1

nie stać mnie na tablet graficzny,pomyslalem,ze moze bylaby opcja przerobienia zwyklej myszki optycznej tak, zeby wyprowadzic na dlugopis lub jakis inny pionowy element laser z myszki, plytke dac na gorze a przyciski myszki na bokach tego czujnika. Czy ktorys z elektronikow podjąłby sie zrobienia czegoś takiego?

2

To o czym myślisz to straszna dłubanina bez gwarancji, że coś wyjdzie. O kosztach ciężko mówić.
Jeden z prostszych tabletów Wacom'a to koszt poniżej 400PLN (https://sklep.wacom.pl/tablet-intuos-pe … s-p35.html). Myślę, że wyprodukowanie obudowy (drukarka 3D) + plus elektronika+mysz laserowa USB przewyższą ceną ten tablet.

3

w sumie to znalazlem na allegro cos takiego, nazywa sie pen mouse, 80 zl stoi

4 Ostatnio edytowany przez Lt_Bri (2014-09-28 17:12:20)

Nie to żebym się czepiał, ale co jest nie tak z pentagramami etc. po kilkadziesiąt zeta(oprócz tego że używane)?

Np. czy coś takiego lub takiego będzie mocno ustępowało wynalazkowi na bazie myszki czy temu całemu pen mouse?

Za małe pole robocze?
Rozdzielczość nie ta?
Kłopoty ze sterownikami?

Dopytuję się, bo od dłuższego czasu zastanawiam się nad kupnem czegoś takiego dla LP.

wszystkie trzy strony świata

5 Ostatnio edytowany przez hsimpson (2014-09-29 10:17:16)

Lt_Bri napisał/a:

Nie to żebym się czepiał, ale co jest nie tak z pentagramami etc. po kilkadziesiąt zeta(oprócz tego że używane)?
...
Kłopoty ze sterownikami?


Dla mnie osobiście wyznacznikiem jest możliwość używania pod Linuksem. Wacom jest dobrze oprogramowany, ale drogi :|.

6

Co prawda w moim piecu nie ma jakis nietypowych urzadzen ale jakos pod linuxem nie mam problemu z drivery, wrecz ich nawet nie instaluje (jedynie mozna doinstalowac zewnetrze drivery dla kart graficznych), kamerka jakiegos tam easy touch chodzi, wifi czy to od pentagramu na pci czy od sagema na usb banglaja bez zadnego problemu, inna sprawa ze to urzadzenia znajdujace sie w 90% kompow wiec autorzy linuxa pewnie sie postarali o sprawne dzialanie a taka tabliczka czy jak to sie zwie to sprzetvraczej niszowy ;)

7

Iron napisał/a:

Co prawda w moim piecu nie ma jakis nietypowych urzadzen ale jakos pod linuxem nie mam problemu z drivery, wrecz ich nawet nie instaluje

Generalnie teraz jest super z obsługą sprzętu. W dobrze dopracowanych distrach (np. openSUSE) sprzęt rusza out-of-box. Gorzej było w latach 90 poprzedniego wieku. Wtedy to trzeba było nakombinować się z rekompilacją jądra i doborem dodatkowych patchy/modułów ;). Chociaż i dzisiaj trafiają się kwiatki. Brakowało mi złącz USB3. Dokupiłem pierwszą z brzegu kartę PCIe i nie udało mi się jej zmusić do pracy. Dopiero po nieudanej walce poszukałem karty, której nawet producent deklaruje wsparcie dla Linuksa. Dlatego uważam, że trzeba uważać z doborem sprzętu pod Linuksa, żeby niepotrzebnie nie męczyć się z jego uruchomieniem, no i trzeba wspierać producentów deklarujących wsparcie dla tego systemu :).