów - prepaid 50 zł, wejściówka na miejscu - 60 zł. I w ten sposób opłaca się kupić bilet wcześniej.

Generalnie szacun za zlot :) ale ...

Wszystko co zostało powiedziane o technikaliach i 'dobrych praktykach' programowania jest prawda, demo jest napisane w sposob ktory nie gwarantuje poprawnej pracy zawsze i wszedzie. I tu chyba wszyscy sie zgadzaja. Natomiast ja osobiscie uwazam (i na tym forum pewnie jestem dosc odosobniony w tym pogladzie) ze jezeli Pin zostal grzecznie poproszony o puszczenie z sio2sd dostarczonych atrów, a mimo to nie zrobil tego chociaz mial mozliwosc zupelnie bezproblemowa (bo podobno mial podlaczone sio2sd) to jest to po prostu brak dobrej woli i nieeleganckie zachowanie. (nie mowie ze zlosliwosc chociaz nie potrafie wytlumaczyc innego powodu) Takze co do dema sie zgadzam, natomiast nie uwazam zachowania Pinokia za wlasciwe. I tyle. Odsuncie z obrazu xxl'a, xbios, i wszelkie technikalia - a stanie sie to jasne i proste ;) Pin - to nie jest nic osobistego - nie bylem na party, nie dotyczy mnie raczej twoja dzialalnosc na kompotach (bo nie wystawiam totalnie nic :)) ale jezeli ktos cie prosil o puszczenie dema w konkretny sposob (opisany zreszta w docu) to zrobienie wbrew i przegranie na dyskietkie  bylo slabe. Wiecej dobrej woli, mniej zlosliwosci :) Wydaje mi sie ze osobista chec 'dokopania' xbios (byc moze zasluzona) wziela gore, ale niestety zepsula efekt 9 miesiecy pracy kogos i mozliwsoc pokazania pracy na miedzynarodowym konkursie. Osobiscie bym sie rowniez mocno wkurzyl. Inna sprawa jest dla mnie fakt ze - skoro demo sie rozwalilo - to dlaczego nie podjeto kolejnej proby puszczenia dema tak jak autor sobie zyczyl - czyli z sio2sd i tych atrów. Powtarzam, technikalia i xbios nie maja tu znaczenia, chodzi o sam fakt dlaczego tak sie stalo/nie stalo. Howgh, teraz mozecie mnie wyalienowac, wyekstrahowac, i wyostracyzmowac :)))

@Grey - maskrycznie wielki szacunek za samotną walkę z organizacją i taki sukces. Sukces, sukces, jakiego nie było na polskiej scenie od lat. Na PC demo parties przyjeżdza po kilkadziesiąt scenowiczów. Resztki post_amigowej sceny, bo nie nazwę PPC i przeróżne dzikie platformy sceną amigową, spotykają się na imprezach po kilkadziesiąt ludzi w porywach.

Ciekaw jestem jak scenerzy, którzy rzucają flejmy na organizing SV podsumowali by 30 osobowy Riverwash w Łodzi, którzy oczywiście twardo miał w invitce "biggest polish demoparty", a polegał na totalnym chlaniu i robieniu tzw. trzody, gdzie dema leciały z YouTube, na sali nie było ANI jednej amigi a atmosfera przypominała stypę :D Przy tym co się dzieje na scenie pc czy scenie post.Ami, parties takie jak Sillyventure to prawdziwa gwiazda.

Myślę, że gdyby Grey ze swoim zaparciem i talentem organizacyjnym miał w Gdańsku do pomocy kogoś ze sceny c64 i kogoś ze sceny PC do wspólnej organizacji to wyszło by z tego największe i najlepiej zorganizowane multiplatfotm party na naszej scenie od dobrych kilkunastu lat! Np. cały rok odbywałyby się te zloty co zwykle, a potem w grudniu, na podsumowanie roku na scenie, tak jak kiedys The Party w Dani, w Gdańsku odbywałoby się multiplatformowe Sillyventure! :)

Takich spraw jak to z demem było na pl scenie mnóstwo. na PC parties od początków lat 90 non stop się zdarzało że dema wykrzaczały się koderom na DOS i nie było żadnego innego poszczania na innej maszynie i ładowania z innego nośnika. Koder ma dać produkcję który chodzi i tyle...

Ok, mam nadzieję ze organizer odpocznie i jednak nie zamknie Sillyventure, byłaby to straszna szkoda. A na przyszłym party bramkę na wejściu żeby 'partowi skąpcy' się nie bawili jak teraz na koszt innych. Krótka piłka, ktoś nie chce dorzucić się do organizacji party niech się bawi na mrozie przed party place ;)

CU!
Akr.

Hej!!! Kopę lat! Oczywiście że to ja :-) To u mnie bawiliśmy się pod wawą z Marsem i razem jechaliśmy we trójkę tachając  moje PC z CRT + Amigi pociągiem z Wawy na Próbę Generalaną 2 Party do Ostrowca w 95":-) Przesłałem wiadomość na PW żeby nie zaśmiecać wątku o party!

Akira/PLS

ps. jeszcze raz wpisze, że uważam że SV powinno być multiplatform :-)))

@Grey, chciałbym przy okazji zgłosić konstruktywną propozycję zmian, o ile oczywiście SV2k15 się odbędzie.
Bo oprócz wiadomej walki o demo, podobno zaginęły też jakieś muzyczki (nie zostały zaprezentowane), a niektóre zostały odtworzone niezgodnie z wizją autora.

Taki pomysł: do zgłaszania prac na kompo wystawić interfejs na stronie zlotu. I to ma być _jedyny_ kanał zgłaszania prac. Żadnych maili, żadnych pendrive'ów.

Obowiązkowe są trzy pliki:
- praca
- plik txt z opisem
- divx / jpg / mp3 (zależnie od typu pracy).

_Nieprzekraczalny_ deadline to tydzień przed zlotem.

W momencie zgłoszenia praca otrzymuje na stronie kolor szary: zgłoszona.
W momencie deadline'u prace wędrują do prowadzących odpowiednie kategorie kompotów w celu przetestowania i porównania z nagraniem (divx/jpg/mp3).
Jeśli wszystko jest ok, na stronie pojawia się przy zgłoszeniu kolor zielony: "przetestowane i zaakceptowane".
Jeżeli są jakieś wątpliwości, coś się prawidłowo nie uruchamia, to prowadzący kontaktuje się z autorem (email, telefon), a na stronie widnieje kolor pomarańczowy: "w trakcie wyjaśniania".

W ten sposób każdy autor dzień przed zlotem będzie miał jasność, czy jego praca jest przyjęta i przetestowana.

Kwestią do przemyślenia jest czy lepiej aby ilość i nazwy prac oraz statusy były publicznie dostępne, czy widoczne tylko dla zgłaszających.

Wiem, że brzmi to bardzo oficjalnie i formalnie, ale przy takiej ilości prac i nieporozumieniach w tym roku może taki formalizm to jest najlepsze wyjście z sytuacji.

W związku z ostatnimi wydarzeniami wnoszę o:

* opracowanie nowego regulaminu, a nie czegoś co stanowi zlepek pobożnych życzeń
* wyeliminowanie możliwości użycia obrazów *.atr, oraz xBiosa.

... albo niech sobie ktoś inny prowadzi kompo w całości, ja niczego nie muszę.