26

Od jakiegoś już czasu czytam podobne posty co do Iraty4 (nawet w korespondencji prywatnej), więc problem chyba jednak jakiś jest. Co do obudowy to jeśli nie jest to potwierdzone - to oczywiście przepraszam. Z szacunku do Yerzmyeya oraz jego dokonań na Falconie zareagowałem emocjonalnie. Temat uszkodzonego komputera pozostawiam jednak otwarty - być może ktoś przekładał Falcona do obudowy tower i oryginalna nie jest mu potrzebna. Anyway sam też postaram się pomóc.

Silly Venture - breaking the ATARI scene since 2000 ! :)

27

Miałem okazję spędzić z Iratą4 trochę czasu na różnych party i jakoś nic negatywnego, odstępującego od ogólnych wymagań stawianych lekko wstawionym partyzantom, nie zauważyłem.

Pewnie mam pecha, bo fakt jest taki, że czasami na forum czytałem o różnych jego wyczynach. Jednak takie oskarżenia oparte na stereotypie "to jest łobuz, więc to na pewno on zepsuł" jest wbrew wszelkim standardom.

Irata4, zepsułeś tego Falcona? :)

28 Ostatnio edytowany przez grey/msb (2014-09-16 21:17:29)

@mgr_inz_rafal: masz oczywiście rację i również czekam na odpowiedź zainteresowanego. ale czy to oznacza, że Lewis zaryzykował taką tezę? Że to zrobił Irata4? Bo już się pogubiłem.

Prawda jest taka, że o Iracie4 słyszę ciągle i to w bardzo niekorzystnym świetle. Nie wszyscy chcą pisać publicznie na forach co mają na myśli (to co słyszałem nie nadaje się do publikacji i musiałoby być mocno ocenzurowane). A ja wolę zapobiegać pewnym incydentom niż brać je na klatę podczas party.

Silly Venture - breaking the ATARI scene since 2000 ! :)

29

mgr_inz_rafal: palisz papierosy?

30

lewiS napisał/a:

Falcona Yerzmyeya rozwalil

Ktokolwiek by tego nie zrobił oznacza że ma sporego dałna, a za duża ilość wódy / koksu nie służy.
Sam zaczynam się zastanawiać nad sensownością zabierania sprzętu na kolejne party (SV).

I ponawiam apel do Greya - proszę bez darmowego piwa. Nawet jeśli nie miałoby być nic w zamian.

Who loves kids? Charlie Waffles!! Damn right...

31 Ostatnio edytowany przez Pin (2014-09-16 21:54:59)

Powiem tak.

Nikt nie złapał Iraty za rękę, jednakże przyznam iż za całokształt jego zachowania na tegorocznej edycji Wapniaka winien dostać lekki urlop ;)- Mówię szczególnie o godzinach nocnych bodajże z piątku na sobotę. Większość lubi co prawda wychylić, lecz tylko nieliczni nie posiadają umiejętności zachowywania się bez szkody dla innych. Wiele można, ale są rzeczy których się nie robi.

Proponuję, by sOnar upublicznił filmik nagrany w nocy ;)

EDIT:

A ja bym z tym niezabieraniem sprzętu nie dramatyzował, bo takie przypadki zdarzają się nie częściej niż raz na 10 lat.

Kontakt: pin@usdk.pl

32

I raport z obdukcji wlasnej osoby.

33 Ostatnio edytowany przez Pin (2014-09-16 22:02:52)

Bartek030 - i dla jednego incydentu odmówimy sobie piwa na miejscu? Hehehehh, no to śmieszne nie było ;)-

EDIT:

Są może 2-3 osoby, które tracąc kontakt z bazą zaczynają być szkodliwe. Rozwiązanie problemu nie jest trudne ;)

Kontakt: pin@usdk.pl

34 Ostatnio edytowany przez bachoo (2014-09-16 22:17:35)

O dziwo, coraz bardziej jestem takiego zdania jak Bartas. Niestety, duża ilość spośród nas po prostu NIE MOŻE pić. A jak już zobaczy piwo, szczególnie darmowe, to szarpie jak jehowy klamkę...
pozdr
Bachoo

35 Ostatnio edytowany przez Pin (2014-09-16 22:08:54)

Bachoo - a tak, to pójdzie i kupi zgrzewkę. No i wyjdzie na to samo lub nawet gorzej, bo swoje wypić trzeba a darmowe po prostu leży i jest :D
'
EDIT:

Dobra - wracamy do podziękowań, bo się robi wątek poboczny.

Może nowy dział na forum trzeba założyć :)

Kontakt: pin@usdk.pl

36

Tu też masz rację... Ciężka rozkminka z tymi cebulakami.
A może Hagen D. LSL i reszta zabiorą ze sobą policję szariatu :)?
pozdr
Bachoo

37

Pin napisał/a:

Bartek030 - i dla jednego incydentu odmówimy sobie piwa na miejscu?

Pin - darmowe piwo a zakaz spożywania alkoholu na party to dwie różne sprawy.
Gdyby był zakaz to ja nie jadę.

Chodzi o to że zoapatrując się samemu kupujesz X albo XX piw, skończą Ci się to idziesz spać, do domu albo do sklepu po kolejne. Nawet ta ostatnia opcja jest dobra bo zdążysz się przewietrzyć, przemyśleć pare spraw po drodze albo zmienić zdanie i wykonać którąś z dwóch pierwszych rzeczy.

Argumenty że nie ma gdzie kupić wogóle do mnie nie przemawiają. Jest obok bieda, dwa nocne, bar i centrum Gdańska.

Argument że to dodatkowe koszta też do mnie nie przemawia. 2zł * X lub XX  lub nawet XXX browarów to nie są jakieś wielkie pieniądze w porównaniu z tym ile kosztuje dojazd, nocleg, jedzenie, wejściówka i inne atrakcje. Nie pijemy w knajpie na Długiej za 10 czy 12 zł za piwko.

I inny przykład - nawet w takim rozrywkowym Sopocie wszystkie lokale są zamykane o godzinie 5:00.
A to dlatego że 90% osób która walczy do końca pójdzie do domu, reszta jeszcze do nocnego po browara.
Ale tym sposobem miasto robi się puste i można do godz 7:00 posprzątać po imprezowiczach. W innym przypadku ludzie  z monciaka nigdy by nie zeszli.

Who loves kids? Charlie Waffles!! Damn right...

38

bartek030 napisał/a:

I ponawiam apel do Greya - proszę bez darmowego piwa. Nawet jeśli nie miałoby być nic w zamian.

Nie był bym takim radykałem. Na SV gdzie masz hektolitry piwa za free 95% osób zachowuje się totalnie prawidłowo. A na innym wieloplatformowym party, na którym byłem piwo za 7-10zł (nie pamiętam dokładnie) nie powstrzymało bardzo wielu od przekroczenia pewnej granicy. Moim zdaniem to wszystko sprawa kultury grona a nie ceny.

Maciek
--------
Atari 65XE + Ultimate 1MB + Stereo + SIO2SD | Atari 520STE + 4MB + UltraSatan | Atari Falcon 030 + CT60e + 14MB ST + 256MB TT + 68882  + CF + Netusbee | Amiga 500 + 1MB + Gotek | Amiga 600 + 2MB Chip + 8MB Fast + CF

39

Oczywiście, a plastikowe kubeczki tylko ułatwiają ciągłe rozlewanie piwa.
Zwłaszcza takie o grubości 0.1mm.

Swojego zdania nie zmienię. Byłem, widziałem, wiem czym to się kończy.
Jak komuś brakuje $ to chętnie przywiozę zgrzewkę lub dwie. Ale w puszce, bo nawet jak się przewróci to przez ten mały otworek nie robi kałuży w ciągu sekundy.

Who loves kids? Charlie Waffles!! Damn right...

40

Słuchajcie, trochę z  mojej winy rozmawiamy tutaj nie na temat (nie ten wątek). Sorki Sikor.

Jeśli ktoś uważa ten temat za ważny to prosiłbym o kontynuację pod wątkiem o SV.

Pozdr.

Silly Venture - breaking the ATARI scene since 2000 ! :)

41

Na ostatnim SV straciłem kilkadziesiąt dyskietek za sprawą przyjaciela z Elblonka, który wylał nie browara a flaszencję wody ognistej, bo oblewaliśmy jego córkę - gdyby wylał na któregoś mojego kompa to bym za karę go nie zataszczył na piętro na spoczynek a zostawił na miejscu by robił akcję a'la Hermes (Orneta 95) ;)
Ale rzeczywiście te kubeczki wręcz zachęcają do wylewania - może to jest problemem?
Ja w każdym razie zabieram ze sobą kufel w który będę lał zupę z chmielu.

gep/lamers^dial

42

Sluchajcie, zajebisci z was inzynierowie płynów. Naprana ciamajda obleje i z puszki, albo zupka ekspresowa z plastikowej miseczki. Nie przesadzajcie bo nie tu jest problem. Poza tym plastikowym kubeczkiem obudowy nie polamiesz a kuflem czy butelka owszem. Po prostu uwazajcie gdzie leziecie z plynami i juz to nie trudne.

Juz pomijajac to, ze jak komus podpadne po pijaku to wole w pysk dostac plastikowym kubeczkiem, a nie kuflem ;)

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem

43

ok, dostaniesz plastikowym kuflem :D
pozdr
Bachoo

44

ok, dostaniesz plastikowym kuflem :D
pozdr
Bachoo

45

Zasłuzyłem, wiem. Ale za co dwa razy? :D

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem

46

Na zapas.

Who loves kids? Charlie Waffles!! Damn right...

47

Papierosów nie palę.

Nie zamierzam też bronić Iraty - nie taki był mój cel. Po prostu zakładam, że jeśli nie znam faktów i mam tylko przypuszczenia, to powstrzymuję się od oskarżeń, zwłaszcza publicznych.

Faktem jest, że np. 65XE mi nie szkoda, ale gdybym miał coś wartego parę tysi (Falcon?), to zdecydowanie nie zabrałbym go na party, bez względu na to, czy piwo na nim jest płatne, czy darmowe. Ewentualnie o 14:00 pakowałbym go do walizy i chował gdzieś głęboko :)

48

Czekam aż na to forum przeniosą się dwie "panienki" ze swoim utyskiwaniem, że piwo i panienki "be" :)

Ja biorę sprzęt i mimo, że ktoś może go zalać nie będę z tego powodu ściskał pośladów ;)

Na RK/LE miałem sprzętu pewnie za kilkanaście tysiaków i po rozłożeniu pierwszego dnia pojechałem do domu (30km od GdUńska) sie wyspać a gdy wróciłem impreza trwała od paru godzin porannych - nie przewracałem sie w trwodze o swoje śmieci z boku na bokua bezstresowo się wyspałem - nikt niczego nie zalał/nie popsuł. Na SV wiał taki halny że było róznie ;) ale sprzęt brać zawsze będe, aż tak bardzo nie jestem uzależniony by po jakimś ewentualnym wypadku zalewać się łzami.

gep/lamers^dial

49 Ostatnio edytowany przez jury (2014-09-17 18:01:51)

.

50

Mgr_inz_rafal: a no wlasnie. To jest caloksztalt, a przede wszystkim sepienie fajek. Szczytem bezczelnosci bylo poproszenie o papierosa s0nara w sobote rano po piatkowym nocnym ekscesie. Po prostu czara goryczy sie przelala. Stad moj postulat.