Ostatni raz używałem oscyloskopu w szkole i było to jakieś 20 lat temu. W dodatku nie uważałem za bardzo na zajęciach i dla tego teraz nie wiem jaki oscyloskop wybrać, trzeba będzie się wszystkiego uczyć od początku.
Oscyloskop będzie używany głownie do naprawy komputerów 8 bitowych, starszych konsol, budowy jakichś układów z mikro kontrolerami i czasem do diagnostyki samochodowej.
Na lokalnej tablicy ogłoszeniowej (mieszkam w Chicago) znalazłem kilka używanych egzemplarzy, które zwróciły moja uwagę:
Tektronix 2335 http://chicago.craigslist.org/chc/tls/4510315419.html
Tektronix TDS 320 http://chicago.craigslist.org/chc/tls/4543213764.html
i taki wynalazek B+K 15MHz http://chicago.craigslist.org/chc/ele/4549054783.html
Nie wiem czy jednak warto pakować się w 20-30 letni sprzęt do nauki. Może od razu lepiej kupić coś w stylu Siglent SDS1102CNL lub Rigol DS1102E?