1

Wiem, że temat był wałkowany kilka razy, ale chciałbym zebrać tu kilka porad na temat czyszczenia sprzętu. Otóż kupiłem XF551, technicznie sprawną, ale strasznie pożółkłą. Wymoczyłem ją (oczywiście obudowę, a nie stację :)) już w różnych specyfikach, ale nic to nie daje. Ani drgnie w kierunku szarości... :(
Czy jest jakiś pewny sposób na odrestaurowanie takiej mocno pożółkłej obudowy?

2

kolega mi kiedys sprzedal metode na zolte obudowy, wprawdzie spod znaku c=, ale w tym przypadq tez moze pomoc.
uzywal do tego oxy, ale juz nie pamietam czy proszku czy tego plynu na pryszcze; chyba to pierwsze. w kazdym razie twierdzil, ze aktywny tlen ladnie wybiela.

drac030: znam dwa dema na komodora. jedno jest fajne a drugie ma fajna muzyke.

3

sprobuj potraktowac obudowe mleczkiem ( nie proszkiem ) do czyszczenia zlewow ( cif czy dosia, cos w tym guscie ) Mi po tym monitor ladnie wybielal ;-)
Ale czy szczysci to zzolkniety syf, to nie wiem.

--
Dhor/M.E.C.

4

A spróbuje... Dziex.

5

cylindry w motorach to się gorącą wodą z proszkiem do prania, piaskarką, albo ropą pod ciśnieniem czyściło  :D  :D  :D  :D

6

pomysł  użycia Cif-u jest jak najbardziej ok...dobrze czysci takie powierzchnie

gep/lamers^dial

7

CIF jest idealny. Wyczyscilem nim do bialosci obudowe od swojej XLki ktora jak niektorzy widzieli byla typowo-zolto-papierosowo-zielona. :)
Poza tym dobry jest plyn Skrzat - ma takie mikrogrudki ktore dobrze czyszcza nieblyszczace tworzywa (tzn takie chropowate)
Poza tym pasty do zebow wszelakie sie dobrze nadaja. Zwiazki sodu i tzw aktywny tlen w nich zawarty, przy odrobinie checi i wytrwalosci wyczyszcza wszystko.
Ponadto, proponuje poczytac na kupazlomu.prv.pl jak sie czysci rzeczy przyniesione prosto 'od fioleta' :) troche ciekawych pomyslow tam bylo IIRC.

HTH

8

Dobra. Po pracy pomykam po CIFa... :)

9

Pasta BHP jest najlepsza :) a nie jakies imperialistyczne srodki :P

. . . . ..... . . . . . . . .. . .... .. ... . . . . . . . . .. . . . . . ..

10

pasta BHP wyczyći Cie takze z klawiatury........tylko dla samobójców; wszak to pomysł spólki Gierek/Jaroszewicz wiec automatycznie suxx.

gep/lamers^dial

11

Przerabialem dzisiaj czyszczenie zolciutkich klawiszy, wczoraj zamoczylem je w wodzie z plynem do naczyn, a dzisiaj sobie kilka (szybko sie znudzilem i moczy sie dalej) poczyscilem szorstka gabka + CIF cytrynowy mmmmm.... ale zapach :) hehe. Rzeczywiscie efekt widac na pierwszy rzut oka, jeszcze w tygodniu skombinuje sobie te pianke do czyszecznia grzybow. Ponoc rowniez dobrze jej to wychodzi.

ślamk!

12

A ja sobie darowalem narazie ta XFke. Nic jej sie nie ima. Pasta do zebow (przeciw paradontozie nawet!), CIF, płyn do naczyń. A żółta jak była tek jest. :(

13

CIF to pomógł mojemu C64... Ale żółtości klawiszy mojej 65XE to się nie ima  :)  Może papier ścierny ?  ;)

pomidor

14

Nom tak idealnie to mi nie pomogl, lecz efekt widac na pierwszy rzut oka, niebo a ziemia w porownaniu do tego co bylo. Cos zracego z rozsadkiem by sie przydalo hehe :)

ślamk!

15

Lewis sprobuj jeszcze czegos od mycia kibli. :)
Wiesz takie z chlorem, nazwy ci nie podam bo nie mam kibla pod reka ;)
ale moze tym ...

16

Tez myslalem nad tym, ale boje sie czy nie bedzie zbyt inwazyjne.

17

no coz - sink or swim. Sprobuj najpierw na rozku albo na spodzie tworzywa. A jak pojdzie to dawaj dawaj!

18

a ja dzisiaj sprobowałem czegos nowego...zabrałem atari do pracy.Jestem jubilerem wiec skorzystalem z polerki do bizuterii.Raz dwa i zdarłem żółć do białej powierzchni...Szybkie obroty + pasta polerska dały całkiem nowy efekt...Minus:straciłem oznaczenie klawisza RETURN...:)

gep/lamers^dial

19

A jeśli nie macie polerki do bizuterii to mam dla was prosty domowy sposobik - sprawdzony na XF551 i dwóch atarkach.
Otóż po starannym wykąpaniu obudowy łapiemy zmywaczek (raczej drapak powiedziałbym - mój zmywak do naczyń ma na odwrocie chropowatą cześć do szorowania garnków patelni itp.) oraz proszek do szorowania (taki uniwersalny do garnków, kuchenek, umywalk, armatury itd.) Cały dowcip polega na polerowaniu obudowy praktycznie na sucho, a więc posypujemy proszkiem i szorujemy ; proszek się rozpusci więc znowu posypujemy i jeszcze raz aż się przestanie rozpuszczac - wtedy zaczynamy polerowac.

Metoda ta jest dosyć męcząca i czasochłonna - im więcej czasu spedzisz drapiąc swoj sprzęt tm lepiej bedzie wyglądał. Niestety nie macie co liczyć na cuda -  efekt określiłbym jako jeden czy dwa odcienie lepiej niż było, a więc jeśli obudowa była jeszcze szara to jest spora szansa że będzie wyglądac prawie jak nowa, ale jesli była już obleśnie żółta to żółta zostanie ale na znośniejszym poziomie. ;)
Oprócz tego metoda jest już dosyć inwazyjna, a więc szorujemy tylko w jednym kierunku na danej płaszczyźnie, starannie omijamy tabliczki znamionowe ze srebrnymi tłoczeniami i naklejki na spodzie.

20

Gep: powaznie jestes jubilerem kuna? Nie zalewaj to staremu ziomalowi, kruca bomba...