3,976 Ostatnio edytowany przez jedynymentos (2014-11-07 20:19:19)

A g mnie obchodzi czy wierzysz mi czy nie, jak mówię że tak było to tak do k nędzy było, nie zarzucaj mi kłamstwa i mi nie wciskaj że coś jest nie możliwe. Stało się tak nie raz nie dwa i to nawet ostatnimi czasy a nie tam jak w Chicago pracowałem i słałem multum paczek!
Wysyłki Domą przez znajomego z Chicago, morska z niską deklarowaną wartością, wpisane że używane ramy choć w bezczelny sposób widać że dwa sklejone ze sobą i opisane oryginalne firmowe kartony, faktura wysłana oddzielnie. Minus to ze 2-3 miesiące czekania ale przynajmniej tania wysyłka i żadnych VAT'ów ceł i innych państwowych złodziejstw, w końcu na użytek własny a nie zarobkowo.

30 lat temu moje poglądy nazywane były normalnymi, 20 lat temu konserwatywnymi, 10 lat temu skrajnie konserwatywnymi, dzisiaj jestem nazywany faszystą. Ja nie zmieniłem poglądów, tylko idioci zmienili wartości!

3,977

Nie zarzucam kłamstwa nikomu.Piszesz że drogą morska z niską deklarowaną wartością wysyłałeś.
Mogłoby przejść do 22 EUR. Przy odprawie na granicy nie przeszłoby bez sprawdzenia czy wartość nie została zaniżona. Sprawdziłem ze  Doma  w głębi kraju robi odprawy: widać robią to w jakimś małym urzędzie i tam im to przechodzi. Na granicy nie ma takiej możliwości.

Nie ma co się tak spinać. Zdrowia szkoda.

I am operator of my pocket calculator

3,978 Ostatnio edytowany przez jedynymentos (2014-11-07 23:01:34)

zdrowia to szkoda na zabetonowanych niedowiarków, wartość zadeklarowana 150USD, rzeczywista 800

30 lat temu moje poglądy nazywane były normalnymi, 20 lat temu konserwatywnymi, 10 lat temu skrajnie konserwatywnymi, dzisiaj jestem nazywany faszystą. Ja nie zmieniłem poglądów, tylko idioci zmienili wartości!

3,979

Przepraszam, że się wtrącę, ale mam ochotę dorzucić swoje przysłowiowe trzy grosze, bowiem ostatnimi dni odbyłem bardzo ciekawą rozmowę telefoniczną z Panem w urzędzie celnym w Przemyślu. Kupiłem sobie starą giereczkę do Super Famicoma na eBay-u od sprzedawcy ze stanów zjednoczonych za okrąglutkie $100 wraz w wliczoną wysyłką. Sprzedawca ostrzegł mnie, że wysyła jako "USPS First-Class Mail International®" wraz z ubezpieczeniem, czyli taki nasz zagraniczny polecony tylko deluxe ;-)

Od samego początku liczyłem się z tym, że celnicy się dopieprzą, ale potraktowałem to jako swego rodzaju eksperyment. I owszem, przesyłka utknęła w Przemyślu po czym dotarła do mnie wraz z opłatą CŁO+VAT = 98zł. Odebrałem i następnego dnia rano dzwonie. Przedstawiłem i opisałem Panu w słuchawce całą sprawę aby odnalazł ją w aktach i wiedział o czym rozmawiamy. Po części mogę potwierdzić to co pisał powyżej darque, celnicy bazują na swoim taryfikatorze wynikającym z deklaracji produktu, w moim przypadku "gra wideo", oraz zadeklarowanej wartości i opcjonalnie kwoty ubezpieczenia. Widząc, że nic nie zdziałam tłumaczeniami, że to stara gra do starej konsoli i że wartość kolekcjonerska winduje ostateczną cenę produktu, postanowiłem Pana celnika podpuścić. Powiedziałem, co by było gdybym kupił ze stanów taką starą grę do SNESa i sprzedawca wpisałby w kwitach zadeklarowaną wartość $1000? Pan na to, że na podstawie deklaracji dokonaliby obliczenia opłaty celnej oraz podatku. No to ja na to w drugą stronę, co by było gdybym kupił identyczną, starą gre lecz sprzedający wpisałby deklarację wartości $10? Pan zamilkł, lekko się zmieszał, po czym wystartował z górnolotnymi wyjaśnieniami jakie to oni nie mają procedury oraz sposoby na to aby ustalić czy dany produkt jest faktycznie tyle wart i czy deklaracja nie jest zaniżona, po czym dodał, że jak coś mi nie pasuje to zawsze się mogę odwołać od decyzji celnej.

Koniec końców wychodzi na to, że robią co chcą, jak im pasuje. Jak deklaracja jest wystarczająco wysoka aby człowiekowi dopierniczyć to nie patrzą tylko działają, a jak jest za niska to węszą jak psy czy aby ktoś ich nie próbuje oszukać. je**** jeeebać.

3,980

Jedynymentos ma racje tez tak wysylalem paczki i to potezne. 3 miesiace czekania ale zero ingerencji celnikow. W ten sposob wyslalem 7 paczek.

3,981

Hmm, w atariki KMK napisał że XF351 to prototyp, a tu wersja w pudełku jak z seryjnej produkcji.

<-- Kontakt przez "E-mail" gdyż albowiem moja skrzynka "PW" jest pełna i zaprawdę nie mam czego usunąć.

--== Kup Pan/i dyskietkę http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=18887 ==--

3,982

Większe perełki są zapewne na tych półkach w tle :)

STYMulator JIL ST YM2149 mjuz:k @ gnu/linux
SIUP (SIo2Usb2Pc) - SIO2PC USB Edition
PIN ready logo
3M / InD: ... na kasetach były zabezpieczenia w postaci tzw. "mikropierdnięcie" ...

3,983

Dyskusja na temat rzeczonej aukcji na AtariAge, rozpoczęta przez Sprzedającego.

I Ty zostaniesz big endianem...

3,984

Stację to może widziałem na fotografijach, ale boxa nigdy. No jest to niezły rarytas, cena wydaje mi się całkiem odpowiednia do skali zagadnienia.

Jedyne, co pozostaje i by móc się nacieszyć namiastką tego, co na aukcji - to dorobić do XF551 mod polegający na dołożeniu stacji SF314 od Atari ST. Wraz ze zmodyfikowanym romem w XF uzyskujemy pełną funkcjonalność stacji XF351 ;)

Kontakt: pin@usdk.pl

3,985

Mam XF551 z ROMem XF i dwustronną stacją z MegaSTE (do której włożyłem 1.44M).
A cena w powyższej aukcji mi nie wydaje się odpowiednia, bo stacja nie czyta i nie zapisuje. Uczciwsze byłoby wystawienie od paru dolców, a 'niewidzalna ręka rynku' sama zweryfikowałaby wartość.

<-- Kontakt przez "E-mail" gdyż albowiem moja skrzynka "PW" jest pełna i zaprawdę nie mam czego usunąć.

--== Kup Pan/i dyskietkę http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=18887 ==--

3,986

uicr0Bee napisał/a:

Hmm, w atariki KMK napisał że XF351 to prototyp, a tu wersja w pudełku jak z seryjnej produkcji.

W Atari Magazyn artykuł:
kupujemy kotka w worku, Draco pisał że były śladowe wersje puszczone na rynek oraz była wersja do samodzielnego montażu....

3,987 Ostatnio edytowany przez Bluki (2014-11-11 16:19:33)

Dawniej często wypuszczano na rynek serię próbną (sondażową) nowego sprzętu, przeważnie 500 - 2000 szt. i sprawdzano jak się sprzedaje. Jeśli dobrze to ruszała produkcja seryjna. Być może XF351 pochodzi z takiej serii sondażowej.

3,988

http://allegro.pl/amiga-500-ideal-pudlo … 10522.html

ale ściema. Przecież amigi z czerwoną diodą nie miały loga długiego tylko małe kwadratowe ..

.

3,989

Już to napisałem rano sprzedającemu, udał głupa, że taką kupił. Po prostu Amigi z czerwonymi diodami to są rzadkie egzemplarze z początku produkcji, Kickstart 1.2. Więc wystarczy wymienić diody na czerwone, aby niezorientowani rzucili się i jak znam życie, cena końcowa będzie wysoka :)

Arguing with an engineer is a lot like wrestling in the mud with a pig, after a couple of hours you realize the pig likes it...

3,990 Ostatnio edytowany przez pablozp (2014-11-12 15:12:47)

miałem mu pisać... Duddie  :)

.

3,991 Ostatnio edytowany przez laborant (2014-11-12 15:19:49)

To niekoniecznie jest wałek. Jak najbardziej mógł taką kupić - na 99% była to amiga przywieziona z niemiec z klawiaturą qwertz - świadczą o tym naklejki na plastikowej osłonie dołączonej do zestawu - są po niemiecku. Pewnie gdyby poprosić o zdjęcie spodu obudowy z naklejką wyszłoby że to germańska. Śmiało ktoś mógł przywieźć z niemiec zestaw, wymienił całą klawiaturę na qwerty (QWERTZ=fuj) od jakiejś padniętej amigi i sprzedał dalej. Obecny właściciel może nie mieć aż tak szczegółowej wiedzy w temacie i jest przekonany, że tak było oryginalnie. CAPS też jest czerwony, a klawisze nieco pożółkłe, natomiast obudowa całkiem ok, więc sądzę że klawiatura w całości pochodzi ze starego egzemplarza z kickiem 1.2.

No i problem z pozyskaniem podwójnej czerwonej diody - wg mnie do wyszarpania tylko z innego egzemplarza... co w sumie nie miałoby za bardzo sensu.

3,992

Nie mówię, że zrobił to świadomie. Możliwe, że jest jakiś misz-masz z klawiaturami. A diody czerwone były stosowane w stacjach 1571, C-128, C-128D więc mógł zdobyć. Lub podmienić.

Arguing with an engineer is a lot like wrestling in the mud with a pig, after a couple of hours you realize the pig likes it...

3,993

No mógł, ale wg mnie to są rary 3x większę niż a500.. to też by sobie w nogę strzelił robiąc takie podmianki.

3,994 Ostatnio edytowany przez wieczor (2014-11-12 15:38:13)

Ja słyszałem, że wszystkie A500 sprzedawane w US miały czerwone diody. O tym że to jakiś rare i że to oznaka Kickstartu 1.2 dowiedziałem się dopiero teraz. Jakiś miesiąc temu była do kupienia na ebayu w uk klawiatura z taką diodą i sam kontroler klawiatury również z takową, za jakieś psie pieniądze. Więc chyba nie takie to rzadkie.

A w C128D mam diody pomarańczową i zieloną, z tym, ze ja mam plastik, nie wiem jak w tych z blaszaną obudową.

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem

3,995

To możliwe. Kolega miał czerwoną (1.2) i była właśnie ze stanów. Czy 1.3 zdarzały się oryginalnie z czerwonym nie wiem. Ale czy to aż taki rar? Długo była za chyba 2 stówy na allegro czerwona w kup teraz i całymi miesiącami nikt nie brał... może i rzadkość, ale radość dla posiadacza niewielka. Może coś jak powiedzmy 800XL z hong-kongu - niby ewenement, ale nic super.

Te z czerwonym chyba mają też płytę z 16 ramami starszego typu - 41256 czy jakimiś w ten deseń.

3,996 Ostatnio edytowany przez Duddie (2014-11-12 15:54:31)

wieczor, masz to 128D w którym sprzedający podmienił diody :D
Nie jest wykluczone, że to z jednej fabryki wychodziły z czerwoną diodą, ale z moich obserwacji wynika, że to wersja 1.2 tak miała. A dużo ich nie zostało, bo w ogóle dużo się nie sprzedało - były drogie na początku.

Poza tym: A500 z oryginalnie czerwonym LEDem Power i zielonym FDD (późniejsze - zielony Power i żółty FDD) mają inne klawisze - nie sprężynki tylko gumki, poza tym, brakuje jednego rezystora i dioda Power gaśnie całkowicie gdy jest wyłączony filtr Audio - w nowszych tylko przygasa. I po tym można poznać czy to oryginał. Nie trafiłem na A500 1.3 z taką klawiaturą, a przeszło przez moje ręce sporo egzemplarzy.

Arguing with an engineer is a lot like wrestling in the mud with a pig, after a couple of hours you realize the pig likes it...

3,997

http://allegro.pl/pierwsza-amiga-500-ro … 98510.html

To ta. Ma starą płytę, kick 1.2, czerwone diody. Pewnie "prawdziwa". Klawiatura na pierwszy rzut oka identyczna, tyle że niemiecka. To czy gumkowa/sprężynkowa da się w ogóle z fotografii rozróżnić? Nie trzeba ściągać klawisza do obadania?

3,998

Obstawiam, że ta może być 100% oryginał. Rozróżnić się da tylko po naciśnięciu klawisza - te z gumkami mają "feel" jak w A3000, moim zdaniem dużo przyjemniejszy niż te sprężynkowe.

Arguing with an engineer is a lot like wrestling in the mud with a pig, after a couple of hours you realize the pig likes it...

3,999

Czyli macanie przed zakupem mile widziane :)

4,000

Gumka ma jedną przewagę nad sprężynką - wyraźny skok klawisza - po to ona jest. Sprężynka działa liniowo, jakbyś naciskał gąbkę.

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem